Huragan Laura uderzył w USA. Oto zdjęcia zdewastowanego Lake Charles
Huragan Laura uderzył w południowe wybrzeże USA z wiatrem, którego prędkość przekraczała 240 kilometrów na godzinę. W Luizjanie i Teksasie trwa liczenie strat. Świat obiegły zdjęcia z Lake Charles - miasta, które wskutek przejścia żywiołu ucierpiało najbardziej.
Huragan Laura natarł na USA, pozostawiając po sobie ogromne szkody. Wskutek przejścia żywiołu czwartej kategorii, śmierć poniosło 6 osób, w tym czternastoletnia dziewczynka. Władze Luizjany i Teksasu szacują straty, podczas gdy Laura, będąca już burzą tropikalną, znajduje się nad Arkansas.
Żywioł oszczędził Houston oraz Nowy Orlean. Tyle szczęścia nie mieli natomiast mieszkańcy Lake Charles, miejscowości położonej w południowo-zachodniej części stanu Luizjana. Świadkowie przejścia huraganu opisują, że wiatr wywracał ciężarówki oraz znaki drogowe, zrywał linie energetyczne i wybijał szyby w oknach. Jednym z budynków, który stracił ich sporo jest wieżowiec Capital One Tower.
Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia ukazujące ogromne straty w mieście Lake Charles.
Jak informuje stacja CNN, w czwartek wieczorem amerykańskiego czasu bez prądu w Luizjanie, Teksasie oraz Arkansas pozostawało około 850 tysięcy ludzi. W dwóch pierwszych wymienionych stanach ewakuowano ponad 600 tysięcy ludzi.
Gubernator Luizjany John Bel Edwards stwierdził, że jest zbyt wcześnie, aby podać dokładne informacje o szkodach. Polityk przyznał jednak, że są one znaczące. Z kolei gubernator Teksasu Greg Abbott jest przekonany, że przeprowadzenie obowiązkowych ewakuacji uratowało życie wielu mieszkańcom.
Według niektórych szacunków, wiatr towarzyszący huraganowi Laura był silniejszy od Katriny, która w 2005 roku spowodowała potężne zniszczenia w Nowym Orleanie. Zdaniem meteorologa CNN Toma Satera, żywioł można zaliczyć do pierwszej dziesiątki największych huraganów, jakie kiedykolwiek dotarły do kontynentalnych Stanów Zjednoczonych.