Amerykański sąd orzekł, że wykorzystanie zdjęcia wziętego z internetu jest legalne

Amerykański sąd orzekł, że wykorzystanie zdjęcia wziętego z internetu jest legalne04.07.2018 12:45

Nic nie denerwuje nas, fotografów, bardziej niż wykorzystanie naszych zdjęć bez zgody i wiedzy. Jedna sprawa z USA zyskuje w światku duży rozgłos. Poszkodowany fotograf został zignorowany przez sąd.

Fotograf Russel Brammer z Waszyngtonu odkrył, że jego zdjęcie na długim czasie otwarcia migawki zostało wykorzystane na stronie festiwalu filmowego w Północnej Wirginii w 2016 roku. Organizatorzy nawiązali z nim jednak nić porozumienia i usunęli zdjęcie, gdy tego zażądał. Tak, czy siak – fotograf złożył pozew sądowy o naruszenie prawa autorskiego. Violent Hues Productions, organizator festiwalu, utrzymywał, że wykorzystanie zdjęcia było dozwolone do użytku.

Sprawa sądowa miała dwa podłoża. Pierwszym było wykorzystanie obrazu bez zgody autora, drugim wykadrowanie i usunięcie informacji o prawach autorskich, czyli obróbka obrazu bez wiedzy i zgody. Prawo autorskie w Stanach Zjednoczonych jest mniej oczywiste niż polskie i postrzeganie obrazu jako ”dozwolonego do użytku” jest bardziej skomplikowane.

Zdjęcie Brammera zamieszczone na stronie internetowej festiwalu.
Zdjęcie Brammera zamieszczone na stronie internetowej festiwalu.

W Polsce sprawa byłaby naprawdę prosta – ktoś ukradł zdjęcie, wykorzystał je, nie podał autora i to na dodatek komercyjnie. Ciach, sprawa zamknięta. W przypadku tej konkretnej rozprawy, rzecz wyglądała tak, że dozwolona obróbka nie obniżyła wartości artystycznej zdjęcia, a obraz został wykorzystany przy prestiżowym wydarzeniu tematycznym. Niektórzy mogliby to postrzegać nawet, jako promocję.

Zdjęcie Brammera na jego Flickrze.
Zdjęcie Brammera na jego Flickrze.

Sędzia z Wirginii uznał, że zdjęcie stanowi rzeczywiste przedstawienie świata, co sprawia że może zostać wykorzystane dowolnie. Nie rozumiem dokładnie toku myślenia sędziego, ale wychodzi na to, że według niego praca Brammera nie miała szczególnych cech artystycznych. W polskim prawie nawet coś takiego funkcjonuje, pod pojęciem dzieła, gdzie wyjątek, z tego, co pamiętam, stanowią cyfrowe reprodukcje dzieł sztuki. Strasznie zawiły temat.

Oświadczenie sądowe zwracało uwagę na to, że zdjęcie zostało wykorzystane na komercyjnej stronie internetowej do celu niekomercyjnego – było ono informacją dla uczestników, która wskazywała wizualnie miejsce wydarzenia. Kolejnym czynnikiem zmieniającym wagę sprawy było to, że organizatorzy festiwalu nie widzieli oznaczenia praw autorskich na zdjęciu oraz po informacji Brammera zdjęli je ze strony. Obraz przedstawiał ”rzeczywistość”, a nie był ”kreatywny”. Według sądu uprzednia publikacja zdjęcia w innym miejscu bez zawarcia informacji o prawach autorskich pozwoliła na jego reprodukcję. Następnym absurdem jest to, że zdjęcie zostało wycięte tak, by pokazywało tylko istotny fragment, bez konieczności prezentowania całego utworu. Nie było również przesłanek na temat tego, że zdjęcie nie jest dozwolone do użytku.

Pojawiło się wiele krytycznych opinii na temat postępowania sądu. Wśród nich jest zdanie ekspertów z Nova Southeastern University, którzy zwracają uwagę na to, że sąd pominął wiele aspektów ustawy o prawie autorskim. Stephen Carlisle powiedział, że całe zajście może zaburzyć postrzegania prawa autorskiego wśród fotografów zarobkowych.

Jak widzicie – sprawa jest naprawdę kontrowersyjna z punktu widzenia poszkodowanego. Mam wrażenie, że w tej kwestii polskie prawo jest jaśniejsze i rozwiązanie sprawy przebiegłoby raczej na korzyść fotografa. Uważam, że usuwanie informacji o prawach do zdjęcia z obrazu jest niestosowne, a wykorzystywanie go bez wiedzy i zgody autora godzi po prostu w jego godność artystyczną.

Pełne orzeczenie sądu znajdziecie na stronie internetowej.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.