Nowy moduł aparatu Raspberry Pi ma 64 Mpix i autofokus. Można go dowolnie programować
Raspberry Pi to seria przeróżnych modułów komputerowych opartych na architekturze Arduino. Są znane z niskiego kosztu i niemal nieograniczonych możliwości programowania. Moduł fotograficzny doczekał się bardzo interesującej aktualizacji.
Nowy moduł aparatu Raspberry Pi Hawk-eye pozwoli na rejestrowanie zdjęć w rozdzielczości 9152 x 6944 pikseli, czyli 64 Mpix. Pozwoli on również na operowanie nim za pomocą sztucznej inteligencji. Nowością jest też układ ustawiania ostrości, który umożliwi działanie w trybie manualnym oraz automatycznym.
Raspberry Pi Hawk-eye bazowo funkcjonuje na tym samym oprogramowaniu, co Raspberry Pi V1 oraz V2. Moduły aparatu różnych generacji można ze sobą łączyć, gdyż Hawk-eye jest kompatybilny wstecznie. Jeśli zapytacie o fizyczną wielkość matrycy, niestety nikt jej nie podał. W porównaniu do poprzednich wersji urządzenia, wygląda jakby sensor był większy, lecz trudno to jednoznacznie ustalić.
64MP Camera for Raspberry Pi: Test Footage
Nowy moduł aparatu pozwala nie tylko na rejestrowanie zdjęć, ale również nagrywanie filmów w rozdzielczości Full HD/60p oraz HD/120p, lecz tylko przy obsłudze przez zewnętrzny chipset i oprogramowanie. Gdy działa w układzie Raspberry Pi nadzorowanym przez architekturę Arduino, będzie to jedynie Full HD/30p oraz HD/60p. Minimalny układ Pi dla Hawk-eye to Pi2, 3, Zero W oraz Zero 2 lecz wówczas rozdzielczość zdjec będzie ograniczona do 16 Mpix. Dopiero przy wykorzystaniu Pi 4B lub Pi Compute Module 4, nowy moduł pokaże maksimum swojej wydajności.
Minimalna odległość ogniskowania wynosi 8 cm przy obiektywie o ogniskowej 5,1 mm i przysłonie f/1.8. Pole jego widzenia wynosi 84 stopnie, co stanowi ekwiwalent ogniskowej 24 mm dla pełnej klatki.
Mimo tego, że mamy tu do czynienia z sensorem znacznie mniejszym niż te wykorzystywane w konwencjonalnych aparatach fotograficznych, Raspberry Pi Hawk-eye jest rozwiązaniem kierowanym do tych, którzy lubią bawić się algorytmami sztucznej inteligencji i fotografii obliczeniowej. Po powiększeniu podglądu obrazu, można wybrać punkt ostrości. To kliknięcie wskazujące urządzeniu docelowy fragment zdjęcia, na którym ma się skoncentrować, znacznie ułatwi dodawanie cyfrowych efektów, jak symulacja głębi ostrości czy zmiany oświetlenia – podobnie jak działa to w smartfonach.
Nowy 64-megapikselowy moduł fotograficzny kosztuje 36 dolarów w przedsprzedaży. Później osiągnie cenę 60 dolarów, czyli ok. 260 złotych. Można również kupić poczwórny zestaw apaaratów ArduCam HAT, który na tę chwilę kosztuje 194 dolary i pozwoli podłączyć adapter HDMI, złącze Ethernet oraz inne rozszerzenia.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii