Wyimaginowane portrety e-mailowych spamerów

Zastanawiałeś się kiedyś kto stoi za mailami, które trafiają do spamu? Albo jak wygląda osoba, która wysłała Ci maila z propozycją ubicia interesu życia, zakupu niesamowitych dóbr czy z prośbą o pomoc z dalekiego kraju? Cristina De Middel nie tylko się zastanawiała. Swoje wyobrażenie ubrała w obraz.

Każdego dnia dostajemy mnóstwo spamu, który z reguły od razu trafia do odpowiedniego folderu. Jeśli już taki list przebije się przez antyspamowy filtr od razu widzimy, jaki to rodzaj wiadomości. Są to przeróżne oferty, propozycje, reklamy podejrzanych medykamentów czy wołania o pomoc.

Cristina De Middel stworzyła fotografie, na który uwieczniła hipotetycznych nadawców tych listów. Jej wyobrażenie o autorach spamu znalazło się w projekcie Poly-Spam.

Przed Wami historie mrożące krew żyłach. Martwi mężowie, tajemnicze konta w bankach, zawistni krewni i wszędzie czyhające zło. Brzmi to jak scenariusz niezłego serialu o amerykańskich przedmieściach. A to tylko codzienne historie z folderu „Spam”…

Rosjanka Alesia Atolevna Markina boryka się z problemem finansowym i rodziną tragicznie zmarłego męża, czyhająca na fortunę. Mąż Alesii był jedną z ofiar Tsunami w Tajlandii, teraz rodzina rosyjskiego magnata próbuje położyć łapy na walizce z pieniędzmi, którą Alesia sprytnie ukryła w depozycie w banku. Jeśli odbiorca pomoże jej przetransportować walizkę do swojego kraju, Alesia zainwestuje majątek na obcej ziemi a pomocny człowiek otrzyma swój udział. Przy podejmowaniu decyzji warto pamiętać, że rodzina zmarłego męża Alesii próbuje ją zabić, aby dobrać się do majątku w sposób legalny…

Pan David Kodjo z Republiki Togijskiej jest pracownikiem banku, który ma nie lada problem. W banku jest konto, na którym znajduje się ponad 18 miliardów dolarów, zdeponowanych przez nieżyjącego ministra sportu Richarda Attipoe. Niestety, nie ma wskazanej osoby, która byłaby upoważniona do przejęcia tych pieniędzy, dlatego właśnie Ty, drogi odbiorco tego maila nim będziesz. David Kodjo prosi abyś przesłał mu wszystkie danie niezbędne do przekazania funduszy.

Grace Smith, młoda dziewczyna z Wielkiej Brytanii, również ma problem finansowy ale jej prośba jest zgoła odmienna. Ojciec Grace zginął w wypadku, matka, chora na raka, odeszła niedługo potem. Grace uczy się i dorabia jako krawcowa, jednak to nie jest zbytnio opłacalna praca i dziewczyna ledwo wiąże koniec z końcem. Dawno temu ojciec Grace założył konto w banku, na którym dzisiaj znajduje się pokaźna suma pieniędzy. Jednak zapobiegawczy Pan Smith obwarował wypłacanie pieniędzy pewnymi obostrzeniami – dodał klauzę, która zakazuje wypłaty pieniędzy córce, nim ta nie skończy 30 lat, lub nie wyjdzie za mąż przed 30stką. I tu jest całe clue – czy zostaniesz mężem Grace…?

Sandrine Nzi wysyła list, w którym prosi o pomoc. Jej ojciec zginął z rąk złego wujka, w kraju panuje kryzys a ona nie ma dostępu do rodowego majątku. Sandrine prosi o pomoc w rozwiązaniu problemu dostępu do konta i o azyl w kraju odbiorcy.

Gratulujemy! Właśnie zostałeś spadkobiercą Pana Matthew! Pan Matthew wraz z rodziną nieszczęśliwie zginęli w wypadku samochodowym, parę lat temu. Pan Matthew, jak na majętnego przedstawiciela spółki Biooil Oil Servicing Ltd. zostawił po sobie niezłą sumę pieniędzy. Niestety nie miał prawowitych spadkobierców, dlatego adwokat Pana Matthew, Fagbemi Lateef, znalazł w internecie kogoś o takim samym nazwisku, czyli Ciebie adresacie, i postanowił, że będziesz sukcesorem majątku. Układ jest taki, że dziedzic bierze 45%, 50% dla wspaniałomyślnego adwokata a 5% na koszty manipulacyjne. Interes życia!

Wróżka i tarocistka Marisol, opowiada historię swego życia, jak to w wieku lat 13, czyli młodym podlotkiem jeszcze będąc, zaczęła wróżyć z kart tarota. W wieku lat 18 otworzyła swój własny salon. Teraz ma 37 lat, wystąpiła w ponad 50 programach telewizyjnych, pomogła wielu sławom, modelkom i politykom. Jest znana i rozchwytywana. Dlatego może sobie pozwolić aby powróżyć Ci za darmo! Wystarczy zadzwonić pod podany numer telefonu. Ciekawe czy Marisol przewidziała, że list trafi do spamu…

Tym razem adresat maila został poproszony przez tajemniczego Sir Garricka Ronalda o pomoc w szemranej transakcji. Nie bardzo wiemy o co chodzi, więcej szczegółów możemy się dowiedzieć dzwoniąc do Sir Garricka. Jednak ważnym aspektem owego interesu jest pomoc w przelaniu pieniędzy z brytyjskiego konta, na jakiekolwiek inne, gdziekolwiek na świecie. I jak tu nie pomóc uhonorowanemu przez monarchę?

Susan Morrison, nawrócona na łożu śmierci bezwzględna bussineswoman. Susan całe życie dbała tylko interesy i wrogo traktowała bliźnich. Teraz umiera na raka i chce zrobić dobry uczynek dla świata, by przed Bogiem stanąć z czystą kartą. Swój majątek zaczęła przekazywać organizacjom charytatywnym w Indiach i Afryce. Gdy już była za słaba by zajmować się tym samodzielnie poprosiła o pomoc krewnych. Jednak Ci odwrócili się od niej i nie przekazali datków dla Rwandy i Pakistanu. Dlatego, nie mogąc już nikomu ufać, Susan prosi adresata maila o pomoc. Jeśli pomoże przekazać jej fundusze na wskazane organizacje charytatywne, otrzyma 20% pieniędzy z ostatniego konta. Zacne, naprawdę zacne.