Komercyjny błysk fleszy, czyli jak fotografować jedzenie przy użyciu lamp błyskowych

Komercyjny błysk fleszy, czyli jak fotografować jedzenie przy użyciu lamp błyskowych01.10.2013 15:31
©Jakub Kaźmierczyk
Jakub Kaźmierczyk

W poprzednim poradniku opisałem, jak fotografować jedzenie przy użyciu domowych sposobów i światła dziennego. Dziś zaprezentuję, w jaki sposób wykorzystać lampy błyskowe do fotografii żywności.

W poprzednim poradniku opisałem, jak fotografować jedzenie przy użyciu domowych sposobów i światła dziennego. Dziś zaprezentuję, w jaki sposób wykorzystać lampy błyskowe do fotografii żywności.

Co prawda jestem zwolennikiem naturalności i światła dziennego, ale niektórych zleceń nie da się zrobić przy użyciu światła słonecznego.

Oświetlenie naturalne ma jeszcze dwa minusy: nieprzewidywalność i określony czas pracy. O ile w letni, ładny, słoneczny dzień podobne warunki oświetleniowe panują przez cały dzień, o tyle jesienią, gdy słońce przeplata się z chmurami, warunki do zdjęć będą najgorsze z możliwych. Wahania ekspozycji rzędu 3EV czy balans bieli skaczący między 4000 a 9000K – to po prostu natura.

Przy sesjach komercyjnych, które trwają często od rana do wieczora, nie można sobie pozwolić na to, żeby zdjęcie zrobione rano wyglądało zupełnie inaczej niż wieczorem.

Lampy, modyfikatory

©Jakub Kaźmierczyk
©Jakub Kaźmierczyk

Przy sesjach komercyjnych najczęściej korzystam z 4-5 lamp. Takie oświetlenie pozwala na dokładne oświetlenie całego planu zdjęciowego w różny sposób i odseparowanie poszczególnych elementów na zdjęciu.

  • Jedna lampa z dużym softboxem (często wyposażonym w plaster miodu) oświetla cały kadr, w szczególności produkt, który jest głównym elementem zdjęcia.
  • Druga lampa, najczęściej wyposażona w standardową czaszę i wrota, odpowiada za oświetlenie kontrowe, które ma zarysować dany produkt.
  • Trzeciej lampy używam do oświetlenia drugiego planu, czyli tego, co dzieje się za głównym produktem. Najczęściej korzystam ze standardowej czaszy z plastrem miodu, która świeci przez gobo, tak aby oświetlenie nie było równomierne.
  • Czwartą lampę zostawiam na tło (jeśli jest taka potrzeba). Oświetlam je standardową czaszą lub czaszą z plastrem miodu i kolejnym gobo.
  • Piąta lampa przydaje się do ewentualnego wypełnienia cieni, które pojawiają się przy oświetleniu głównym, lub do oświetlenia jakiegoś detalu w tle za pomocą strumienicy z plastrem miodu.

To oczywiście uproszczony schemat, bo może się okazać, że drugi plan ma być równomiernie oświetlony, a światło na głównym motywie ostrzejsze, więc wtedy trzeba pozbyć się gobo, a softbox zamienić na beauty dish.

©Jakub Kaźmierczyk
©Jakub Kaźmierczyk

W fotografii komercyjnej często robi się typowe packshoty, czyli zdjęcia na białym tle, które następnie trafiają na przygotowane przez agencję reklamową tła. Wtedy produkt ustawiam na białym tle, następnie robię całą serię zdjęć z różnym oświetleniem. Od oświetlenia ogólnego, do wyświecenia tylko niewielkich elementów, takich jak pomidor czy inne elementy, które mogą okazać się zbyt ciemne na finalnym zdjęciu.

Jeśli fotografujemy kanapkę, korona bułki zawsze musi zostać osobno oświetlona. Jeśli użyje się światła górnego lub górno-bocznego, zawsze wyjdzie zbyt jasna w stosunku do reszty zdjęcia.

Po takiej sesji mamy kilka-kilkanaście plików wynikowych, które fotograf lub grafik składa, a następnie umieszcza na żądanym tle.

©Jakub Kaźmierczyk
©Jakub Kaźmierczyk

Sprzęt/ustawienia

Robiąc zdjęcia, które mają trafić na menuboardy, nie mogę sobie pozwolić na zbyt płytką głębię ostrości, bo produkt widziany z kilku metrów musi być czytelny. Jeśli produkt musi zostać dodatkowo wyszparowany, głębia ostrości musi obejmować go w całości, aby szparowanie było maksymalnie naturalne.

Najczęściej korzystam z zestawu Canon 5D mark II lub III z obiektywami 24-70/2.8L i 100/2.8 L IS macro.

Pierwszy z nich jest świetny do nieco szerszych kadrów, na których produkt musi wyglądać na większy, a perspektywa nie może być zbyt wąska. Dodatkowo przy zdjęciach przeznaczonych do szparowania sprawdza się lepiej ze względu na większą głębię ostrości uzyskiwaną m.in. przez krótszą ogniskową. Równie dobrze może to być jakakolwiek inna lustrzanka lub bezlusterkowiec z jasnym obiektywem.

