Aplikacje do korekcji perspektywy - SKRWT oraz SKEW

Obrabianie zdjęć na smartfonie nie jest może najbardziej czasochłonnym i skomplikowanym zajęciem (choć kiedy korzysta się z programów typu Mextures można odnieść zgoła inne wrażenie), ale przydają czasem przydają się aplikacje oferujące nam coś więcej, niż bogatą gamą filtrów. Nasz wybór padł na dwie appki - SKRWT oraz SKEW.

Aplikacje do korekcji perspektywy - SKRWT oraz SKEW
Źródło zdjęć: © © http://skrwt.com
Joanna Frota Kurkowska

11.01.2015 | aktual.: 11.01.2015 11:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Korekcja perspektywy nie obca jest użytkownikom Lightrooma, ale porządne aplikacje na smartfony pojawiły się dopiero jakiś czas temu. Owszem, opcje takie jak obracanie fotografii, przycinanie kadru czy efekt rybiego oka był obecny już w innych appkach (np. Snapseed czy Afterlight), ale były one jedynie dodatkiem. Przez długi czas użytkownicy korzystali z programów do obróbki zeskanowanych dokumentów, ale już nie muszą tego robić. Prezentowane aplikacje dla przeciętnego użytkownika będą raczej ciekawostką niż pierwszą potrzebą, ale ci którzy fotografują smartfonami architekturę i miejskie krajobrazy na pewno je docenią.

Warto wspomnieć, że dużo łączy te dwie aplikacje. Obie zostały stworzone w podobnym celu (choć różnią się niektórymi funkcjami), łączy je dobry design, prosta obsługa i, co ważne, stabilność. Podobna jest nawet cena bo obie kosztują 1.99$ oraz fakt iż obie dostępne są jedynie na system operacyjny iOS. Co je różni? Praktycznie tylko funkcje.

SKRWT

Obraz
© © http://skrwt.com

Aplikacja na pierwszy rzut oka przytłacza ilością opcji, jednak jeżeli mamy trudności z obsługą SKRWT'a możemy zgłębić filmik instruktażowy zamieszczony na jej oficjalnej stronie oraz na kanale Vimeo aplikacji. Trwa on trochę ponad 8 minut i pokazuje nam krok po kroku jakie możliwości drzemią w tej małej bestii.

Usuwanie efektu rybiego oka, prostowanie budynków i pojedynczych ścian czy redukcja lub dodawanie winiety to tylko parę z możliwości tej aplikacji. Dochodzi do tego inteligentne przycinanie czy opcja nazywana przez autorów "szóstym obiektywem", która w zależności od tego jakim obiektywem było robione zdjęcie, poprawia zakrzywienia spowodowane przez obiektyw.

Obraz
© © http://skrwt.com

Oficjalnym hashtagiem appki jest #allhailsymmetry, a na Instagramie takim znacznikiem otagowano już ponad 18 tysięcy zdjęć. Duża część z nich jest oczywiście nie związana z tematem, ale warto spędzić parę chwil na poszukiwaniach - można tu trafić na prawdziwe fotograficzne perełki. Świetne funkcje, przejrzysty design oraz cała otoczka towarzysząca SKRWT'owi skutecznie przekonała mnie do tego, że po testach na pewno nie usunę jej z telefonu. Co ciekawe - autorzy zachęcają obrabiania w aplikacji zdjęć robionych nie tylko smartfonem czy tabletem, ale również kamerkami GoPro czy dronami. Aplikację możemy nabyć tutaj.

SKEW

SKEW zawiera o wiele mniej opcji, niż SKRWT, przez co jest programem dość prostym i skierowanym do tych, którzy nie potrzebują skomplikowanych funkcji opisywanego przeze mnie poprzednika. Możemy więc „przewrócić" zdjęcie na druga stronę, stworzyć jego lustrzane odbicie czy poprawić „walące się" ściany.

Obraz
© © ThirtyFive Inc.

Największą ciekawostką jest opcja Skew, dzięki której możemy dowolnie rozszerzać, rozciągać oraz poszerzać fotografię. Jedynym mankamentem jest podgląd po lewej stronie który skutecznie zajmuje 1/4 naszego ekranu, ale można go wyłączyć. Inspiracji oraz przykładowych zdjęć autorzy polecają szukać na Instagramie.

Obraz
© © ThirtyFive Inc.

Aplikację można nabyć pod tym adresem. Tym, którzy są oszczędni, polecam śledzić instagramowy profil aplikacji - autorzy robią czasem promocję i przez jeden dzień appka dostępna jest za darmo. Powiadamiają o tym oczywiście na Insta.

Jeżeli szukasz kombajnu obrabiania swoich fotografii - SKRWT jest najlepszą opcją. W innym wypadku możesz zadowolić się "skromniejszym" SKEW. Z drugiej strony, jeżeli cena obu produktów jest identyczna to może warto zainwestować w lepszy produkt? Obie aplikacje ukazują również ciekawy trend, zapoczątkowany chociażby przez mobilną wersję Lightrooma. Smartfony, dzięki odpowiednim appkom, stają się nie tylko aparatami do tworzenia fotografii mobilnej, ale także podręcznym zestawem do szybkiej obróbki zdjęć zrobionych przy pominięciu innych urządzeń. Czy w pewnym momencie zastapią laptopy, a nawet tablety? Przekonamy się o tym pewnie w nadchodzących latach.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
poradnikifotografia mobilnasmartfony
Komentarze (0)