Wstydliwa prawda o fotografach. Wyznają grzeszki na Instagramie
Każdy z nas ma swoje mniejsze i większe grzeszki. Czasem są to niezłe wpadki, do których aż wstyd się przyznać. Na instagramowym koncie ”Industry Confessionals” pojawiło się kilka naprawdę zabawnych wstawek. Utożsamiacie się z nimi?
Nie ma chyba wśród nas nikogo nieskazitelnego i każdy z nas miał mniejsze lub większe wpadki i grzeszki. Czasem przemyślenia na temat naszej fotograficznej pracy też mogą być dość dołujące, ale nie ma się co smucić – lepiej się śmiać.
(CIERPIĘ, GDY KTOŚ MNIE PROSI O FOTOGRAFOWANIE ŚLUBU)
Na Instagramie pojawiło się konto ”Industry Confessionals”, na którym jest trochę postów dotyczących samych fotografów i klientów. Wszystkie są anonimowymi wyznaniami – wiecie – ”wstydliwa prawda o nas samych”.
(KIEDY UWAGI SĄ GŁUPIE, MÓWIĘ, ŻE POPRAWIŁEM I WYSYŁAM TO SAMO)
Poniżej wrzucam wam te najśmieszniejsze wraz z tłumaczeniem. Jeśli chcecie podzielić się swoimi wyznaniami, możecie to zrobić w wiadomości prywatnej na koncie Industry Confessionals.
(PRZEWAŻNIE ROBIĘ PIERWSZE ZDJĘCIE Z DEKLEM NA OBIEKTYWIE)
(PRZYKŁADAM SIĘ BARDZIEJ, GDY DOBRZE MI SIĘ GADA Z MODELKĄ)
(POWINIENEM BYŁ ZOSTAĆ CHIRURGIEM PLASTYCZNYM, ALE RETUSZUJĘ MODELKI NA INSTA)
(PRZYPADKIEM WYRETUSZOWAŁEM JPEG-A ZAMIAST TIFFA, WIĘC ZAPISAŁEM GO JAKO TIFFA. ZADZIAŁAŁO)
(SPĘDZIŁEM WIĘCEJ CZASU RETUSZUJĄC RYSĘ NA MONITORZE, NIŻ BYM CHCIAŁ)
(KIEDY KLIENT PYTA O WSZYSTKIE RAWY, MÓWIĘ MU, ŻE NIE OTWORZY ICH NA SWOIM KOMPUTERZE)
(KIEDY ROBIŁEM SWOJE PIERWSZE DUŻE ZLECENIE, STRZELAJĄC "GŁÓWKI", SKŁAMAŁEM NA TEMAT DOŚWIADCZENIA)
(MAM OCHOTĘ UDERZYĆ KLIENTA, KTÓRY WRZUCA INSTAGRAMOWY FILTR NA SKOŃCZONE PRZEZE MNIE ZDJECIE)
(MNIEJ PRZYKŁADAM SIĘ DO RETUSZU ZDJĘĆ, KTÓRYCH NIE OPUBLIKUJĘ)
(KIEDY PRZYJACIEL PROSI MNIE O ZROBIENIE ZDJĘĆ NA ŚLUBIE (NIE ROBIĘ TAKICH), MÓWIĘ, ŻE NIE MAM ODPOWIEDNIEGO APARATU DO TEGO)
(NIENAWIDZĘ DZIEWCZYN, KTÓRE TRZYMAJĄ LAMPKI CHOINKOWE LUB ŚWIECE DYMNE)
(MÓWIĘ LUDZIOM, ŻE MAM ZAJĘTY TERMIN, GDY NIE CHCĘ Z NIMI PRACOWAĆ, CHOCIAŻ NIE MAM)