Aparat w iPhone 14 jest na poziomie 13 Pro. iPhone 14 Pro to inny świat

Długo się zastanawialiśmy, czy w ogóle poruszać temat nowych iPhone’ów, ale jednak nie da się koło tego przejść obojętnie. Mamy redakcyjnie tak mieszane uczucia, że poważnie się zastanawiamy, co Apple miało na myśli projektując aparaty w bazowych modelach nowych iPhone’ów.

iPhone 14 oraz iPhone 14 Plus mają takie same aparaty.
iPhone 14 oraz iPhone 14 Plus mają takie same aparaty.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Marcin Watemborski

W tym artykule zwrócimy uwagę jedynie na kwestie fotograficzne i pod tym kątem będziemy oceniali to, co Apple pokazało w nowej generacji swoich smartfonów.

iPhone 14 bliski iPhone’owi 13 Pro. Warto brać nowość?

Na wstępie zaznaczymy, że u oficjalnych dystrybutorów Apple ceny iPhone 13 Pro zaczynają się od 5199 złotych, czyli dokładnie tyle, od ilu zaczynają się ceny bazowego iPhone 14 na stronie producenta. Niestety nie ma tam możliwości zakupu wersji 13 Pro.

iPhone 14 ma aparat w większości lepszy niż iPhone 13 Pro.
iPhone 14 ma aparat w większości lepszy niż iPhone 13 Pro.© mat. prasowe

Jak wspominaliśmy, rzucimy okiem jedynie na kwestie fotograficzne, więc opcje jak technologia ProMotion, wykrywanie wypadków ani bateria nie będą miały znaczenia. A właściwie jedynie na tym polega większa różnica między iPhone’em 13 Pro, a nowym iPhone’em 14. Bierzemy też pod uwagę jedynie wersje 6,1-calowe z tym samym czipem A15 Bionic.

Patrząc na porównanie specyfikacji aparatów – zarówno iPhone 13 Pro jak i iPhone 14 zostały wyposażone w te same stabilizowane matryce światłoczułe o rozdzielczości 12 Mpix z pikselem wielkości 1,9 mikrometra. Nie różnią się też ogniskowe obiektywów ultraszerokokątnego i głównego (o przysłonie f/1.9). Jedyna różnica polega na tym, że iPhone 13 Pro został wyposażony w trzeci obiektyw pozwalający uzyskać 6-krotne zbliżenie optyczne. iPhone 14 pozwala na maksymalnego zooma x2. I na tym różnice w sprzęcie na tylnej wysepce się różnią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ważne jest też oprogramowanie, o którym nie można zapominać. Nowy iPhone 14 został wyposażone w Photonic Engine, czyli algorytm przetwarzający obraz jeszcze szybciej i starający się wyciągnąć ze zdjęć jeszcze lepszą jakość niż poprzednie generacje. Nowością jest również Action Mode, czyli tryb pozwalający na zmaksymalizowanie działania stabilizacji obrazu. To może się przydać podczas kręcenia sportu lub nagrywania podczas poruszania się.

Względem poprzedniej generacji została ulepszona przednia kamerka. Od wersji iPhone 14 ma system ustawiania ostrości i przysłonę f/1.9, co sprawdzi się przy gorszym oświetleniu.

Jak widzicie, różnice wcale nie są aż tak wielkie, jak mogłoby się wydawać, ale musimy pamiętać o jednym. Oprócz trzeciego obiektywu, bazowa wersja iPhone 14 jest lepsza od poprzedniej generacji iPhone 13 Pro pod każdym kątem. Biorąc pod uwagę tę samą cenę obu modeli, wybór jest znacznie prostszy. Jeśli nie zamierzacie robić zdjęć odległych obiektów, podstawowy iPhone 14 będzie lepszym wyborem.

iPhone 14 Pro i Pro Max to fotograficzny kosmos

Dawno temu mówiliśmy, że iPhone kiedyś może dorównać jakością obrazu konwencjonalnym aparatom tej samej generacji. Cóż, ten moment chyba właśnie nastał.

iPhone 14 Pro jak i iPhone 14 Pro Max stawiają poprzeczkę bardzo wysoko. Oba mają główny aparat o rozdzielczości 48 Mpix i 3 obiektywy – oprócz głównego jest to ultraszerokokątny oraz 6-krotny zoom optyczny. Magia dzieje się tu już na poziomie sprzętu.

Różnica w rozdzielczości między 48, a 12 Mpix. Jasny prostokąt pokazuje mniejszą rozdzielczość.
Różnica w rozdzielczości między 48, a 12 Mpix. Jasny prostokąt pokazuje mniejszą rozdzielczość.© mat. prasowe

W smartfony została wsadzona stabilizowana matryca o rozmiarze 1/1,28 cala w układzie Quad Bayer, czyli jest prawie 2-krotnie fizycznie większa niż ta z iPhone 13 Pro Max. Zmniejszona została jednak przysłona z f/1.5 do f/1.79, co jednak w przeliczeniu ekwiwalentu światłoczułości nie jest spadkiem, a wzrostem względem poprzedniej matrycy – mamy 2 razy większy sensor z obiektywem o 0,3 EV ciemniejszym.

Co ciekawe, matryca bazowo dostarcza obrazy o rozdzielczości 12 Mpix, jednak pobiera dane o świetle z 16 pikseli (4 x 4) o wielkości 1,22 mikrometrów, a nie 4 iPhone 14 ma aparta. Dzięki temu otrzymamy odpowiednik jednego piksela względem poprzedniej generacji o wielkości 2,44 mikrometra. Czy to duża różnica? W kontekście światłosiły - ogromna!

Gdy wybierzemy tryb rozdzielczości 48 Mpix, możemy rejestrować zdjęcia w formacie ProRaw i obrabiać je łatwiej niż 12-megapikselowe pliki z iPhone 13 Pro.

O ile na tę chwilę jesteśmy w stanie powiedzieć o tym, co widzimy na papierze, trudno nam zweryfikować jakość organoleptycznie. Jednak dokumenty stawiają iPhone 14 Pro Max naprawdę wysoko w odniesieniu do poprzednich generacji smartfonów Apple. Jeśli wzięlibyśmy pod lupę starsze smartfony z Androidem różnych marek, bez problemu znajdziemy te, które już w specyfikacji wyglądają znacznie lepiej – niech to będzie choćby Samsung Galaxy S22 Ultra, czyli najbliższa konkurencja.

Ceny iPhone 14 Pro zaczynają się od 6499 złotych. iPhone 14 Pro Max (6,7") o pojemności 1 TB to najdroższa wersja – kosztuje aż 10 499 złotych.

Więcej informacji znajdziecie w serwisie Komórkomania.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)