Fotograf postrzelony przez policjanta. Pomylił aparat i statyw ze strzelbą

Fotograf postrzelony przez policjanta. Pomylił aparat i statyw ze strzelbą06.09.2017 13:06

Wydawałoby się, że taka pomyłka jest niemożliwa, a jednak. Do nieszczęśliwego wypadku doszło miejscowości New Carlisle w amerykańskim stanie Ohio. Andy Grimm został postrzelony przez policjanta, gdyż ten był przekonany, że mierzy do niego z broni.

New Carlisle to niewielkie miasteczko w stanie Ohio. Liczy zaledwie około 5700 mieszkańców. Fotograf Andy Grimm, pracujący dla lokalnej gazety, opuścił redakcję, by zrobić kilka zdjęć burzy, która akurat przechodziła przez miejscowość. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw.

Fotograf zatrzymał swój samochód i wyciągnął aparat. Podczas rozpakowywania sprzętu został postrzelony przez policjanta Jake’a Shawa z biura szeryfa hrabstwa Clark. Według oficjalnego raportu jeden z pocisków utkwił w jego klatce piersiowej, a drugi przeszył ramię Andy’ego na wylot.

Andy Grimm został natychmiast odwieziony do szpitala i prawdopodobnie wyjdzie z tego cało. Fotograf wspomina sytuację następująco: ”Chciałem zrobić kilka zdjęć, zatrzymałem się na światłach i pomyślałem – hej, fajnie, zrobię kilka zdjęć tutaj. Odwróciłem się w stronę samochodów i bum bum – po sprawie”. Na pewno nie spodziewał się, że podczas robienia zdjęć dostanie dwa strzały. Dobrze, że skończyło się to tylko na wizycie w szpitalu, lecz na pewno czeka go długa rekonwalescencja.

Fotograf nie przypomina sobie, by ktokolwiek go ostrzegł, aczkolwiek nie żywi urazy do policjanta. Wspomina, że zna i lubi Jake’a, i nie chce by ten miał problemy albo nawet stracił pracę. Z drugiej strony – w porządku, statyw może w niektórych chwilach przypominać broń, aczkolwiek przydałoby się, by policja ostrzegała przed wymierzeniem strzału w człowieka. Mam dziwne wrażenie, że takie coś może stać się tylko w USA.

Z innej beczki – to nie pierwszy raz, gdy fotograf został pomylony z napastnikiem. Pamiętacie głośną sprawę, ujawnioną prze WikiLeaks? Wtedy pod ostrzałem znalazła się cała ekipa reporterów i skończyło się to naprawdę źle. Zabrakło wtedy dokładnego rozpoznania sprawy.

Miejmy nadzieje, że nasz kolega po fachu szybko wyliże się z ran i wróci do fotgorafowania. Więcej informacji na temat całego zajścia znajdziecie na stronie New Carlisle News.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.