Fotografowie opowiadają, jak się reklamować, aby zdobywać klientów

Fotografowie opowiadają, jak się reklamować, aby zdobywać klientów28.08.2014 11:11
Źródło zdjęć: © Louish Pixel/Flickr
Piotr Kała

Prowadząc działalność fotograficzną nie wystarczy być dobrym fotografem. Trzeba przede wszystkim być dobrym marketingowcem lub takiego wynająć. Jakie zatem, według reklamujących się w różny sposób fotografów, są najskuteczniejsze metody dotarcia do potencjalnego klienta?

Najefektywniejsze reklamy

Poprosiłem o wypowiedzi na temat skuteczności różnych form reklamy i sposobów zdobywania klientów kilku fotografów, którzy reklamują swoje usługi w internecie. Paweł Pietraszko ze Studia Kamar, działający w fotografii reklamowej opowiada, że w jego wypadku najskuteczniejsza reklama to pozycjonowanie.

Paweł Pietraszko:

„Ponad roku temu skontaktowała się ze mną pewna firma chcąca pozycjonować moją stronę. Jak każdy bałem się podpisać umowę opiewającą na prawie 400 zł miesięcznie na pozycjonowanie kilku fraz plus prowadzenie profilu Facebook i Adwords, ale w końcu się zdecydowałem. No i w dziedzinie marketingu to była najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć. Jest to jedyna forma reklamy, która przynosi mi realnie klientów.“

Jednocześnie w przypadku pozycjonowania nie możemy liczyć na natychmiastowy efekt.

Paweł Pietraszko:

„Pozycjonowanie trwa trochę czasu i jest najbardziej skuteczne po kilku miesiącach, a ponadto sam zauważam, że są takie fale klientów. Bywają tygodnie, gdzie nie ma zapytań i nagle w jednym dniu potrafi przyjść ich kilka“

Za to Zbigniew Waligórski z Foto Zibi Studio, specjalizującego się w fotografii ślubnej, opowiada, że ma inne sposoby na zdobywanie klientów.

Zbigniew Waligórski:

„Darmowy profil na Facebook oceniam bardzo dobrze. Pozostają jeszcze zadowoleni klienci i tu też mogę na nich polegać“

Źródło zdjęć: © © Antoni Łoskot
Źródło zdjęć: © © Antoni Łoskot

Jeszcze inne doświadczenia ma Antoni Łoskot, który przede wszystkim wykonuje sesje portretowe dla biznesu.

Antoni Łoskot:

„Kiedyś robiłem dużo ślubów, wtedy wykupywałem reklamę na Facebook’u filtrując grupę docelową osób zarejestrowanych jako zaręczone. Teraz robię głównie sesje dla biznesu i wykupuję reklamę Google Adwords, którą uważam za skuteczną formę reklamy; to jedyna forma, poza poleceniami, na zdobywanie nowych zleceń“

Iwona Waglowska z mamyoko.pl, która zajmuje się fotografią dziecięcą stawia na znajomych i zadowolonych klientów, którzy polecą ją kolejnym, choć zamierza „powalczyć“ o lepszą pozycję w wyszukiwarce.

Iwona Waglowska:

„Uruchomiłam Google Adwords niedawno jedynie testowo po to, by zmierzyć skuteczność poszczególnych słów kluczowych lub fraz związanych z fotografią dziecięcą. Na podstawie uzyskanej wiedzy będę chciała modyfikować własną stronę internetową, żebym znalazła się wyżej w organicznych wykonach wyszukiwania“

Źródło zdjęć: © Iwona Waglowska
Źródło zdjęć: © Iwona Waglowska

Patryk Wolański, mający w swoim portfolio przede wszystkim śluby, dzieli reklamowanie swoich usług na trzy etapy.

