Apple przez 10 lat używało matryc Sony. Tim Cook zdradził sekret

Wiele osób było przekonanych o tym, że Apple produkuje własne matryce do smartfonów. Okazuje się, że prawda jest całkowicie inna, o czym oficjalnie powiedział prezes firmy Tim Cook. Gigant z Cupertino bazował na sensorach Sony.

Tim Cook odwiedził fabrykę matryc Sony w Kumamoto.
Tim Cook odwiedził fabrykę matryc Sony w Kumamoto.
Źródło zdjęć: © Twitter
Marcin Watemborski

13.12.2022 15:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przez ostatnie lata Apple niechętnie mówiło na temat podzespołów fotograficznych wykorzystywanych w iPhone’ach. Jedne z najpopularniejszych smartfonów świata słyną z doskonałych modułów aparatów i tym samym wyznaczają niejako standardy branży. Są na rynku gracze, którzy mają lepszy osprzęt, jednak Apple wciąż zdobywało uznanie za nienagannie zaprojektowane rozwiązania fotografii mobilnej.

W specyfikacjach iPhone’ów zawsze widzieliśmy dane dotyczące rozdzielczości matryc, przysłon, długości ogniskowej, a nawet fizycznego rozmiaru sensorów z wyróżnieniem wielkości pojedynczych pikseli. Nigdy jednak nie było wiadomo, kto produkuje wspomniane czujniki, ani gdzie. Teraz się to zmieniło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezes Apple Tim Cook napisał wprost na Twitterze, że od ponad 10 lat firma współpracuje z Sony, by tworzyć najlepsze rozwiązania fotograficzne w swoich smartfonach. Post jest opatrzony zdjęciem z fabryki w Kumamoto w Japonii, gdzie produkowane są sensory Sony. W kadrze widać najważniejszą osobę koncernu z Cupertino przy stanowisku testowym iPhone’a 14.

Osoby zaznajomione z rynkiem producentów matryc światłoczułych zapewne nie są zaskoczone tą informacją, ponieważ sensory Sony trafiają nie tylko do wielu aparatów fotograficznych, ale również smartfonów. Najświeższym przykładem jest Xiaomi 13 Pro. Do nowego flagowca chińskiego giganta trafiła matryca Sony IMX989.

W zeszłym roku udział Sony w rynku matryc światłoczułych wynosił aż 44 proc. Największym konkurentem tej firmy jest Samsung, a na trzecim miejscu plasuje się OmniVision Technologies. Dopiero na szóstym miejscu znajdziemy inną fotograficzną firmę – Panasonic, a na siódmym Canona.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Komentarze (5)