Olympus Stylus TOUGH TG-3 – trzecie życie twardziela [test]

Olympus Stylus TOUGH TG-3 – trzecie życie twardziela [test]30.11.2014 10:03
Źródło zdjęć: © © KB
Krzysztof Basel

Sprawdziłem czy Olympus Stylus TOUGH TG-3 odziedziczył po poprzedniku miano najlepszego wszystkoodpornego aparatu kompaktowego.

Budowa i obsługa

To już trzecia wersja wszystkoodpornego aparatu kompaktowego Olympus z serii Tough. Każdy z poprzedników otrzymywał pozytywne recenzje. Kuba testował rok temu w Portugalii model TG-2 i również miał o nim bardzo dobre zdanie. Przyszedł czas na najnowszego Olympusa Tough TG-3, który jest utrzymany w podobnym stylu, ale wprowadzono w nim szereg udoskonaleń.

Źródło zdjęć: © © KB
Źródło zdjęć: © © KB

Olympus Stylus TG-3 to dopracowany aparat kompaktowy z obudową o dużej odporności. Producent zapewnia, że Stylus TG-3 jest odporny na pył, kurz, upadki z wysokości 2,1 m, zgniatanie ciężarem do 100 kg, niskie temperatury do −10°C oraz wodoszczelny do głębokości 15 m. Coś za coś – w efekcie TG-3 jest cięższy od przeciętnego aparatu kompaktowego: waży 247g, a jego wymiary to 111.5 x 65.9 x 31.2 mm. Mimo to wygląda naprawdę dobrze. Ma charakterystyczny styl, po którym widać, że nie jest to zwykła małpka, tylko solidny aparat.

Olympus TG-3 już na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie aparatu wysokiej jakości. Przy bliższym poznaniu tylko zyskuje. Będąc w Portugalii nie obawiałem się go upuścić z 1-2 m czy nawet rzucić przed siebie na plaży. Jest dobrze uszczelniony, a komora baterii ma solidną, dodatkową blokadę chroniącą przed niechcianym otwarciem. Dzięki zarysowi gripa z gumy z przodu TG-3 dobrze i pewnie leży w dłoniach. W zestawie znajduje się też mały pasek na rękę w kolorze obudowy. Szkoda, że nie można regulować średnicy otworu paska przez co przy niedużym nadgarstku aparat może łatwo wyślizgnąć się w czasie zdjęć pod wodą. Nie czułem się zbyt pewnie mają aparat w wodzie i nie trzymając go pewnie w dłoni, nawet bez głębokiego nurkowania.

Z przodu znajduje się podwójnie stabilizowany obiektyw o ekw. 25-100 mm (dla matrycy 35 mm) z 4-krotnym zoomem optycznym i jasności f/2-4.9. Zdejmując pierścień wokół obiektywu można podłączyć różne dodatki (LED ring flash) czy konwertery (np. rybie oko i tele x1,7). Nad obiektywem znajduje się lampa błyskowa i dioda LED z funkcją światła stałego w czasie filmowania.

Z tyłu korpusu znajduje się wyświetlacz LCD z panelem ochronnym

o przekątnej 3 cali i rozdzielczości 460 tys. punktów. Do tej pory Olympus stosował w TG-1 i TG-2 ekrany OLED o niżej rozdzielczości oraz jasności. Wyświetlacz w modelu TG-3 jest o niebo lepszy – dużo jaśniejszy, chociaż nadal jego rozdzielczość pozostawia miejsce do ulepszeń. W jasnym słońcu czy pod wodą w końcu coś widać, chociaż też nie zawsze. Aparat ma gniazda kart SD/SDHC/SDXC z obsługą EyeFi, gniazdo akcesoriów i HDMI.

W środku znajduje się matryca BSI CMOS o rozdzielczości 16 Mpix, która współpracuje z procesorem obrazu TruPic VII. Ten zestaw umożliwia wykonywanie zdjęć w czułością ISO 100-6400 oraz prędkością zdjęć seryjnych do 5 kl./s w pełnej rozdzielczości. Nie zabrakło też wbudowanego modułu Wi-Fi oraz GPS.

