20 000 dolarów nagrody za pokazanie zadrapań od długopisu i śliny. Czy to w ogóle można nazwać portretem?

20 000 dolarów nagrody za pokazanie zadrapań od długopisu i śliny. Czy to w ogóle można nazwać portretem?28.07.2017 07:28
Źródło zdjęć: © Justine Varga i dr Shaune Lakin / Tweed Regional Gallery

Australijska artystka Justine Varga właśnie wzbogaciła się o 20 000 dolarów. Otrzymała Olive Cotton Award za ”zdjęcie portretowe jej babci”. Dlaczego w cudzysłowie? Ponieważ na obrazie nie występuje w ogóle wizerunek kobiety, właściwie nawet nie jest to fotografia. To jedno z największych zaskoczeń, jakie ostatnio widzieliśmy.

Na pracy Justine Vargi, zatytułowanej ”Maternal Line” (”Linia macierzysta”), nie zobaczymy portretu w konwencjonalnym ujęciu. Kiedy myślimy o portrecie, rozumiemy przez to rozpoznawalną podobiznę jakiejś osoby – choćby popiersie albo fragment ciała. W tym przypadku nie uświadczymy niczego podobnego.

Na kawałku błony światłoczułej widać zadrapania od długopisu i ślady śliny. Ten abstrakcyjny obraz został nagrodzony pierwszą nagrodą w konkursie Olive Cotton Award i wywołał niemałe poruszenie fotograficznej społeczności.

Źródło zdjęć: © "Maternal Line" © Justine Varga / Tweed Regional Gallery
Źródło zdjęć: © "Maternal Line" © Justine Varga / Tweed Regional Gallery

Jak się zapewne domyślacie, decyzja o nagrodzeniu pracy Vargi i nagroda w postaci 20 000 dolarów nie zostały dobrze odebrane. Warunkiem udziału było zapłacenie wpisowego w wysokości 33 dolarów, ale pamiętajcie również o kosztach wydruków, oprawy i transportu.

Wielu artystów było naprawdę niezadowolonych. Poza tym – znów możemy sięgnąć do klasycznej definicji portretu, gdzie powinien pojawić się wizerunek danej osoby. Negatywny odbiór został wzmocniony przez to, że do wykonania dzieła nie został wykorzystany aparat fotograficzny, a tylko nośnik w postaci fragmentu negatywu.

Irytacja ludzi była tak wielka, że nawet jeden z jurorów - dr Shaune Lakin z National Gallery of Australia - dostał bardzo nieprzyjemne maile, w których nadawcy sugerowali, że wybór padł na tę pracę tylko po to, by wywołać kontrowersje. Szczerze mówiąc, nikt z nas nie spodziewałby się, że taka kreacja może zostać nagrodzona. I to na dodatek kwotą 20 000 dolarów w gotówce.

Kiedy jednak poznajemy historię dzieła, zaczyna mieć ono sens. Varga została zainspirowana przez swoją babcię, która siedziała w kuchni przy słoiku pełnym długopisów. Kobieta sprawdzała każdy z nich, bazgrząc po papierze. Artystka tłumaczy, że chciała ująć to, jaka jest jej babcia, zamiast pokazywać, jak wygląda. Według definicji portretu artystycznego, mówiącego o uchwyceniu osobowości, można faktycznie zaklasyfikować pracę do tego gatunku. Justine poprosiła, by jej babcia zaczęła bazgrać po kawałku negatywu i na niego napluła.

Babcia nie jest młodą osobą ani starszą. Po prostu ujęłam jej osobowość i kiedy patrzę na to zdjęcie, czuję bezpośrednią więź z babcią i z jej wnętrzem zamiast z wyglądem.

Patrząc na tę pracę, zastanawiam się, czy realnie powinna ona zostać nagrodzona w konkursie fotograficznym. Technicznie rzecz biorąc, nie zaszedł tutaj proces fotochemiczny ani cyfrowy. Jedynym, co łączy pracę z fotografią, jest wykorzystanie fizycznego nośnika, ale w niekonwencjonalny sposób – nie został on naświetlony, ani wywołany. Z drugiej strony, czym jest ta praca? Rzeźbą? Instalacją? Performance? Cóż… chyba nigdy nie zrozumiem sztuki współczesnej.

Więcej na temat kontrowersyjnej pracy przeczytacie na stronie ABC Australia.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.