Kłopoty wrocławskiej Marilyn Monroe [Odpowiedź Hali Stulecia]

Kłopoty wrocławskiej Marilyn Monroe [Odpowiedź Hali Stulecia]06.10.2014 09:31
Źródło zdjęć: © © Milton Greene/Desa Unicum
Piotr Kała

Ostatnio chwaliłem władze Wrocławia za zakup kolekcji 3 tysięcy zdjęć Marilyn Monroe, tymczasem okazuje się, że wydając z miejskiej kasy ponad 6 mln złotych nie sprawdzili w jakim stanie są odbitki.

Spółka wrocławskiej Hala Stulecia, która należy do miasta, zapłaciła za cały pakiet 3 tysięcy zdjęć 6,5 miliona złotych, o czym pisaliśmy kilka miesięcy temu. Cena nie była bardzo wysoka, jeśli się tę kwotę podzieli przez sporą liczbę zdjęć. Wśród nich są zapewne lepsze i gorsze ujęcia gwiazdy Hollywood. I tylko część z tej kolekcji ma trafić na stałą ekspozycję, co przyciągnie turystów i pozwoli szybko zarobić na siebie.

Źródło zdjęć: © © Milton Greene/Desa Unicum
Źródło zdjęć: © © Milton Greene/Desa Unicum

W jaki sposób zdjęcia sławnej MM trafiły do Wrocławia? Autorem zdjęć jest Milton H. Greene, który przez kilka lat miał praktycznie nieograniczony dostęp do aktorki. Dzięki temu miał szansę wykonać bardzo dużo zdjęć, także prywatnych. Większość z tych zdjęć nie była publikowana, więc jej wartość jest tym bardziej wysoka. Po śmierci fotografa zdjęcia kupił grecki milioner Dono Matingas. Ten robił interesy z polskim Funduszem Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. W rozliczeniu za zobowiązania Fundusz przejął kolekcję, która w tym roku została wystawiona na sprzedaż w Desa Unicum.

Źródło zdjęć: © © Milton Greene/Desa Unicum
Źródło zdjęć: © © Milton Greene/Desa Unicum

Jednak jak donosi portal TVN 24, dopiero teraz zdjęcia zostaną poddane ocenie, jaki jest stan odbitek i czy nadają się do wystawienia. Hala Stulecia twierdzi, że tak dużej kolekcji nie dało się wcześniej ocenić. Teraz same oględziny będą kosztowały kolejne tysiące, nie mówiąc już o ewentualnej konserwacji. Miejmy nadzieję, że kolekcja jest w dobrym stanie, jednak wydaje się dziwne, że potencjalny kupujący nie ogląda rzeczy, którą ma zakupić. To tak, jakby kupować używany samochód w ciemno znając tylko jego markę. Nawet jeśli są to 3 tysiące zdjęć, taki wydatek na ekspertyzę powinien być poniesiony wcześniej, ponieważ to poddaje w wątpliwość umiejętność sprawnego zarządzania publicznymi pieniędzmi przez miejskich włodarzy. To kolejny dowód, że dobre chęci to jedno, a efekty działań to drugie.

Odpowiedź Hali Stulecia na powyższy artykuł

Bożena Rudyk, rzecznik prasowy Hali Stulecia:

"Stan wszystkich zdjęć z kolekcji został zweryfikowany na podstawie udostępnionych przez DESA Unicum ich wiernych odwzorowań w formie elektronicznej, wersje analogowe można było zobaczyć na licytacji – ich stan zachowania jest dobry. Obecnie trwa ekspertyza konserwatorska mająca na celu precyzyjne określenie zakresu prac konserwatorskich, które muszą zostać przeprowadzone na wszystkich eksponatach z kolekcji celem jej zabezpieczenia."

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.