Źródło zdjęć: © © KB
Źródło zdjęć: © © KB

Twórcy nieco przeprojektowali układ przycisków i ergonomii aparatu w porównaniu do poprzednika. Ergonomia zdecydowanie uległa poprawie. Aparat nadal ma stosunkowo niedużo przycisków, ale są one bardziej dopracowane. Najważniejsze elementy takie, jak spust, on/ff czy tarcza trybów są dobrze dostępne i można z nich korzystać nawet w rękawiczkach. Wszystkie przyciski oraz pokrętła działają z dużą kulturą pracy, nie są zbyt toporne, ale i nie pracują zbyt lekko. Menu jest mocno podobne do tych znanych z bezlusterkowców, ale bardziej przejrzyste i proste w obsłudze.

Wykonywanie zdjęć

Olympus Stylus TG-3 był moim drugim aparatem podczas wyjazdu do Portugalii. Mimo to towarzyszył mi praktycznie codziennie na plaży i nie tylko. Mogłem go więc przetestować w rzeczywistej podróży i niekiedy w warunkach, do których został stworzony. W czasie tego wyjazdu ani razu nie zawiódł.

Czerwony TG-3 dał mi dużo radości ze zdjęć oraz ogromny komfort i spokój. Miałem ze sobą jeszcze Sony RX1R, który wprawdzie daje o niebo lepszą jakość zdjęć, ale jest też kilkukrotnie droższy. Cały czas na niego zwracałem uwagę, chuchałem i dmuchałem. W czasie pobytów na plaży zazwyczaj pozostawał na dnie torby i był szczelnie chroniony przez piaskiem i wilgocią. Co innego TG-3. Nie tylko swobodnie nim fotografowałem w każdych warunkach, nie martwiłem się o piasek, a nawet mogłem go spokojnie zabrać ze sobą do wody. No i kilkukrotnie uratował mi dzień zdjęć. Sony RX1 często kończył swój żywot na jednej baterii po 1,5 h i do dyspozycji zostawał mi już tylko TG-3.

Aparat uruchamia się dosyć długo, jak na dzisiejsze standardy, bo aż 2 sekundy. W trakcie fotografowania już jednak nie zauważyłem większych opóźnień. Co więcej, gwarantuje naprawdę szybkie fotografowanie – w trybie zdjęć seryjnych aż do 5 kl./s w serii do 100 zdjęć JPEG.

TG-3 bardzo dobrze radzi sobie z ustawianiem ostrości w wielu sytuacjach, także w kiepskich warunkach oświetleniowych czy pod wodą, kiedy to AF jest wspomagany przez diodę LED. Problemy zdarzają się tylko przy dłuższych ogniskowych i w ciemnościach. W swojej klasie jednak ogólnie jest bardzo dobrze.

Źródło zdjęć: © © KB
Źródło zdjęć: © © KB

Olympus Stylus TG-3 przyjemnie leży w dłoniach, a grip z przodu sprawia, że trzyma się go pewnie w dłoni. To szczególnie ważnie podczas zdjęć pod wodą. Jak już wspomniałem, komfort podwodnych zdjęć nieco psuje pasek na nadgarstek, któremu brakuje możliwości regulacji rozmiaru. W efekcie na mojej niedużej ręce aparat był zbyt luźny i musiałem go mocno trzymać, aby nie ześlizgnął się w wodzie.

3-calowy ekran LCD jest o wiele lepszy, niż u poprzednika, jednak nadal nie jest to wyświetlacz z górnej półki. W normalnych warunkach wystarcza, ale zarówno pod wodą, jak i w mocnym słońcu miałem problemy z wyraźnym dostrzeżeniem obrazu.

