Jak sprawdzić obiektyw przy zakupie? Kilka prostych sposobów

Producenci sprzętu fotograficznego rzadko mówią o tym, że każdy egzemplarz obiektywu jest inny. Aby sprawdzić, czy twój obiektyw nie jest wadliwy, możesz wykonać kilka prostych testów.

Zakup obiektywu to często niemały wydatek. Nawet jeśli przeczytałeś wszystkie recenzje wzdłuż i wszerz, a nawet pożyczyłeś wybrany obiektyw na testy, nie masz pewności, że kupiłeś sprawny model. Nie dotyczy to wyłącznie obiektywów używanych. Nawet te kupione w sklepie różnią się od siebie i nie ma dwóch identycznych. Tak jak muzyk wybiera idealnie brzmiący instrument, tak ty powinieneś sprawdzić, czy egzemplarz, którym będziesz fotografować następne kilka lat, działa bez zarzutu.

Dystorsja to zakrzywienie kąta widzenia obiektywu na brzegu kadru. W obiektywach typu fish eye jest ona celowa, w pewnym stopniu może też zachodzić w obiektywach zmiennoogniskowych, gdzie najbardziej widoczna będzie na najdłuższej ogniskowej. Do wykonania testu najlepiej posłużyć się kartką w kratkę. Po zrobieniu zdjęcia przeanalizuj, czy i w jakim stopniu dystorsja obiektywu występuje. Jeśli sprawdzasz obiektyw zmiennoogniskowy, wykonaj test na kilku długościach.

Kolejną popularną wadą obiektywów jest aberracja chromatyczna, czyli rozszczepienie się światła białego przechodzącego przez soczewkę obiektywu. Szukaj fioletowych i zielonych poświat w kontrastowych miejscach zdjęcia.

Winietowanie, czyli po prostu zaciemnienie w rogach kadru. Czasem jest dodawane przez fotografów w postprodukcji jako zabieg artystyczny. Jeśli jednak chodzi o sprawność obiektywu - powinno być go jak najmniej. Niektóre obiektywy charakteryzują się większym winietowaniem niż inne. Jeśli chcesz sprawdzić, czy egzemplarz, który kupiłeś mieści się w normie, możesz wykonać szybki test. Zrób zdjęcie białej kartki (lub nieba) na różnych otworach przysłony. Zacznij od największego otwarcia i stopniowo zmieniaj. Największe zaciemnienie powinno być przy najmniejszej wartości przysłony.

Spróbuj wykonać kilka zdjęć pod światło. Możesz np. sfotografować liście na drzewie pod słońce. Zwróć uwagę na to, jak w takich warunkach zachowuje się obiektyw. Czy ma trudności z ustawieniem ostrości? Czy na zdjęciu tworzą się nieestetyczne zafarby lub flary?

Przy nowym obiektywie należy koniecznie sprawdzić, jak współpracuje z naszym korpusem. Może się okazać, że mamy do czynienia z front lub back focusem. Ten pierwszy występuje kiedy ostry obszar znajduje się przed punktem ostrości, który wybraliśmy. Back focus analogicznie ma miejsce kiedy ostrość ustawiana jest za wybranym obiektem. Jeśli zdefiniujemy problem, mamy możliwość własnoręcznie go naprawić. Czasami wystarczy kalibracja z poziomu aparatu przy wykorzystaniu specjalnej planszy (można ją samodzielnie wydrukować). Jeśli jednak wada jest znaczna, najlepiej odesłać obiektyw do serwisu razem z aparatem.

Jest jeszcze kilka istotnych kwestii, na które warto zwrócić uwagę. Soczewki obiektywu powinny być czyste i nie mieć żadnych zafarbów. Jeśli zauważysz parę, pyłki lub grzyba, śmiało poproś o inny egzemplarz. Zwróć uwagę na to, czy pierścienie chodzą płynnie oraz, czy gumy nie są przetarte lub spuchnięte. Podepnij obiektyw do korpusu i upewnij się, że jest stabilnie osadzony (nie ma luzów). Starannie obejrzyj styki oraz gwint na filtr i osłonę przeciwsłoneczną.

Zakup obiektywu nie należy do najłatwiejszych. Jeśli chcemy cieszyć się dobrymi zdjęciami, warto jednak poświęcić czas, aby starannie sprawdzić wszystkie jego parametry. Wykonanie powyższych testów nie powinno zająć więcej niż godzinę, a szybkie wyrycie ewentualnej wady może uchronić cię przed wyrzuceniem pieniędzy w błoto.