Podejdź bliżej, czyli smartfonowe makro [poradnik]

Podejdź bliżej, czyli smartfonowe makro [poradnik]20.04.2013 09:37
Redakcja Fotoblogia.pl

Fotografia makro i smartfon – brzmi nieco dziwnie. Wystarczy jednak trochę sprytu, a telefon zmieni się w aparat do zdjęć z bliska.

Fotografia makro - każdy przez to przechodził, szczególnie na początku swojej fotograficznej drogi. Nic dziwnego - podstawowe makrofotografie można zrobić w domowym zaciszu czy jego pobliżu. Najchętniej fotografowane są kwiatki i owady. Czy posiadając smartfona da się zrobić dobre zdjęcia makro?

Nie ma co ukrywać – nawet najlepsze telefony nie są przystosowane do makrofotografii. Szerokokątne obiektywy w połączeniu z dość dużą odległością ostrzenia nie pomagają. Aparaty kompaktowe często potrafią wyostrzyć obraz już od 1 cm, ale czy mają w kieszeni smartfona jesteśmy skazani na porażkę? Niekoniecznie, a to za sprawą kilku prostych rozwiązań, które pomogą zamienić smartfon w całkiem sprawny aparat do makrofotografii.

Dlaczego smartfon?

Bo zawsze mamy go przy sobie – to zdanie powtarzam już jak mantrę. To największa zaleta fotografowania smartfonem. Ale nie jedyna. Do dyspozycji mamy zazwyczaj duże, czytelne i dotykowe wyświetlacze. Tak, jak wspomniałem na początku, smartfony nie będą konkurować z lustrzankami czy bezlusterkowcami, które przy użyciu profesjonalnych rozwiązań dadzą lepszy obraz, ale telefony nie są na straconej pozycji.

Jak fotografować

Prawdziwa wiosna dopiero się zaczęła, więc na dworze mamy nadal więcej uschniętych habaziów niż świeżych kwiatów. Wbrew pozorom takie badyle mogą całkiem ciekawie prezentować się na zdjęciach. Niestety nawet delikatne podmuchy wiatru sprawiają, że wysokie na metr łodygi skutecznie uciekają sprzed obiektywu. Jeśli to nie chroniony gatunek, ułam interesujący kawałek i wetknij go w ziemię. Ja użyłem mobilnego statywu – świetnie zdał egzamin.

Jednak jeśli chcesz fotografować świeże kwiaty, możesz pomóc matce naturze. Ja kupiłem pęczek goździków w Biedronce, które bardzo cierpliwie pozowały na moim balkonie. Jeśli matka natura nie ułatwia nam pracy, my pomóżmy matce naturze.

To mój zdecydowany faworyt. Popularny judasz świetnie sprawdzi się w makrofotografii. Oczywiście nie chodzi tu o przywołanie tej biblijnej postaci, a prosty wizjer drzwiowy. Podstawowe modele w marketach budowlanych kosztują już 10-15 zł. Ja kupiłem go w Praktikerze za 11 zł. Następnie trzeba pobawić się w Adama Słodowego rozkręcając taki wizjer i wyciągnąć z niego wszystkie soczewki. Jedyne, co nam pozostaje to przyłożyć jedną z nich do obiektywu smartfona i zdjęcie makro gotowe. Ja dodatkowo użyłem plastikowego etui, pod które idealnie wpasowała się wyjęta soczewka. Odległość ostrzenia wynosi około 1-2 cm a powiększenie jest naprawdę duże. 

Poszukaj u dziadka na strychu

Kup wizjer drzwiowy

Około 30 lat temu na rynku fotograficznym królowały Zenity, Zorki czy Praktiki. Dziś niemal całkiem wyszły z obiegu, ale dołączone do nich obiektywy pomogą nam w makrofotografii. Najczęściej dołączanymi obiektywami były heliosy 58/2 i pentacony 50/1.8. Po przyłożeniu odwróconego Pentacona do obiektywu smartfona, obraz zostanie powiększony, a odległość ostrzenia zmniejszona. To bardzo prosty, w większości przypadków darmowy sposób na makrofotografię przy użyciu smartfona.

Wady: w przypadku szerokokątnego obiektywu w smartfonie, obraz zajmuje tylko małą część kadru.

Z aptekarską precyzją

To chyba najbardziej karkołomny sposób. Polega na nałożeniu kropli na obiektyw, która zmienia się w soczewkę. Próbowałem z wodą i gliceryną – to po prostu nie działa. Po obróceniu smartfona, kropla spada, a jeśli jakimś cudem uda się ją utrzymać, obraz jest tak zamazany, że do niczego się nie nadaje. Mimo wszystko, warto spróbować.

Wady: brak zalet

Wady: miniaturowa soczewka uniemożliwia używania ze smartfonami o większych obiektywach.

Na koniec

Laserowe zbliżenie

Zdjęcia makro to naprawdę ciekawa dziedzina fotografii. Mając smartfona i trochę samozaparcia, możemy w łatwy sposób zmienić go w aparat makro. Z przetestowanych sposobów najlepszym rozwiązaniem będzie zakup wizjera drzwiowego. Sam zdziwiłem się jak dobrą jakość można uzyskać wykorzystując plastikową soczewkę. Warto wypróbować również inne sposoby, szczególnie że potrzebne akcesoria być może macie w szufladzie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.