Podobnie, jak poprzednik, TG-3 nie ma trybu manualnego. Niektórym może to przeszkadzać, ale nie mi. Wszystkoodporny Olympus to sprzęt przede wszystkim do uwieczniania pamiętnych chwil, pięknych krajobrazów z podróży czy nawet po prostu do dobrej fotograficznej zabawy. A do tego manualne ustawienia nie są zazwyczaj potrzebne, pod warunkiem, że aparat dobrze radzi sobie z automatycznym ustawianiem parametrów oraz pomiarem światła za nas. Stylus TG-3 spełnia ten warunek i bardzo dobrze radzi sobie zarówno z pomiarem światła w różnych trybach, jak i balansu bieli. Większość zdjęć jest dobrze naświetlona, także te na których są spore kontrasty czy zdjęcia z plaży. Co więcej, w trybie priorytetu przysłony możemy ręcznie ustawić ten parametr w dwóch lub trzech stopnia. To w zupełności wystarcza.

Bateria aparatu o pojemności 1350mAh starcza na wykonanie ok. 300-400 zdjęć w zależności od wykorzystania GPS, Wi-Fi oraz ekranu. W praktyce mogłem fotografować przez cały dzień w czasie wyjazdu, a w nocy ładować akumulator. Szkoda, że producent nie dostarcza do zestawu zewnętrznej ładowarki z możliwością włożenia wyładowanego akumulatora. Obecnie aparat jest unieruchomiony zawsze, kiedy jest ładowany.

Źródło zdjęć: © © KB
Źródło zdjęć: © © KB

Dobrze sprawuje się też obiektyw o ekw. 25-100mm (dla matrycy 35 mm) z 4-krotnym zoomem optycznym i jasności f/2-4.9. Trochę szkoda, że przybliżenie nie jest większe, ale z drugiej strony dłuższa ogniskowa niekorzystnie wpłynęłaby na jasność, wagę oraz jakość obrazu z obiektywu. 4-krotne przybliżenie jest wystarczające do zdjęć z wakacji czy nieco bardziej ambitnych podróży. Duży plus należy się też za jasność f/2 na szerokim końcu.

Funkcje dodatkowe

Olympus Stylus TG-3 oferuje całą gamę różnych dodatkowych funkcji. Najważniejszymi są moduły Wi-Fi oraz GPS. Oba świetnie ze sobą współgrają i są niezwykle przydatnym dodatkiem w czasie tego typu wakacyjnych podróży.

Moduł Wi-Fi świetnie sprawdził się do przesyłania najciekawszych zdjęć bezpośrednio do Internetu, a także do wykonywania kopii zapasowej na iPadzie.

Podobnie, jak w przypadku innych aparatów tego producenta z Wi-Fi, aby połączyć się z aparatem, wystarczy zainstalować w smartfonie lub tablecie aplikację Olympus Image Share (dostępna w App Store oraz Google Play) i zeskanować odpowiedni kod QR z ekranu aparatu. Połączenie zostanie nawiązane automatycznie i zapamiętane. Aplikacja Olympus Image Share jest przejrzysta, ma bardzo prosty i estetyczny interfejs, w którym każdy powinien się odnaleźć. Działa sprawnie, nie zawiesza się, a po rozłączeniu szybko nawiązuje ponowne połączenie.

Z kolei moduł GPS nie tylko umożliwia późniejsze przypisanie konkretnych miejsc do zdjęć i prezentację ich na mapie, np. w iPhoto. W danych zdjęć są zapisane dodatkowe informacje, takie jak ciśnienie, wysokość i głębokość. Wciskając przycisk Info aparat wyświetla na całym ekranie przejrzysty kompas i podaje dane GPS. Nie zabrakło też sprawdzonych filtrów artystycznych, trybu HDR czy panoramy. Świetnym dodatkiem jest tryb supermakro, który zamienia TG-3 w amatorski mikroskop. Aparat umożliwia fotografowanie z bardzo, bardzo bliska – od 1 cm. Nie zabrakło również funkcji bracketingu czy interwałometru.

