Naukowcy mają sposób na lepsze zdjęcia czarnej dziury. To prostsze niż myślisz
Pierwsze zdjęcie czarnej dziury zobaczyliśmy 10 kwietnia 2019 roku. Wiele osób zaczęło się naśmiewać z tego, że jest nieostre i naprawdę nic na nim nie widać. Niektórzy porównywali je nawet do pączka. Naukowcy stwierdzili, że trzeba coś z tym zrobić i zaczęli opracowywać system obrazowania, który pozwoli na zrobienie ostrej fotografii.
Michael Johnson, pracujący dla Centrum Astrofizyki, Uniwersytetu Harvarda oraz Smithsonian, wyjaśnił specyfikację tego, czym jest zdjęcie czarnej dziury na łamach specjalistycznego portalu phys.org. W dużym skrócie – jest to zdjęcie zbioru rozmytych świetlistych okręgów o tej samej średnicy, na których wiązka światła krąży wokół czarnej dziury. Dzięki Teleskopowi Horyzontu Zdarzeń (EHT) udało się złapać na zdjęci jedynie część złożonej konstrukcji czarnej dziury.
Sposobem ujęcie tego zjawiska w pełni jego piękna, jest kompletnie nowa metoda. Zespół badawczy, w skład którego wchodzą: astronomowie, fizycy teoretyczni oraz astrofizycy, opracował technikę obrazowania opierającą się na okręgach fotonów, otaczających czarną dziurę. Naukowcy podają, że fotony orbitują wokół czarnej dziury chociaż jednokrotnie, zanim wpadną do środka i znikną. Dzięki nowej technologii będzie możliwe ujęcie ich ostrzej i bardziej efektownie.
Johnson wspomina, że wewnętrzne pierścienie czarnej dziury są praktycznie niewidoczne na zdjęciu, ale to może się zmienić. Dzięki obserwacji zjawisk zachodzących przy czarnej dziurze, będzie można zredukować ilość teleskopów potrzebnych do zarejestrowania fotonów. Naukowiec twierdzi, że do samego badania pierścieni wystarczą 2 urządzenia znacznie oddalone od siebie i do osiągnięcia lepszej jakości obrazu wystarczy dodanie do obrazowania EHT jednego teleskopu kosmos.
Daniel Kapec z Instytutu Badań Zaawansowanych (IAS) mówi, że ta technologia może stać się prawdą w najbliższych latach, a samo przewidywanie zachowań czarnej dziury i pierścieni opiera się na teorii względności Alberta Einsteina. Dla naukowców wykorzystanie kolejnego teleskopu przyniesie lepsze zrozumienie zjawisk wewnątrz czarnej dziury, dla nas – zwykłych ludzi – oznacza to lepszej jakości, ostre zdjęcia, dzięki którym będziemy mogli zobaczyć, jak naprawdę wygląda ten kosmiczny worek bez dna.