Wykazał się brakiem rzetelności. Zapłaci 15 tys. złotych parze ślubnej

Wykazał się brakiem rzetelności. Zapłaci 15 tys. złotych parze ślubnej09.07.2018 10:29

Sąd Rejonowy w Tarnowie wydał niecodzienny wyrok. Zgodnie z nim fotograf musi wypłacić 15 000 zadośćuczynienia swoim klientom za to, że nie wykonał należycie sesji plenerowej i naraził parę na niedogodności. To pierwszy taki wyrok polskiego sądu.

Fotografowie ślubni bardzo często spotykają się z problemami ze strony swoich klientów, ale również działa to w drugą stronę. Klienci mogą natknąć się na nierzetelnych wykonawców zlecenia, dostać zdjęcie po upływie terminu, nie dostać ich wcale lub... zmagać się z wichurą, zimnem, pijanym asystentem fotografa i innymi przykrymi sprawami, jak miało to przypadek u Kariny i Damiana R.

Karina i Damian R. mieszkają i pracują w Irlandii, ale postanowili wziąć ślub w Polsce. Miał się on odbyć w czerwcu 2017 roku, lecz przygotowania trwały pełną parą od wielu miesięcy. Przyszli małżonkowie znaleźli odpowiednie miejsce oraz realizatorów pamiątkowego materiału foto i wideo z ceremonii oraz sesji plenerowej. Koszt produkcji wynosił 7 tysięcy złotych, a zaliczka 2 tysiące. Młodzi wpłacili pieniądze i mieli nadzieję, że wszystko pójdzie jak należy. W ciągu 90 dni roboczych od daty wykonania sesji plenerowej mieli otrzymać zdjęcia i fotoksiążkę złożoną według wizji artystycznej wykonawcy, natomiast w ciągu 180 dni miał pojawić się zmontowany reportaż filmowy na DVD, trwający około 2 godzin.

Jak donosi Rzeczpospolita, w dniu ślubu wszystko przebiegło bez większego problemu – ceremonia była obstawiona przez 2 operatorów na ziemi oraz drona. Zgrzyt powstał w przypadku sesji plenerowej – początkowo miała zostać przełożona na początek lipca, ponieważ państwo młodzi chcieli poświęcić czas rodzinie i przyjaciołom.

Po ceremonii i weselu, nowożeńcy próbowali umówić się na plener na początku lipca – zdjęcia oraz film. Nie mieli wiele czasu, bo musieli wracać do pracy, do Irlandii. Niestety nie udało się skontaktować z fotografem. Nastąpiło to dopiero pod koniec lipca, gdy Karina i Damian byli już na Zielonej Wyspie. Po kilku tygodniach ustalili termin na początek listopada. Jak wiecie – polska jesień wcale nie jest taka złota – deszcz i chłód to normalka. Na dodatek pani R. odeszła od diety, którą trzymała do ślubu, ponieważ chciała zajść w ciążę. To normalne, że jej wizerunek znacznie odbiegł od tego, jaki był w czerwcu, co narażało ją na to, że będzie musiała wszystkim przez wiele lat tłumaczyć, dlaczego zdjęcia ze ślubu tak znacznie różnią się od tych z pleneru.

Sesja plenerowa nie przebiegła pomyślnie. Było zimno, padał deszcz. Ekipa fotograficzna nie miała dmuchaw grzewczych, by zapewnić fotografowanej parze komfortowe warunki. Na dodatek czuć było, że asystent fotografa jest "chlapnięty", a sam wykonawca zlecenia miał nie do końca sprawną rękę. Aura nie sprzyjała fotografowaniu w lekkich strojach na dworze. Państwo R. żądali przeniesienia sesji zdjęciowej i filmowej do zamkniętego pomieszczenia, lecz realizatorzy na to nie przystali. Pani Karina się rozchorowała.

Kobieta wysłała zażalenie do zakładu, który organizował sesję fotograficzną. Chciała odstąpić od tej części realizacji planu, który wykupiła z mężem. Właściciel zaproponował spotkanie, lecz się na nim nie zjawił – był w tym czasie na nartach. Naraziło to małżonków na dodatkowe koszta związane z urlopem oraz przylotem do Polski. Karina i Damian nieźle się zdenerwowali i zatrudnili prawnika. Złożyli pozew sądowy, w którym domagali się wydania zdjęć ze ślubu oraz filmu i wypłaty zadośćuczynienia za naruszenie ich dóbr osobistych, czyli prawa do normalnego i godnego przeżywania własnego ślubu i wesela. Żądali również oddalenia powództwa spółki i zapłatę należności.

Koniec końców – Sąd Rejonowy w Tarnowie orzekł, że żądania małżonków są uzasadnione i zasądził 15 tysięcy złotych zadośćuczynienia na ich rzecz. Sąd uznał również, że państwo R. wykazali się niezmierną determinacją w dążeniu do ustalenia odpowiedniego terminu sesji, natomiast zleceniobiorca nie wykazał się należytą rzetelnością i naraził swojego klienta na dodatkowe koszta.

Wyrok póki co nie jest prawomocny. Sygnatura akt: I C 1562/17

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.