Szumy

Jakość zdjęć budzi moje mieszane uczucia. Minimalne szumy są w zasadzie zauważalne już przy podstawowej czułości ISO 100, chociaż trzeba się wysilić, aby je dostrzec. Poważniejsze szumy są zauważalne w zasadzie od ISO 800, a zaczynają mocno doskwierać przy ISO 1600. To maksymalna wartość, gdzie TG-3 daje użyteczną jakość zdjęć. Przy ISO 3200 i wyżej ilość szumów, jak zmiany barwne mocno degradują jakość fotografii.

[1/7]
[2/7]
[3/7]
[4/7]
[5/7]
[6/7]
[7/7]

Więcej zdjęć w pełnej rozdzielczości możecie obejrzeć na naszym profilu na Flickr.com.

Detale

Zdjęcia z TG-3 są wyraźne do ISO 400. Powyżej można zauważyć coraz większe rozmycie obrazu i degradację szczegółów. Duży wpływ na to ma system odszumania. Maksymalną rozsądną wartością jest ISO 800, awaryjnie ISO 1600. Powyżej obraz zamienia się w mydło.

[1/7]
[2/7]
[3/7]
[4/7]
[5/7]
[6/7]
[7/7]

Więcej zdjęć w pełnej rozdzielczości możecie obejrzeć na naszym profilu na Flickr.com.

Zdjęcia przykładowe

[1/52]
[2/52]
[3/52]
[4/52]
[5/52]
[6/52]
[7/52]
[8/52]
[9/52]
[10/52]
[11/52]
[12/52]
[13/52]
[14/52]
[15/52]
[16/52]
[17/52]
[18/52]
[19/52]
[20/52]
[21/52]
[22/52]
[23/52]
[24/52]
[25/52]
[26/52]
[27/52]
[28/52]
[29/52]
[30/52]
[31/52]
[32/52]
[33/52]
[34/52]
[35/52]
[36/52]
[37/52]
[38/52]
[39/52]
[40/52]
[41/52]
[42/52]
[43/52]
[44/52]
[45/52]
[46/52]
[47/52]
[48/52]
[49/52]
[50/52]
[51/52]
[52/52]

Więcej zdjęć w pełnej rozdzielczości możecie obejrzeć na naszym profilu na Flickr.com.

Podsumowanie

Co nam się podoba

Olympus Stylus Tough TG-3 to świetnie wykonany i pięknie wyglądający odporny aparat kompaktowy klasy premium. Wyróżnia się bardzo szybką i celną pracą AF, dobrą ergonomią, solidnym i jasnym ekranem, szybkością do 5 kl./s oraz przydatnymi dodatkami, takimi jak GPS czy Wi-Fi.

Co nam się nie podoba

Jakość zdjęć na jest przyzwoitym poziomie, ale nie zachwyca na tle konkurentów. Producent deklaruje wodoszczelność do 15m, co jest wynikiem sporo gorszym od głównych konkurentów – Nikona AW120 czy Canona D30. Przydałoby się też trochę poprawek w trybie panoramy, szybsze uruchamienie czy ekran o wyższej rozdzielczości.

Werdykt

Testowany TG-3 w rękach prezentuje się lepiej, niż mogłaby to wskazywać tylko specyfikacja. Jest świetnie wykonany, dobrze zaprojektowany, a fotografowanie nim sprawia przyjemność.

Projektanci zaserwowali w TG-3 szereg pozytywnych zmian oraz udoskonaleń w porównaniu do TG-2, eliminując jego największe wady. Olympus TG-3 kosztuje ok. 1500 zł i należy do najdroższych aparatów w swoje klasie. Nikona AW120 czy Canona D30 można kupić za ok 1000 zł. Olympus Stylus TG-3 jest jednak wart swojej ceny, jeśli szukacie wytrzymałego aparatu z najwyższej półki, który starczy Wam na lata i wiele, wiele podróży.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.