Pierwsza partia Nikona D850 została wyprzedana zanim jeszcze trafiła do sprzedaży!

Nikon D850 to prawdziwa bestia – duża matryca, dobrze zapowiadający się autofokus i zachowanie dość dużej prędkości zdjęć seryjnych. Nic dziwnego, że użytkownicy rzucili się na niego jak na świeże bułeczki. Jeśli też o nim marzycie – będziecie musieli poczekać.

W minionym tygodniu ogromnym echem odbiła się informacja o Nikonie D850 – najnowszej, potężnej lustrzance japońskiego producenta. Wielu użytkowników zareagowało bardzo entuzjastycznie, ponieważ na rynku pojawił się w końcu aparat, który może sprawdzić się w pracy fotografa reklamowego, produktowego, portretowego czy nawet sportowego. Anglojęzyczni fotografowie nazwaliby ten sprzęt ”ultimate photographer’s tool”. Zapowiada się, że ten korpus to prawdziwy mocarz.

Na niektórych zagranicznych stronach pojawiła się opcja przedsprzedaży korpusu, lecz bardzo szybko ”wyszedł” on z zapasu. Fotografowie rzucili się na aparat i nie ma w tym nic dziwnego! Kto by nie chciał mieć takiej maszyny w swoim arsenale? Doszło do tego, że Nikon prawdopodobnie nie wyrobi się z dostawami sprzętu na 8. września, czyli dzień rozpoczęcia oficjalnej sprzedaży.

Wczoraj, 28. sierpnia, firma Nikon wystosowała pismo, które w tłumaczeniu Nikon Rumors, mówi, że ze względu na ogromne rezerwacje lustrzanki Nikon D850, dostawy sprzętu mogą zostać opóźnione. Producent przeprasza za problem i z góry informuje, że niektórzy konsumenci, którzy nawet kupili aparat w przedsprzedaży, mogą go dostać w późniejszym terminie niż piątek, 8 września.

Według tego samego źródła, ci konsumenci, którzy nie kupili korpusu w przedsprzedaży, będą musieli na niego poczekać chwilę dłużej. Na polskiej stronie Nikon Store D850 jest niedostępny w sprzedaży – sam korpus ani zestaw z obiektywem AF-S 24-120 mm f/4 VR. Informacja przy pasku do tego aparatu oraz przy gripie informuje, że te produkty będą dostępne niedługo. Niestety napis ”Niedostępne w sprzedaży online” przy D850 nie zachwyca. Sami czekamy na Nikona D850 do testów. Sprzęt miał trafić do sprzedaży na początku września, jednak bardzo możliwe, że cała pierwsza partia została już wyprzedana i trzeba będzie czekać na te aparaty o wiele dłużej.