Miesiąc Fotografii w Krakowie - relacja i [GALERIA]

Miesiąc Fotografii w Krakowie - relacja i [GALERIA]24.05.2010 06:17
Ola Błażowska

Coroczne krakowskie święto fotografii powoli dobiega końca. Miasto cały czas jednak przepełnione jest atrakcjami związanymi z festiwalem, którego głównym motywem w tym roku byli artyści brytyjscy. Postanowiłam wybrać się na jeden dzień do Krakowa i przyjrzeć się bliżej Miesiącowi Fotografii - jednej z najważniejszych tego typu imprez w Polsce.

Miesiąc Fotografii rozpoczął się 4 maja i podczas Głównego Weekendu (7-9.05) obfitował w mnóstwo dodatkowych pokazów, spotkań z twórcami i wykładów. Trwa jednak do końca miesiąca, a jego podstawowy program oferuje tyle atrakcji, że naprawdę ciężko we wszystkich uczestniczyć. W ciągu jednego dnia postanowiłam zobaczyć jak najwięcej tego, co Kraków oferuje turystom zainteresowanym fotografią.

Program imprezy podzielony jest na kilka głównych nurtów, między innymi: wystawy twórców brytyjskich, sekcję SHOW OFF, oraz wydarzenia towarzyszące. W ramach każdego z nich odbywa się po kilka-kilkanaście wystaw, znajdujących się w różnych częściach centrum - zarówno w muzeach i galeriach, ale też na billboardach, w klubach i barach, alternatywnych galeriach w maleńkich oficynach, wieczorami na ścianach domów podczas pokazów slajdów. Fotograficzne ekspozycje opanowały prawie każdą przestrzeń miejską.

Tony Ray-Jones, galeria Starmach (wystawa czynna do 04.06.10)

Jedną z głównych gwiazd festiwalu jest Tony Ray-Jones (1941-1972) - angielski dokumentalista, który wywarł ogromny wpływ na rozwój tej dziedziny fotografii w Wielkiej Brytanii. Pomimo swojego młodego wieku, zdążył zdobyć uznanie zarówno w swoim kraju, jak i w Stanach Zjednoczonych, w których spędził pięć lat. Zainspirował go tam amerykański sposób dokumentalnego rejestrowania codzienności, tzw. "street photography" (jej ówczesnym flagowym przedstawicielem był Garry Winogrand). Przemycił elementy tego postrzegania do własnych projektów, dokumentując życie codzienne Brytyjczyków. Fotografie krytycznie komentują mieszczańskie rytuały i zachowania, wydobywają na powierzchnię surrealizm zwykłych zachowań, jednocześnie nasączone są specyficzną ponurością.

W ramach ekspozycji pokazanych zostało kilkadziesiąt czarno-białych (i kilkanaście kolorowych), niewielkich odbitek. W fotografiach urzeka bezlitosne podejście Ray'a-Jones'a do ludzkich ceremonii i zwyczajów, takich jak na przykład liczne festyny, czy schematyczne sposoby na spędzanie wolnego czasu.

Fakty z życia. Fotografia Brytyjska 1974-1997, Muzeum Narodowe w Krakowie (wystawa czynna do 11.07.10)

W gmachu Muzeum Narodowego obejrzałam wystawę zbiorową 10 dokumentalistów brytyjskich. Prezentowane prace powstawały w przeciągu trzech dekad. Zamysłem kuratorki Katy Barron, było ukazanie ewolucji, jaką w tym czasie przeszła fotografia dokumentalna w Anglii. Rzeczywiście - starsze zdjęcia zdają się być zdecydowanie bardziej zachowawcze od tych nowszych.

