Hiroszima i Nagasaki - historia zdjęć dokumentujących ataki atomowe z 1945 roku

Hiroszima i Nagasaki - historia zdjęć dokumentujących ataki atomowe z 1945 roku06.08.2018 05:57
Źródło zdjęć: © © Charles Levy

To jedne z najważniejszych fotografii w historii świata. Russel Gackenbach oraz Charles Levy zrobili zdjęcia, dzięki którym cały świat mógł zobaczyć, jak śmiercionośnym ładunkiem są bomby atomowe.

Do dzisiaj przetrwały tylko dwa kadry z ataku na Hiroszimę - pierwszego zrzutu bomby atomowej w historii świata

Historyczne zdjęcie powstało 6 sierpnia 1945 roku, kiedy to jego autor Russel Gackenbach brał udział w akcji bombardowania Hiroszimy. Przerażające chwile uwiecznił na swoim osobistym aparacie. Z pokładu samolotu lecącego obok powstały 2 zdjęcia pierwszego zrzutu bomby atomowej w historii świata.

Bomba jądrowa, zrzucona na Hiroszimę, nazywała się "Little Boy”. Ładunek został spuszczony z prowadnic bombowca Boeing B-29 Superfortress o nazwie "Enola Gay" z wysokości 9500 metrów. Bomba mierzyła 3 metry, miała 71 cm średnicy, jej masa wynosiła aż 4 tony, a ładunek uranu zamknięty w środku ważył 64,1 kilograma.

Źródło zdjęć: © © Russel Gackenbach
Źródło zdjęć: © © Russel Gackenbach

Fotograf nie był na pokładzie samolotu "Enola Gay", z którego został zrzucony ładunek. Samolot, na którym leciał, nazywał się "The Necessary Evil" ("Zło Konieczne"), a jego misją było udokumentowanie całego wydarzenia. Fotograf siedział na samym przodzie samolotu, dosłownie w pierwszym rzędzie, by miał doskonały widok na wybuch, który zmienił historię świata.

Ekipa samolotu, na pokładzie którego znajdował się fotograf, nie wiedziała, z jakim typem bomby ma do czynienia. Jedyne, co zostało powiedziane załodze to to, by nie przelatywać nad powstałą chmurą. Kiedy ładunek eksplodował, wszyscy siedzieli w szoku. Samolot wykonał trzy okrążenia na atomowym tworem i zawrócił do bazy. Gackenbach wspomina, że dopiero następnego dnia usłyszał słowo "atomowa”. Ze wszystkich zrobionych zdjęć zachowały się tylko dwa, ze względu na błąd w wywoływaniu. Fotograf jest jedynym obecnie żyjącym członkiem załogi.

Trzy dni po ataku na Hiroszimę, Amerykanie zrzucili bombę atomową na Nagasaki

Atak bombowy na Nagasaki to drugi przypadek w historii świata, kiedy bomba atomowa została wykorzystana w działaniach zbrojnych. Ponownie odpowiadał za to jest rząd Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Po ataku na Hiroszimę, Japonia nie skapitulowała. Cesarz oraz rząd byli przekonani o tym, że Amerykanie mieli tylko jedną bombę. Niestety się mylili. Chmura widoczna na historycznej fotografii powstała po wybuchu bomby ”Fat Man” (”Grubas”), zrzuconej na Nagasaki 9 sierpnia 1945 roku.

Źródło zdjęć: © © Charles Levy
Źródło zdjęć: © © Charles Levy

Bombę transportował samolot B-29 o nazwie ”Bockscar” z 509. Grupy Tibbetsa. Start miał miejsce o godzinie 3:47 z Tinianu. Samolot pilotował major Charles W. Sweeney. Przewożony ładunek był bardziej złożoną plutonową bomba implozyjną niż ”Little Boy”, który spadł na Hiroszimę.

Rare footage of Nagasaki atomic bombing

Pierwotnym celem lotu była Kokura, jednak przez zbyt duże zachmurzenie precyzyjne celowanie optyczne nie było możliwe. Dodatkowo działania Amerykanów utrudniała obrona przeciwlotnicza nad miastem, zatem podjęto decyzję o zmianie celu. Bombowiec przez 50 minut czekał na eskortę nad Yakushimą, lecz ta nie nadleciała. Miasto Nagasaki było celem rezerwowym, gdyby coś poszło nie tak w pierwotnym planie. Pogoda sprzyjała działaniom, ale bomba nie została zrzucona precyzyjnie. Od celu dzieliły ją 3 kilometry. Wybuch nastąpił o godzinie 11:02 czasu lokalnego, a jego siła została oceniona na 22 kiloton trotylu.

Hiroshima: Dropping The Bomb - Hiroshima - BBC

Wzgórza, które znajdowały się dookoła, osłabiły falę uderzeniową, mimo tego że bomba była 2 razy silniejsza od poprzedniej. Spowodowała ona mniejsze straty w ludziach i infrastrukturze. Promień rażenia i absolutnego zniszczenia wynosił aż 1,6 kilometra od miejsca wybuchu. Ponadto w okolicy doszło do innych strat oraz licznych pożarów. Szacunkowo eksplozja "Grubasa" zabiła 40-70 tysięcy osób – bezpośrednio oraz wskutek choroby popromiennej.

Autorem historycznego zdjęcia znad Nagasaki jest porucznik Charles Levy. Wojskowy wykonał 16 fotografii grzyba atomowego, który zabrał życie dziesiątkom tysięcy ludzi. Większość zdjęć została ocenzurowana, lecz to jedno, pokazujące chwilę po wybuchu, stało się podstawą dla wielu Amerykanów do świętowania.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.