Poszukiwanie szczerej prawdy, czyli jak wykonać dobry portret [poradnik]

Poszukiwanie szczerej prawdy, czyli jak wykonać dobry portret [poradnik]03.10.2012 14:20
Warszawa © Marian Schmidt 1974 | Ks. Jan Twardowski, Warszawa © Marian Schmidt 1977
Redakcja Fotoblogia.pl

Najważniejsze w portrecie, tak jak we wszystkich dziedzinach sztuki, jest poszukiwanie prawdy. Jak to zrobić? Specjalnie dla czytelników Fotoblogia.pl radzi dr hab. Marian Schmidt - wybitny fotograf, dyrektor Warszawskiej Szkoły Fotografii.

Najważniejsze w portrecie, tak jak we wszystkich dziedzinach sztuki, jest poszukiwanie prawdy. Jak to zrobić? Specjalnie dla czytelników Fotoblogia.pl radzi dr hab. Marian Schmidt - wybitny fotograf, dyrektor Warszawskiej Szkoły Fotografii.

[solr id="fotoblogia-pl-28176" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/3789,kierunki-wrazliwosci-w-procesie-fotografowania-cz-i-felieton" _mphoto="ms0581-150x150-f7b4971bef804e0a0.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2118[/block]

Duński reżyser filmowy Carl Th. Dreyer (1889-1968), jeden z najsłynniejszych XX wieku, powiedział:

Interesuje mnie, jak prawidłowo pokazać najszczersze uczucia postaci w moich filmach [1].

Dla Jerzego Grotowskiego ważne było, aby aktor w przedstawieniu teatralnym odsłonił wszystkie maski, odkrył swoje najgłębsze warstwy wewnętrzne i ofiarował siebie [2]. Grotowski zdefiniował teatr jako "to, co się dzieje miedzy widzem i aktorem" [3]. Można powiedzieć, że portret fotograficzny w dużej mierze także zależy od tego, co dzieje się między fotografem a modelem.

Jaka jest nasza reakcja, jeżeli oglądamy film lub przedstawienie teatralne, w których aktorzy źle grają, udają, że coś przeżywają? Z niecierpliwością czekamy na moment, w którym będziemy mogli stamtąd uciec. Jedynym wyjątkiem jest komedia, potrafiąca wywołać u nas śmiech. To dlaczego może nam przyjść do głowy, że zdjęcia, na których ludzie coś udają, mogą przyciągnąć publiczność?

Prof. Maurice Tubiana - Paryż © Marian Schmidt 1990
Prof. Maurice Tubiana - Paryż © Marian Schmidt 1990

Zrobienie komuś portretu nie polega tylko na tym, żeby umówić się z tą osobą i ją fotografować. Trzeba tę osobę lepiej poznać, zdobyć jej zaufanie i zbudować odpowiednią atmosferę, aby się otworzyła przed aparatem fotograficznym, zdjęła swoje maski i przeżyła coś autentycznego, głębokiego przed fotografem.

Idealnie jest najpierw spotkać się z modelem, bez robienia zdjęć, a potem fotografować go innego dnia. Później, jeśli jest to konieczne, powtórzyć nawet kilka razy sesję portretową, dopóki nie jest się zadowolonym z jej wyników. Wygląda to podobnie do pracy malarza. Niestety nie zawsze jest możliwe, aby w taki sposób pracować.

Roshi Jakusho Kwong Wilga © Marian Schmidt 2008
Roshi Jakusho Kwong Wilga © Marian Schmidt 2008

Czyli po pierwsze trzeba umieć nawiązać dobry kontakt z modelem, a równocześnie zdobyć odpowiednią technikę, aby móc kierować osobą portretowaną. Celem jest chwytanie tego ułamka sekundy, w którym osoba się otwiera, jest minimalnie świadoma, że jest fotografowana, i autentycznie przeżywa coś głębokiego. Z doświadczenia wiem, że jest to moment, którego nie można przegapić, ponieważ rzadko się on zdarza. Trzeba używać refleksu oraz własnej intuicji, aby przewidzieć ten moment.

[solr id="fotoblogia-pl-28938" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/3736,kierunki-wrazliwosci-w-procesie-fotografowania-cz-ii-felieton" _mphoto="ms0271-150x150-01a8243cdfe770a1f.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2119[/block]

Nie zawsze taka technika jest potrzebna. Jeżeli osoby, które chcemy sportretować, przeżywają lub świeżo przeżyły tragedię i mają do nas zaufanie oraz zgadzają się na to, abyśmy zrobili im zdjęcie, wtedy nic nie musimy im mówić. Wszystko jest zarysowane na ich spojrzeniach i twarzach.

Dwa przykłady:

Na pierwszym zdjęciu rodzina straciła 14-letniego syna z powodu braku odpowiedniego antybiotyku, który był nie do zdobycia w Polsce komunistycznej. Druga fotografia przedstawia moją żonę przy trumnie swojej matki.

© Marian Schmidt 1976
© Marian Schmidt 1976
© Marian Schmidt 2008
© Marian Schmidt 2008

Niektóre techniki pracy fotografa z modelem są podobne do tych, którymi posługują się współcześni reżyserzy filmowi i teatralni na podstawie metody rosyjskiego reżysera i aktora Konstantego Stanisławskiego (1863-1938). Moja metoda pracy nad portretem, której uczę studentów Warszawskiej Szkoły Fotografii, jest zainspirowana moimi doświadczeniami teatralnymi i filmowymi.

W latach 70. mieszkałem w Nowym Jorku i pracowałem jako reżyser oświetlenia w American Center for Stanislavsky Theatre Art. Uczyłem się wówczas reżyserii teatralnej u Sonii Moore (Sofia Evzarovna Shatzov), którą z kolei uczył Yevgeny Vakhtangov w Akademii Teatralnej w Moskwie. A Vakhtangov był uczniem Stanisławskiego. Byłem także słuchaczem w Actors Studio u Lee Strasberga.

Jane Maine Stany Zjednoczone © Marian Schmidt 1973
Jane Maine Stany Zjednoczone © Marian Schmidt 1973

Każda osoba fotografowana wymaga innego podejścia, a fotograf powinien ciągle poszukiwać własnych sposobów współpracy z modelem. Aparat fotograficzny nie spostrzega tego wszystkiego, co my odczuwamy w obecności danej osoby. Natomiast rejestruje wyraz twarzy, spojrzenie, pozę, ruch. A my, oglądając zdjęcie, zdajemy sobie z tego sprawę, czy te wszystkie elementy są prawdziwe czy fałszywe, głębokie czy płytkie. Dlatego niezależnie od metody, w chwili fotografowania, istotne są dwa zagadnienia:

  1. O czym model myśli, jakie emocje powodują te myśli, i jaka jest intensywność jego przeżyć.
  1. Czy ruchy lub pozy modela wyglądają naturalnie dzięki temu, że mają postawę psychologiczną, czy czasem nie są sztuczne i wymyślone.

Rolą fotografa jest nie tylko samo fotografowanie, ale także umiejętność pomocy modelowi w taki sposób, by jego myśli były odpowiednie, a pozy i ruchy naturalne. Osobiście bardziej wierzę w spontaniczność i to, co jest nieoczekiwane.



[1] Wywiad z Michel Delahaye. Wydany przez Cahiers du Cinéma 1983.

[2]  Jerzy Grotowski „Ku teatrowi ubogiemu.“ *Instytut im. Jerzego Grotowskiego, Wrocław *2007.

[3] Idem.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.