Aplikacje iOS mogą po kryjomu robić nam zdjęcia

Słyszałem, że można zhakować iPhone'a, ale nie myślałem, że jest to tak proste. Felix Krause, który jest programistą w Google, znalazł aplikację na iPhone'a, która teoretycznie mogłaby sama robić zdjęcia, bez naszej wiedzy.

Aplikacje iOS mogą po kryjomu robić nam zdjęcia
Marcin Falana

31.10.2017 | aktual.: 01.11.2017 14:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Aktualizując nowe aplikacje, warto poświęcić chwilę na to, czy ma ona mieć dostęp do aparatu. Felix Krause pokazuje, jak złośliwa aplikacja może nas fotografować z ukrycia. Po uzyskaniu dostępu do aparatu aplikacja może używać zarówno przedniej jak i tylnej kamery, żeby robić zdjęcia “zza kulis” gdy tylko jest aktywna. Nie tylko, że nie wiemy, że aplikacja wykonuje zdjęcia, ale może także je wysyłać poza urządzenie.

Obraz

Nie jest także wykluczone rozpoznawanie twarzy w czasie rzeczywistym, a nawet bardziej konkretnych rzeczy na twarzy jak wyraz twarzy. Nie wspominając o rozpoznawaniu użytkownika na podstawie zdjęć. Krótko mówiąc - idealne urządzenie do szpiegowania naszego prywatnego życia.

watch.user: Access both iPhone cameras any time your app is running

Krause opublikował nawet filmik na YouTobe, jak mogłaby działać taka aplikacja. Widzimy jak na testowym koncie społecznościowym Felix przegląda newsy i nagle pojawiają się zdjęcia użytkownika, które w tle wykonuje aplikacja.

"Użytkownicy iOS często dają aplikacji dostęp do aparatu tuż po ich zainstalowaniu, np. żeby dodać swoje zdjęcie, czy jakieś przesłać. Te aplikacje jak np. komunikatory, czy newsy są uruchomione w tle i mogą z łatwością śledzić nasza twarz, robić zdjęcia, czy przesyłać treści z przedniej albo tylnej kamery na żywo, bez wiedzy użytkownika."
Obraz

Jak pisze Petapixel, nawet Mark Zuckerberg ma zakrytą kamerkę w swoim laptopie i to też w ostateczności można zrobić. Warto jednak po prostu wiedzieć jakie aplikacje mają dostęp do aparatu i czy pochodzą z wiarygodnego źródła, jak chociażby App Store.

Komentarze (0)