Frymografia: Historii równanie

Frymografia: Historii równanie05.07.2014 07:13
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Bogdan Frymorgen

Jest takie miejsce w Berlinie - setki betonowych cokołów, które z satelity wyglądają jak sztuczny plaster miodu. To położony nieopodal Brandenburskiej Bramy pomnik pamięci Holokaustu. Trudny i piękny to symbol, gorzko-słodkie Żydom zadośćuczynienie. Wcale nie przypadkiem w tym miejscu zaczynam swą podroż po Berlinie, wiedząc, że tutaj się zakończy. Nie oznacza to wcale, że świat stanął w miejscu. Jedynie, że historia może kołem się toczyć.

Pomnik zbudowano w niewielkiej dolinie. Zrobiony jest tak, by człowiek wchodząc w las betonowej pamięci, poczuł się pogrzebany w jej szarych korzeniach. Im głębiej, tym stajemy się mniejsi. Graniaste słupy rosną coraz wyżej, by w końcu u stóp betonowej armii, samotność wzięła nad nami górę. Tam jest najciszej, to efekt zamierzony. Panuje półmrok i chłód o kilka stopni Celsjusza poniżej poziomu Berlina. Można tylko przyklęknąć i złapać się za głowę. Wstrzymać oddech i w ciszy poczuć żywcem ducha tamtej śmierci.

Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM

Na powierzchni życie toczy się inaczej. Ludzie chodzą po cokołach i fotografują swe twarze. Dla jednych to strata miejskiej przestrzeni, dla innych świetna zabawa w betonowego berka. Są tacy, którzy milczą. W ich oczach widać zrozumienie. Zwracam uwagę, że na grobach tańczyć nie wypada. Spotyka mnie za to wzrok pełen zaskoczenia, a potem kilka słów rzuconych w obcym języku. Nie po niemiecku, to się nie zdarza. Często wybucha śmiech, ktoś zapala papierosa, a popiół strząśnięty w tym świętym miejscu, nikomu zdaje się nie przeszkadzać. Turyści - myślę po cichu - i odchodzę, łapiąc w kadrze leżąca na granicie samotną kobietę. Wygląda jak ofiara złożona na antycznym ołtarzu, lub pies, który wraca na cmentarz, by warować na grobie pana. Nic na to nie poradzę, takie mam skojarzenia. To zdjęcie na pewno zostanie ze mną na dłużej.

Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM

Uwielbiam znaleźć się w miejscu na wskroś skomplikowanym, gdzie historia i teraźniejszość grają ze sobą w karty. Obie mają w rękawie asa, ale tak naprawdę to po środku tkwi prawdziwy triumf. Berlin jest miastem niezwykłym. Czas najpierw powybijał mu zęby, a potem murem związał brzuch nadęty od ideologii i grzechów. Mur padł, czas pogalopował naprzód, a Berlin nadal nie wie, czy jest Berlinem. Na szczęście w tej nietożsamości zrodziło się miasto, które w niczym nie przypomina tamtego z czarno-białych kronik. Niemcy się zjednoczyły, a młodzi ludzie z całego świata postanowili właśnie tu zbudować swój matecznik. Ta metropolia należy dziś do Europy, nie na odwrót. Każdy nowy budynek, każda galeria, każdy koncert czy pub nad Sprewą, jest częścią naszego wspólnego kontynentu.

Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM

Dziś, gdy mówimy o skażonej przeszłości, nazywamy ją 'nazizmem'. Nawet 'hitleryzm' nie przechodzi przez gardła politycznie poprawnego Europejczyka. Niemcy wzięły rozwód z historią. To fakt niezaprzeczalny. Nie wiem czy to słuszne, wiem natomiast, że nie istnieje zbiorowa wina. Jest za to kolektywna odpowiedzialność i pamięć jest zbiorowa, o której nie wolno nikomu zapomnieć. Niemcy nie zapomniały i dlatego mają prawo godnie iść dalej. Mosiężne kostki z nazwiskami Żydów wmurowywane przed kamienicami są pięknym symbolem takiej pamięci. Nie przywrócą nikomu życia, ale w XXI wieku stają się węgielnym kamieniem nowego zbliżenia.

Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM

Przylecieliśmy do Berlina, by świętować urodziny ojca mojej żony. Kończył 80 lat i ostatnim razem był w Niemczech, gdy wyzwalała go amerykańska armia - pracował przymusowo u bauera. Ta podroż miała być dla niego pewnym oczyszczeniem, egzorcyzmem, który nadjechał jak spóźniony o 70 lat pociąg. Miło było spoglądać, gdy staruszek kroczył wokół szklanej kopuły nowego Reichstagu. Serce rosło, kiedy podziwiał dynamiczny, berliński horyzont. Teść nie jest politologiem i nie liczył kroków. Musiał ich zrobić wiele, by stanąć na szczycie niemieckiego symbolu władzy. Szanuję go za to tak, jak szanuję współczesnych Niemców i Żydów. Za ich determinację i jakże trudne przejęcie na barki tamtego horroru. Dzisiejszy Berlin jest piękny, otwarty i mądry. Nie jest 'über alles' i nie musi być 'unter'. Może właśnie tędy biegnie właściwa droga, może właśnie na tym polega historii równanie.

Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło zdjęć: © © Bogdan Frymorgen / RMF FM
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.