Co za sprzęt mają służby specjalne ochraniające Bidena? Wiemy, przed czym go strzegą

Podczas wizyty prezydenta USA Joe Bidena w Brukseli, strzegły go służby specjalnie. Oprócz standardowego wyposażenia mieli ogromne wyrzutnie ręczne. Zdjęcie, na którym je widać obiegło świat, a my zainteresowaliśmy się tematem. Wiemy, do czego służą.

Zdjęcie służb specjalnych ochraniających Joe Bidena zamieścił na Twitterze Doug Mills z ekipy New York Times. Prezydent USA był wówczas na spotkaniu z królem Filipem I Koburgiem w pałacu królewskim. Nie ma nic dziwnego w samej ochronie – w końcu mamy do czynienia z głowami państw. Zastanawiający jest jednak sprzęt, który widać na zdjęciu.

Wyrzutnia, trzymana przez funkcjonariusza po lewej stronie zdjęcia, to SkyWall Patrol stworzony przez brytyjską spółkę OPENWORKS Engineering. Jest to w rzeczywistości miotacz pocisków zawierających w środku siatkę oraz spadochron. Służy on do fizycznego chwytania dronów bez niszczenia urządzeń. Dzięki takiemu rozwiązaniu można zbadać, do kogo należy dron oraz co zarejestrował na karcie pamięci.

Funkcjonariuszka w jasnej koszulce polo ma w rękach DroneGun Tactical, czyli broń opracowaną przez australijską firmę Drone Shield. W przeciwieństwie do SkyWall Patrol, to urządzenie ma za zadanie wysyłanie specjalnych sygnałów do dronów, które są oddalone nawet o 1,5 kilometra. Po strzeleniu impulsem w namierzone urządzenie, to automatycznie wyląduje, powróci do miejsca startu lotu lub poleci do miejsca, w którym znajduje się kontroler.

Kawał współczesnej technologii na jednym zdjęciu zwraca uwagę na nowe zagrożenia. W przypadku dronów należy pamiętać, że te urządzenia nie służą jedynie do nagrywania. Małe śmigłowce mogą zostać wykorzystane do przeprowadzenia zamachu. Niejednokrotnie widzieliśmy w internecie prezentacje małych dronów z doczepioną bronią palną, którymi bez problemu można było sterować z dużej odległości. Rozwój tej technologii wymaga dodatkowych środków bezpieczeństwa.