Obiektywu macro używam w sesjach, w których produkty nie będą szparowane i mogę sobie pozwolić na nieco płytszą głębię ostrości. Zazwyczaj przed zdjęciami przykręcam jeden i drugi, aby ocenić atrakcyjność kadru.

©Jakub Kaźmierczyk
©Jakub Kaźmierczyk

Ustawienia przy oświetleniu studyjnym są zazwyczaj stałe w ciągu całej sesji.

W fotografiach z aranżacją używam przysłon od f/4 do f/8, a przy zdjęciach przeznaczonych do szparowania od f/8 do f/16. ISO między 100 a 200, czas naświetlania to zawsze maksymalny dla konkretnego modelu aparatu, tak aby maksymalnie odseparować oświetlenie dzienne (jeśli sesja odbywa się np. w restauracji).

Dodatkowo do zdjęć przeznaczonych do szparowania korzystam z Canona 50D, który dzięki mniejszej fizycznie matrycy pozwala na uzyskanie jeszcze większej głębi ostrości.

©Jakub Kaźmierczyk
©Jakub Kaźmierczyk

Aranżacja

O ile w przypadku packshotów nie ma mowy o żadnej aranżacji, o tyle w pozostałych sytuacjach dobieramy dodatki tak samo jak w przypadku zdjęć przy świetle dziennym. Tak jak wspomniałem w poprzedniej części poradnika, najchętniej zaglądam na bazary czy pchle targi, jak również do piwnicy u rodziców i dziadków. Jeśli potrzebuję nowych dodatków, pierwszym sklepem jest Ikea, tuż za nią TK-Maxx, a na końcu Home&You. Chodzę też do zwykłych hipermarketów. Wszystko zależy od tego, czego potrzebuję.

Fotografując komercyjnie, najczęściej używam zastawy Ikea 365, która jest najprostsza i najmniej odwraca uwagę od produktu.

©JK
©JK

Podkłady do zdjęć są dokładnie takie same jak w przypadku oświetlenia naturalnego. Bejcowane deski nadają charakter fotografii. Jeśli fotografujemy w restauracji, najlepiej korzystać ze stołów, które się w niej znajdują – będą grały z klimatem danej marki.

Prócz sztućców i talerzy zawsze dobrze jest mieć takie dodatki, jak świeża bazylia, mięta i rozmaryn.

Im więcej dodatków mamy w domu czy studio, tym lepiej.

[solr id="fotoblogia-pl-80120" excerpt="0" image="1" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1384,fotografowanie-jedzenie-poradnik-podstawy" _mphoto="ber-0153-80120-224x168-9bb25f6f0.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3143[/block]

Kompozycja

Jeśli fotografujecie dla własnych potrzeb – eksperymentujcie! Zdejmijcie aparat ze statywu i szukajcie tego jednego, dobrego kadru.

W sesjach komercyjnych najczęściej trzeba się wpasować w ogólną konwencję. Wtedy biorę iPada ze zdjęciem, na którym się wzoruję, i szukam bardzo podobnego kadru, tak aby zestawiony z poprzednimi zdjęciami wyglądał tak samo.

Przy sesjach komercyjnych zawsze robię zdjęcie, które ma o około 20% szerszy kadr niż ten, który uważam za poprawny. Dlaczego? Często w momencie robienia zdjęć nie wiem, czy będzie ono szło na menuboard kwadratowy czy prostokątny. Nie wiem też, czy zostanie docięte w pion czy poziom. Szerszy kadr pozwala grafikowi dostosować fotografię do materiałów, w których ma zostać zaprezentowana.

Workflow podczas sesji

©Jakub Kaźmierczyk
©Jakub Kaźmierczyk

Jeśli zdjęcia robimy dla siebie, praca podczas sesji zależy wyłącznie od nas. Ja tak czy inaczej korzystam z komputera podłączonego do aparatu, aby mieć podgląd efektów pracy. Mogę też ocenić szczegóły, które trudno zobaczyć na wyświetlaczu aparatu.

Jeśli jest to sesja komercyjna, nie ma co się pojawiać bez komputera. Ja najczęściej używam Lightrooma i Eos Utility. Poza tym dzięki podglądowi na żywo na ekranie komputera możemy wspólnie z klientem nanosić poprawki. Kolejnym plusem takiego rozwiązania jest to, że klient już na sesji widzi jej efekty, co za tym idzie - zaoszczędzi nam to poprawek.

Na koniec

Mam nadzieję, że w tym poradniku przybliżyłem Wam, jak pracować z lampami, jakich ustawień używać i jak komponować fotografie. Koniecznie przeczytajcie pierwszą część, w której szerzej opisałem aranżację. W tym tekście skupiłem się na tym, jak wygląda praca nad zleceniami komercyjnymi i jak używać aparatu w konkretnych sytuacjach. Każda sesja jest inna, każda wymaga od fotografa świeżego podejścia i przede wszystkim rozmowy z klientem, aby sprostać jego oczekiwaniom. Pracując komercyjnie, pamiętajcie o zrobieniu szerszych kadrów!

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.