Czy można nauczyć się robić zdjęcia nie trzymając w ręce aparatu?

Ćwiczenie czyni mistrza. Doświadczenie w wykonywaniu zdjęć mierzy się w latach obchodzenia się z aparatem, w ilości naświetlonych klatek, w ilości zużytych korpusów aparatów. Ale czy rzeczywiście, aby doskonalić swoje umiejętności musimy posługiwać się aparatem? Sprawdzili to redaktorzy portalu DigitalRev.

W poważnym teście, w nie poważnej formie redaktorzy z DigitalRev postanowili sprawdzić, czy można robić zdjęcia w najbardziej leniwy sposób, czyli siedząc przed komputerem.

Pierwszym sposobem na wykonywanie zdjęć nie wstając z fotela jest zastosowanie aplikacji CameraSim. Wygląda to, jak gra-strzelanka w pierwszej osobie, tylko zamiast broni trzymasz aparat i strzelasz...foty! Chodzisz po stworzonej wirtualnej rzeczywistości i możesz komponować piękne kadry. Możesz zmienić czułość, balans bieli, czy użyć flesza. Dla miłośników gier i fotografii jest to całkiem sensowne rozwiązanie, bo można zobaczyć efekty, jakie powstają po zmianie parametrów zdjęciowych.

Innym sposobem na fotografowanie dla leniwca jest wysłanie kogoś z aparatem na zewnątrz. Oglądając na swoim monitorze świat widziany przez obiektyw tego aparatu, możemy decydować w którym momencie wykonać fotografię wydając polecenia głosowe naszemu znajomemu... Taką zabawę, choć nie bez problemów, zapewnia na przykład aplikacja FaceTime, która pozwala na wideorozmowę użytkowników systemu iOS. W tym wypadku iPhone podłącza się do wyświetlacza aparatu, a na Mac-u ogląda to co widać przez obiektyw.

Trzecim sposobem jest wejście do prawdziwej gry Grand Theft Auto V z aparatem, dzięki Snapmatic. Jest to nakładka na grę, która pozwala na robienie zdjęć podczas grania. Zdjęciami można się dzielić z innymi graczami. Niedawno pisaliśmy o Benoit Paillé, który w taki sposób tworzy swoje "dzieła". Natomiast autorzy naszego filmiku mieli niezły ubaw z robienia sobie (czyli bohaterowi gry) "selfie" między jedną, a drugą ucieczką, czy strzelaniną z policją. Trzeba tylko pamiętać, aby ktoś w tym czasie nas nie załatwił!

Nie będzie chyba dla was zaskoczeniem, że aby osiągnąć prawdziwe wyniki w fotografii, trzeba wziąć do ręki aparat i wyjść z domu samemu. Bo z fotografią łączy się nie tylko naciskanie, choćby wirtualnej, migawki, ale też fizyczne zmęczenie po poszukiwaniu odpowiednich motywów, emocje, jakie towarzyszą nam w fotografowanych miejscach, czy napotkani prawdziwi ludzie. Jednak dla maniaków wirtualnego świata dobrą zabawą, a może i nauką mogą być takie "leniwe" metody robienia zdjęć.