Patryk Wolański:

„Pierwszy jest wtedy, kiedy rozpoczynamy swoją działalność. Wtedy reklamujemy się, gdzie tylko się da. Od pozycjonowania, ogłoszeń w portalach ślubnych, czy specjalnych serwisów do tego stworzonych, targach ślubnych, czy reklamy w prasie.Drugi etap nazywam „rób dobrze to co robisz a klient sam cię znajdzie". Trzecim etapem jest rozszerzenie swojego rynku o inne rejony, czy kraje. I tu najłatwiej skorzystać z reklam czy pozycjonowaniu strony przez Google“

Źródło zdjęć: © © Patryk Wolański
Źródło zdjęć: © © Patryk Wolański

Reklamy nie przynoszące spodziewanych efektów

Poprosiłem też fotografów o podzielenie się swoimi doświadczeniami z mniej efektywnymi sposobami pozyskiwania klientów. Paweł Pietruszko opowiada o innych, poza pozycjonowaniem, sposobach reklamowania się i ich efektywaności.

Paweł Pietraszko:

„Sporadycznie wysyłam oferty mailowo lub usiłuję zdobyć zlecenia na portalach typu oferia.pl, ale w wielu przypadkach widzę, że ogłoszenia dają tam osoby z bardzo niskim budżetem, za który potrafiący liczyć koszty fotograf, zlecenia nie wykona. Nawiązałem co prawda tam jakieś kontakty, ale nic z tego nie wyszło. Próbowałem się reklamować też na innych portalach branżowych, kiedy jeszcze zajmowałem się ślubami, ale skuteczność jest stosunkowo niska. W wypadku jednych portali płaci się za wykonanie zlecenia, ale w wypadku innych jest to opłata za reklamę i wyniosła ona kilka tysięcy złotych na rok, a mi nie dała ani jednego klienta. Ponadto z czasów fotografii ślubnej pamiętam targi branżowe, ale jak to powiedział kiedyś jeden z organizatorów „jedni zgarniają tam dużo klientów, a inni żadnego“ i w tym przypadku ja okazałem się tym drugim, a koszt przygotowania stoiska, opłacenie miejsca i wszystkie inne rzeczy to kosztowne zabawy“

Poza pozycjonowaniem, Paweł zachęca wysyłania ofert do wyselekcjonowanych potencjalnych klientów.

Paweł Pietraszko:

„Dobrze jest wysłać swoją ofertę do wyselekcjonowanych firm, czy gazet, które obejrzą portfolio i zapamiętają, a kiedy nadejdzie czas przypomną sobie o mnie. Tu nie należy się przejmować tym, że nie ma od razu zleceń, czy wielkiego odzewu tylko być konsekwentnym. Co jakiś czas wysyłam też do takich osób życzenia świąteczne itp., żeby o sobie przypomnieć i odświeżyć się w ich pamięci“

Źródło zdjęć: © © Zbigniew Waligórski
Źródło zdjęć: © © Zbigniew Waligórski

Zbigniew Waligórski słabo ocenia za to reklamowanie się w Google Adwords.

Zbigniew Waligórski:

„Skuteczność Adwords oceniam miernie. Średnio ze 100 zł wydanych na reklamę, są 2-3 zapytania o ofertę. Pozycjonowanie strony to dobry pomysł, ale konkurencja w branży fotografów ślubnych jest ogromna i ciężko wejść do pierwszej dziesiątki w wyszukiwaniach“

Okazuje się, że forma reklamy zależy od konkretnej działki fotograficznej, którą się zajmujemy. Bez względu na formę reklamy, jaką wybierzemy, musimy pamiętać, że najważniejsza jest jakość usługi, którą wykonuje fotograf, a marketing to sprawa drugorzędna, na co zwraca uwagę Patryk Wolański.

Patryk Wolański:

„Są w naszym kraju fotografowie, którzy są mistrzami marketingu. Latają po świecie ze swoimi klientami na plenery, oddając im zdjęcia słabe lub tragiczne. Dlatego najważniejszą sprawą jest edukowanie potencjalnych klientów, że kategoriami, jakimi powinni się kierować, są prace fotografa, a nie cała otoczka związana z jego marketingiem“

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.