Aparat wielkoformatowy na kółkach, czyli genialny pomysł Brendana Barry’ego i jego portrety

Aparat wielkoformatowy na kółkach, czyli genialny pomysł Brendana Barry’ego i jego portrety

Aparat wielkoformatowy na kółkach, czyli genialny pomysł Brendana Barry’ego i jego portrety
Źródło zdjęć: © © Brendan Barry / [brendanbarry.co.uk](http://brendanbarry.co.uk/)
Marcin Watemborski
02.02.2018 13:20, aktualizacja: 03.02.2018 14:08

Pewnie niejednokrotnie słyszeliście o pomyśle pojechania w podróż fotograficzną z przyczepą, zamienioną na ciemnię. Coś takiego zrobił nawet nasz rodzimy mistrz fotografii – Tadeusz Rolke. Jednak Brendan Barry poszedł o krok dalej i zamienił przyczepę w aparat wielkoformatowy.

Cała historia zaczęła się w 2016 roku, gdy Brendan Barry zbudował aparat wielkoformatowy na materiał światłoczuły o rozmiarze 40x50 centymetra. Konstrukcja opierała się na płycie pilśniowej, kawałku szkła, tanim miechu i starym obiektywie wojskowym. Aparat trafił do starego kampera, a fotograf pojechał na Litwę. Problem polegał na tym, że mógł zrobić w terenie tylko jedno zdjęcie, bo nie miał gdzie schować naświetlonego materiału.

Barry popadł w lekką frustrację. Brakowało mu przenośnej ciemni, by móc ładować materiał światłoczuły w terenie. Po wielu przemyśleniach, zbudował w piwnicy prototyp ciemni, połączonej z aparatem, lecz wciąż nie był to pomysł dopracowany.

Obraz
© © Brendan Barry / [brendanbarry.co.uk](http://brendanbarry.co.uk/)

Początkowy zamysł ewoluował. Brendan stwierdził, że świetnym pomysłem będzie kupienie przyczepy kempingowej i przerobienie jej na aparat z ciemnią, wzorowany na tym, który powstał w piwnicy. Udało mu się kupić idealną przyczepę na eBayu za 150 funtów, czyli zaledwie 700 złotych z hakiem. To się nazywa okazja!

Obraz
© © Brendan Barry / [brendanbarry.co.uk](http://brendanbarry.co.uk/)

I tu zaczęła się cała zabawa. Oczywiście ze środka trzeba było wyrzucić całe wyposażenie, obicia i tym podobne elementy. Następnie Brendan musiał wyciemnić cały pomieszczenie – inaczej nic by nie wyszło ze zdjęć. Za grafikę na zewnątrz odpowiada Pat Cullum. Tak narodził się projekt Caravan Camera.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/111]

Po osadzeniu w środku aparatu na szynach i zamontowaniu matówki – wszystko było gotowe do pracy. Można śmiało stwierdzić, że Brendan Barry przełamał problem mobilności, związany z fotografią wielkoformatową. W ten sposób uwolnił swoją twórczość i zaczął po prostu działać. Ten przypadek udowadnia, że jeśli czegoś bardzo się chce, to można to zrobić. Wystarczy tylko być konsekwentnym.

Obraz
© © Brendan Barry / [brendanbarry.co.uk](http://brendanbarry.co.uk/)

Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora. Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie oraz stronie internetowej fotografa.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)