Google+ z wbudowanym Snapseedem

Google+ z wbudowanym Snapseedem16.09.2013 14:30
©WG
Wojciech Gadomski

Nowy, lepszy edytor zdjęć w G+. W edycji zdjęć Google wyprzedził Facebooka. Google + ze Snapseedem jest jak Instagram na sterydach.

Snapseed to prosty program do edycji zdjęć, dostępny na urządzenia mobilne i komputery. Cieszy się popularnością wśród użytkowników, jest jedną z najlepszych tego typu aplikacji na rynku. Już od jakiegoś czasu należy do Google'a. Korporacja niedawno ogłosiła, że połączy aplikację ze swoim portalem społecznościowym. Rozwiązanie wygląda na udaną fuzję. Pobawiłem się trochę tym narzędziem i uważam, że jest całkiem niezłe.

Praca z edytorem jest prosta i intuicyjna. Dobrze zaprojektowane menu pozwala swobodnie buszować w bogatych zasobach programu. Nie jest możliwe, żeby się pogubić, a jeśli już coś pójdzie nie tak, wszystko da się cofnąć. Możliwości edycji jest naprawdę sporo. Podstawy, takie jak poprawa, rozjaśnianie, praca z kontrastem, kadrowanie, zostały rozwiązane klasycznie; są suwaczki, wszystko widać na podglądzie, a więc bez zaskoczenia.

Poza suwaczkami są gotowe filtry, które pozwalają szybko stworzyć np. "wystrzałowe" (nazwa filtru) zdjęcie. Moją uwagę zwróciło narzędzie "wybiórcza korekta", w którym użytkownik posługuje się kolistym "pędzlem". Nasycenie, kontrast i jasność zaznaczonego kawałka obrazu koryguje się, poruszając strzałką w lewo i prawo w okolicy litery symbolizującej jedną z opcji. Moim zdaniem działa to kiepsko, mikrosuwaczek łatwo się wymyka. Zwykłe suwaki w menu byłyby lepsze. Za to narzędzie "przytnij i obróć" sprawuje się świetnie, można w łatwy sposób prostować zdjęcia, przycinać do proporcji, obracać. Tyle o dziale "poprawki podstawowe".

Czas na "poprawki twórcze". Opcja "czarno-białe" poza korekcją jasności i kontrastu daje możliwość zmiany ziarna. Efekt jest przyjemny i dość udanie naśladuje prawdziwe ziarno. Kolejnym miłym zaskoczeniem jest opcja pracy z kolorowymi filtrami, dostępne są m.in. czerwony i żółty. Brak głębi ostrości na zdjęciach z kompaktów i komórek można nadrobić dzięki "środkowi ostrości". Rozmycia generowane przez to narzędzie są przyjemne.

Kolejna opcja to "dramaturgia", czyli coś w stylu HDR-ów. Kolejne są ramki, których jest aż 23! Część z nich występuje w trzech mutacjach. Obramowania są estetyczne i mało kiczowate. Jest też modna opcja tilt-shift, tu nazwana "efekt makiety", która działa bez zarzutu. "Stylizacja" zmienia natężenie kolorów obrazu, naśladując nieodwołane albo wyblakłe odbitki. Można też regulować "natężenie stylu" (dziwna nazwa mówi sama za siebie), to przydatna sprawa.

Na deser zostawiłem prawdziwy hicior, który na pewno będzie lubiany przez użytkowników - "retrolux". Ten efekt już do końca "popsuje" zdjęcia. Faktury, plamy prześwietleń, kolorowe zabarwienia - wszytko można regulować suwaczkami. Świetna zabawa gwarantowana!

Nowy edytor G+ ma dwie podstawowe wady. Po pierwsze po zakończeniu obróbki zdjęcie zostaje nadpisane na oryginale. Po drugie nie można cofnąć zmian o krok wstecz. Opcja "przywróć" cofa edycję do oryginału.

W kwestii obróbki zdjęć Google jest parę dobrych kroków przed Facebookiem i kilka małych kroków przed Instagramem. Czy tymi modyfikacjami odbierze im klientów, zobaczymy…

Poniżej pokazuję edycję zdjęć w G+ z porannego biegania z moim psem. Oryginał to przeciętna klatka z telefonu. Po kilku chwilach zabawy w G+ to po prostu lux, "retrolux"!

©WG
©WG

 

Poniżej filmik promujący Snapseeda:

 

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.