Zaatakował fotografa AP podczas szturmu na Kapitol w USA. Pójdzie do więzienia na 5 lat

Zaatakował fotografa AP podczas szturmu na Kapitol w USA. Pójdzie do więzienia na 5 lat26.09.2023 15:02
Rodney Milstreed atakujący fotoreportera AP.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Sprawiedliwości stało się zadość. Sąd skazał agresora, który pobił fotografa Associated Press podczas szturmu zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol w USA w styczniu 2021 r. Sprawa okazuje się poważniejsza, niż mogłoby się wydawać, a sam przestępca groźniejszy.

Rzecz tyczy się Rodneya Milstreeda, który 6 stycznia 2021 r. uczestniczył w szturmie na Kapitol w USA. Sytuacja polityczna w Stanach Zjednoczonych była bardzo napięta, a w Waszyngtonie pojawiło się mnóstwo fanatyków byłego prezydenta Donalda Trumpa, którym nie podobały się wyniki wyborów. Uważali, że zwycięstwo Joe Bidena było ustawione.

Milstreed podczas bijatyki w Waszyngtonie zaatakował fotoreportera agencji Associated Press. Nie żałował przy tym siły. Jakimś cudem dziennikarz wyszedł z całej sytuacji bez większych obrażeń. Na szczęście napastnika udało się zidentyfikować i zostały mu postawione zarzuty w maju 2022 r. Milstreed przyznał się do ataku, który został ujęty na licznych filmach, i wyraził skruchę, lecz to nie wystarczyło, by sąd darował mu winę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamera solarna z akumulatorem w super cenie – recenzja Foscam B4

W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że pod koniec 2020 r. Milstreed zaczął wstrzykiwać sobie sterydy, kupił drewnianą pałkę i zabezpieczył pokaźny zapas amunicji do posiadanej broni, w tym karabinów szturmowych. Mężczyzna był przygotowany do walki. Był agresywny, co podkreślają jego posty w mediach społecznościowych, w których pisał, że "zamierza rozłupać parę czaszek pod Kapitolem".

Broń znaleziona w mieszkaniu Mistreeda., Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Broń znaleziona w mieszkaniu Mistreeda.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Po całym zajściu Milstreed pisał do znajomych na Facebooku o tym, jak dobrze się czuł po pobiciu fotografa. Wysyłał też zdjęcia krwi na ziemi. Co dziwniejsze, mężczyzna pisał na Facebooku o tym, jak zaatakował fotografa "wszystkim, co dał mu Bóg". Był podekscytowany tym, że "tłum zachęcał go do walki". To wszystko brzmiało, jakby Milstreed czuł się jak współczesny gladiator na arenie.

Rodney Milstreed nie jest jedynym agresorem, który zaatakował fotoreportera Associated Press. Inni, których również udało się zidentyfikować, zostali oskarżeni o napaść. Wśród nich znalazł się 55-letni Alan Byerly z Pensylwanii, który usłyszał wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności na okres 2 lat i 10 miesięcy w październiku 2022 r. Milstreed spędzi w więzieniu najbliżej 5 lat.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.