"Aparaty w obiektywie" - czy to ma sens?

Kilka dni temu zadebiutowały aparaty do smartfonów: Sony QX100 i QX10. Hit czy kit?

"Aparaty w obiektywie" - czy to ma sens? 1©Sony
Jakub Kaźmierczyk

Muszę przyznać, że byłem zaskoczony, kiedy zobaczyłem pierwsze przecieki o tych niecodziennych konstrukcjach. Widziałem już dużo różnych dziwnych rzeczy, ale na taki ruch ze strony Sony nie byłem przygotowany - zresztą trudno spodziewać się czegoś, czego wcześniej świat na oczy nie widział.

[solr id="fotoblogia-pl-79110" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1416,sony-qx100-i-qx10-czyli-jak-podlaczyc-pelnoprawny-aparat-do-smartfona" _mphoto="dsc-qx10-dsc-qx100-15-79-3cb86bb.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3107[/block]

Po pojawieniu się pierwszych przecieków uciąłem sobie dłuższą pogawędkę z Mateuszem z Komórkomanii. W rozmowie wymieniłem wszystkie za i przeciw. Od razu podzieliłem się z nim moimi obawami: co z zasilaniem i pamięcią? Mój telefon jest wyposażony w baterię, której wskaźnik przy standardowym użytkowaniu zamienia się w minutnik, a pamięci nie da się zwiększyć (iPhone).

Jeśli moje przypuszczenia by się potwierdziły, czyli moduły Sony byłyby zasilane z telefonu, a zdjęcia lądowały w jego pamięci, ten artykuł pewnie pojawiłby się wcześniej i byłby utrzymany z dużo ostrzejszym tonie.

Sony jednak zamontowało zarówno baterię, jak i gniazdo kart pamięci micro-SD, więc moje obawy zniknęły. Pozostała jeszcze kwestia ceny, ale o tym później.

"Aparaty w obiektywie" - czy to ma sens? 2
©Sony

Co sądzę o tym pomyślę? Fajne toto, szczególnie wersja QX-100 z podzespołami z RX-100. QX-10 mnie nie zachwyca, poza tym nie potrzebuję na co dzień aż takiego zoomu.

Gdy wyjeżdżam na wczasy, zawsze zabieram ze sobą dwa-trzy aparaty. Dużego Canona do poważniejszych zdjęć + bezlusterkowca lub zaawansowany kompakt do zdjęć pamiątkowych, które mają mieć niewiele gorszą jakość niż te z dużego Canona. Mimo wszystko noszenie dwóch czy trzech aparatów i dodatkowo telefonu jest trochę uciążliwe.

Jeśli mógłbym dopiąć niewielkie urządzenie do smartfona, byłoby to naprawdę wygodne rozwiązanie. I taka właśnie jest propozycja Sony. Nie muszę rezygnować ze swojego ulubionego smartfona na rzecz np. Samsunga Galaxy Zoom czy Nokii 1020, a mogę zrobić dużo lepsze zdjęcia niż aparatem wbudowanym w iPhone'a. Owszem, fotografie zostaną zapisane na karcie pamięci, ale wątpię, żeby nie było możliwości wysłania mniejszych JPG-ów do pamięci telefonu.

Sony nareszcie wprowadziło to, czego szukałem, czyli brak kompromisów między średnim smartfonem a dobrym aparatem. Możemy kupić takiego smartfona, jaki nam się podoba (pod warunkiem że ma odpowiednie oprogramowanie), następnie łatwo dopiąć aparat, który zrobi z niego prawdziwego smartfona fotograficznego.

[solr id="fotoblogia-pl-79017" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1419,sony-qx10-i-qx100-oficjalne-zdjecia-oraz-ceny-dzien-przed-premiera" _mphoto="sony-qx10-24-79017-168x1-3f65a62.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3108[/block]

Obawiam się jednak tego, że obraz w smartfonie będzie się pojawiał z dużym opóźnieniem. Miałem do czynienia z Samsungiem NX300 sparowanym z jednym z Sony Ericssonów; opóźnienie wynosiło około 1-2 s, co niemal całkowicie dyskwalifikowało ten duet. Był to jednak pełnoprawny aparat, który bez smartfona w tandemie radził sobie wcale nie gorzej. Mam nadzieję, że opóźnienie w przypadku rozwiązania Sony nie będzie mocno zauważalne.

"Aparaty w obiektywie" - czy to ma sens? 3

Wreszcie dochodzimy do kolejnej przeszkody, którą jest cena. RX-10 kosztuje 859 zł, a QX-100 1939 zł - to niemało. Owszem, za RX-100 zapłacę 2100 zł, ale dostanę pełnoprawny aparat. Tak naprawdę kluczowe są potrzeby kupującego. Jeśli ktoś chce kupić aparat, który ma służyć rodzinie na wakacjach, moduły będą kiepskim wyborem, jeśli natomiast najważniejsza jest ilość miejsca, QX-10/100 to dobre rozwiązanie.

Poza tym ceny mało popularnej elektroniki spadają szybciej niż ceny akcji na amerykańskiej giełdzie w czasie kryzysu (Samsung Galaxy Camera, Nikon Coolpix A, Nikon 1V1). Obstawiam, że ceny gadżetów Sony zaliczą równie spektakularny spadek w niedługim czasie. QX-100 za 999 zł? Jestem pierwszy w kolejce. A co z baterią w smartfonie? Od czego są przenośne ładowarki :)

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie