Dlaczego zawodzisz jako fotograf?

Dlaczego zawodzisz jako fotograf?09.08.2019 13:03
Źródło zdjęć: © © Marcin Watemborski / [watemborski.com](http://watemborski.com/)

Masz fajne, spójne portfolio; wyćwiczyłeś technikę robienia zdjęć i jesteś kreatywnym artystą. Wciąż jednak coś nie gra i bycie zawodowym fotografem ci nie wychodzi. Zastanawiałeś się, dlaczego? Z mojego doświadczenia wynika, że są 3 ważne sprawy, które na to wpływają.

Uważasz się za artystę, człowieka Sztuki, Michała Anioła aparatu i masz nadzieję, że bez działań marketingowych ktoś zatrudni cię do wykonania zlecenia za dziesiątki tysięcy złotych? Świetnie! Miej ją dalej, ale pamiętaj, że nadzieja jest matką głupich. Zdałeś egzamin z bycia ”biednym artystą”, ale oblałeś go na całej linii, jako zawodowiec.

Tak, wiem, że to bolesne. Możesz się obrazić i dalej robić swoje arcydzieła, ale jeśli nie weźmiesz się w garść i nie podejmiesz działań, nic z tego nie wyjdzie. Widziałem wielu naprawdę świetnych fotografów, którzy często mówili, że brakuje im kasy. Gdy pytałem ich, co robią, by nadać rozgłos swojej twórczości, mówili, że nic, że to im nie jest potrzebne, że… sztuka obroni się sama. Jasne, obroni się sama, jeśli nie myślisz o tym, by kiedykolwiek na niej zarobić.

Bycie fotografem to nie praca w korpo

Jeśli jesteś przyzwyczajony do tego, że przychodzisz do ciepłego biura o 8 rano, pijesz kawkę, robisz swoje i o 16 wychodzisz zapominając o całym zawodowym świecie, muszę cię rozczarować. Nie da rady w ten sposób funkcjonować w branży fotograficznej, która jest zewsząd oblegana nowymi twórcami. Gdy narzekasz na 40-godzinny tydzień pracy, może zajmowanie się świadczeniem usług nie jest dla ciebie.

Pamiętaj, że potencjalny klient może nie mieć czasu w twoich ”godzinach dyżuru”. Wyobraź sobie, że dzwoni do ciebie o 20 nieznany numer. Myślisz sobie: ”Hej, nie pracuję o tej godzinie, nie odbieram”. Ten sam numer dzwoni do twojego znajomego i oferuje mu prostą robotę za grube tysiące. Twój znajomy wygrał walkę o klienta, bo zrobił jeden ruch – odebrał i chwilę pogadał. Ty jesteś na przegranej pozycji z własnego lenistwa i ego. Zamiast tego, bądź gotowy odebrać, no chyba, że naprawdę nie możesz w tej chwili. Wtedy po prostu oddzwoń.

Budżetowanie to podstawa biznesu

Gdy myślisz o fotografii, jako o pasji, możesz pozwolić sobie na zbieranie pieniędzy na kolejną zabawkę, bo przecież robisz to tylko dla siebie i chcesz rozwijać hobby. Super, ale w świecie zawodowców jest zupełnie inaczej. Nie zarabiasz tylko na sprzęt. Jego amortyzację wliczasz w zlecenie i dzięki temu wiesz, że gdy coś się zepsuje, możesz bez problemu pozwolić sobie na nowy aparat, obiektyw, lampę lub ich naprawę.

Pracując, jako fotograf, zarabiasz przede wszystkim na swoje utrzymanie – musisz mieć, gdzie mieszkać, musisz coś jeść, a czasem super by było wyjechać w Bieszczady albo polecieć na Majorkę. Żeby to zrobić, potrzebujesz budżetu. Myśl o tym przy każdym zleceniu, wyceniaj je odpowiednio, ale nie przesadnie. Pamiętaj, że konkurencja nie śpi i zawsze znajdzie się ktoś z niższą ceną. W takim wypadku możesz nadrabiać jakością. Nie rób nic na odczep – nie chodzi o to, by przepchnąć rurę w toalecie, spuścić wodę i zapomnieć. Podpisujesz się pod tym, co sprzedajesz.

Pamiętaj o tym, że możesz też odkładać pieniądze. Ustal sobie, że przykładowo od każdego zlecenia odkładasz sobie 10 proc. zysku, by móc przeznaczyć te pieniądze na przyjemności. Nie szastaj kasą na lewo i prawo, gdy masz nagle duże zlecenie, bo te pieniądze znikną szybciej, niż myślisz. I nie wrócą…

Hobby lub zawód – wybór należy do ciebie

Na pewno słyszałeś powiedzenie: ”Ten, kto pracuje, robiąc to, co kocha, nie przepracował w życiu ani jednego dnia”. Świetnie jest łączyć pracę z pasją, ale są pewne granice. Jeśli cały czas będziesz obniżał ceny, bo podoba ci się dane zlecenie, bo będziesz mógł wykazać się kreatywnością i sprawi ci to frajdę, skończysz na bruku. Przede wszystkim stoi rentowność twoich starań.

Jeśli dane zlecenie dostarczy ci zabawy, to wartość dodana. Nie obniżaj ceny, trzymaj ją. Swoją ekscytacją realizowanego tematu, podbijesz nastroje wszystkich na zleceniu – to też jest ważne. Pasjonat zawsze będzie lepiej postrzegany niż tylko wyrobnik. Luźne podejście przy równoczesnym zachowaniu profesjonalizmu to bardzo trudna rzecz. Naucz się tego, poznaj granice swoje i klienta, a praca może zmienić się w świetną zabawę, a po wszystkim wyjdziesz z uśmiechem na twarzy.

Z drugiej strony, jeśli twoje myślenie o pieniądzach przeważy nad pasją, możesz stracić zlecenie. Pamiętam sytuację, gdy mój znajomy zadzwonił do naszego wspólnego kolegi i poprosił o sfotografowanie występu bliskiej osoby. Rzeczony kolega bez zastanowienia rzucił zaporową stawkę, bo tak wyceniał swoja pracę. Chwilę później ja otrzymałem taki telefon i w pierwszej kolejności byłem bardzo podekscytowany samym zadaniem, bo poznałbym kompletnie nowy świat. Powiedziałem, że za taką realizację biorę taką kwotę, ale dołożę wszelakich starań, by ten czas był dla wszystkich świetny. Nie obniżyłem stawki, ale wykazałem się luźnym podejściem i zainteresowaniem. To był jeden z lepszych i bardziej kreatywnych wieczorów w mojej karierze.

Najważniejsze w byciu zawodowym fotografem jest znalezienie złotego środka między byciem artystą, a profesjonalistą; pasjonatem, a przedsiębiorcą oraz zrozumienie, że biznes sam się nie poprowadzi. Pomyśl, czy w twoim kosztorysie wszystkie kalkulacje przebiegają tak, jak powinny.

Swoją drogą – przyda się też odskocznia. Nie można robić jednego typu zdjęć cały czas. Weź kiedyś aparat na spacer, porób zdjęcia ukochanej, albo skaczącemu psu. Zrób coś, co pozwoli ci odpocząć od koncentrowania się na zleceniach. Może warto zwolnić i spróbować fotografii tradycyjnej? Dla mnie było to bardzo odświeżające i doprowadził odo tego, że zdjęcia ”analogowe” robię dla siebie – do własnych projektów, a cyfrę zostawiłem do pracy. Polecam gorąco to rozwiązanie wszystkim, naprawdę pomaga! Zawsze możesz spróbować grać na imprezach. To też ciekawe doświadczenie.

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.