Dwójka młodych ludzi, pies, stary samochód i piękna fotografia drogi

Kino drogi nie bez powodu cieszy się taką popularnością. Podróże po bezkresach Ameryki, wiatr we włosach i wolność! Ucieczka. Od życia, od zobowiązań, często od samego siebie. Gdy ogląda się zdjęcia Nicha Hance'a McElroya, ma się ochotę wsiąść w oldchoolowy krążownik szos, zostawić wszystko za sobą i pomknąć na spotkanie z nieznanym.

Nich Hance McElroy jest 25-letnim fotografem z Vancouver. Jego fotografie ukazywały się w magazynach on-line i w druku, ma na swoim koncie wiele wyróżnień i wystaw. Fotografie z serii „Thirteenth Month” oraz "Great Divide" pokazują podróż przez krainy i pory roku. Przedstawiają historię ludzi, psa i ich wyprawy.

Pomysł na trzynasty miesiąc pochodzi z opowiadania "Ulica Krokodyli" Bruno Schulza, w którym czas przekracza wszystkie znane nam ramy.

"Każdy wie, że w szeregu zwykłych, normalnych lat rodzi niekiedy zdziwaczały czas ze swego tona lata inne, lata osobliwe, lata wyrodne, którym, jak szósty, mały palec u ręki, wyrasta kędyś trzynasty, fałszywy miesiąc” – pisze Schulz.

Jego zdjęcia zdają się chłonąć ciszę i spokój odwiedzanych miejsc. Emanują filozoficznym spokojem, dającym możliwość poznania miejsc, na które nikt wcześniej w ten sposób nie patrzył.

Fotografie McElroya wręcz namacalnie wkraczają w zastany świat ciszy przemierzanych krain. Pokazują, jak człowiek, który pojawia się na dzikich terenach Ameryki, staje się ich częścią, a jednocześnie stoi nad jakąś filozoficzną przepaścią.

Fotografie z tych dwóch serii emanują nieokreśloną tęsknotą za wolnością i podróżą pełną przygód. Taką, podczas której odnajdujemy samych siebie. 

Niektóre z nich zdają się rejestrować moment przejścia między jawą a snem. McElroy łączy te dwa punkty, osadzając je w otwartych przestrzeniach bezludnych terenów Ameryki.