Twórczość Martina Parr'a (który przyjechał na rozpoczęcie festiwalu) była mi znana już wcześniej, lecz kontakt z jego zdjęciami na żywo okazał się bardzo silnym przeżyciem. Fotograf ten charakteryzuje się absolutnym brakiem litości dla swoich modeli, których dokumentuje m.in. podczas ich czasu wolnego, wakacji. Uogólniając, kontynuuje wątek rozpoczęty przez Ray'a-Jones'a, jednak czyni to z o wiele większym tupetem - jest bezczelny, a czasem po prostu chamski. Jego fotografie są przez to emocjonalnie agresywne - nie ma tu miejsca na sentymenty. Są jedyne rozgniewane spojrzenia modeli, oraz naga prawda o człowieku i jego cywilizowanych zachowaniach przypominających bardziej te zwierzęce.

Sekcja ShowOFF

W ramach tej części festiwalu, 11 początkujących artystów współpracowało z pięcioma znanymi fotografami-kuratorami (Kuba Dąbrowski, Mikołaj Komar, Jacek Poremba, Karol Radziszewski, Tomek Sikora). W ciągu paru miesięcy przed rozpoczęciem Miesiąca, pracowali w parach nad cyklem, a także sposobem jego ekspozycji. Połączenie wrażliwości młodych fotografów z doświadczeniem kuratorów, poskutkowało jedenastoma różnymi wystawami, chociaż często ich forma była tak nietypowa, że ciężko zaliczyć je do standardowych wystaw.

Projekt "To nie jest miejsce dla mnie" Dawida Cypriana Kota (współpraca z Mikołajem Komarem) został przedstawiony na plakatach, którymi następnie oklejono billboard w samym centrum Kazimierza - na pl. Nowym. Autoportrety zagubionego młodego artysty (rocznik 92'), opatrzone tytułami "Nie wiem czy kiedykolwiek będę przedsiębiorczy", "Nie umiem dbać o swoje pieniądze", "Dzięki Bogu, że mam przedsiębiorczych rodziców", sąsiadują z pełnym życia targiem staroci i bazarem pełnym turystów.

Niedaleko, bo w klubie Baraka, mieści się wystawa Łukasza Biedermana - "Miasto śpi" (współpraca z Jackiem Porembą). Fotograf stworzył nastrojowe nocne krajobrazy miejsc tylko pozornie bardzo zwykłych i nudnych. W złączeniu w spójny cykl, otrzymują nowe znaczenie, oraz nowy, melancholijny wymiar.

Zupełnie innego rodzaju jest z kolei wystawa Anny Małysz "My Secret Romance", znajdująca się w Miejscu Bar Podgórze. Kobiece portret z pogranicza Fashion zostały złożone w formę gazety, którą można przeglądać, bądź oglądać pojedyncze strony oprawione w ramie na ścianie. Kuratorem fotografki był także Mikołaj Komar, co tłumaczy charakterystyczną dla K MAGa (Komar jest jego red. naczelnym) oprawę graficzną.

Najbardziej odważnym i jednocześnie też najbardziej kompletnym dla mnie projektem, jest "emptybottles" Grzegorza Stefańskiego (kurator Karol Radziszewski). Ekspozycja znalazła miejsce w galerii Goldex-Poldex mieszczącej się w oficynie niepozornego podwórka. Wyeksploatowana już estetyka snapshotowa, w tym przypadku pełni rolę intymnego pamiętnika autora, który aparatem zapisuje ważne momenty swojego życia. Z bliska i bez barier - tak fotograf pokazuje historię swojego zakończonego już związku.

Powyższe wystawy to może wiele - stanowi to jednak skromny procent tego, co poza tym działo się w ramach Miesiąca. Niestety, powódź i pozalewane piwnicy Pawilonu Wyspiańskiego uniemożliwiły mi obejrzenie prezentacji finałowych projektów i wystawy zwycięzcy konkursu Sittcomm Award. Brak czasu sprawił też, że musiałam zrezygnować z 7 innych, dużych wystaw w ramach nurtu fotografów z UK. Wrażenia z jednego dnia są jednak na tyle intensywne, że wystarczą mi na długo, a następnym razem przypomną, by za rok zarezerwować na krakowski Miesiąc Fotografii więcej czasu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.