Awaryjne lądowanie samolotu i mężczyzna rzucony na ziemię. Wzięli aparat za bombę

Awaryjne lądowanie samolotu i mężczyzna rzucony na ziemię. Wzięli aparat za bombę

Awaryjne lądowanie samolotu i mężczyzna rzucony na ziemię. Wzięli aparat za bombę
Marcin Watemborski
12.10.2021 08:54, aktualizacja: 26.07.2022 14:21

Pewnego entuzjastę fotografii tradycyjnej spotkało niefortunne zdarzenie. Przez przeczulenie jednej z pasażerek został wzięty za terrorystę, a on tylko miał ze sobą aparat. Służby natychmiast zareagowały.

Lot o numerze 4817 linii lotniczych American Airlines był wyjątkowy dla pasażerów. Samolot, który wystartował z Indianapolis musiał lądować awaryjnie na lotnisku LaGuardia. Powodem było podejrzenie tego, że jeden z pasażerów jest uzbrojony w bombę. Prawda była zupełnie inna.

Pewna kobieta zwróciła uwagę na mężczyznę przeglądającego zdjęcia starych aparatów. Myślała, że patrzy on na instrukcję składania bomby. Po chwili wyciągnął on swój aparat i zaczął kręcić pokrętłami. Kobieta nie miała złudzeń – uznała go za terrorystę, który ustawia detonator. Poinformowała o tym załogę.

Plane makes emergency landing at LaGuardia Airport

Po lądowaniu awaryjnym niczego nieświadomy bohater opowieści został rzucony przez straż pożarną na ziemię. Obezwładnionego mężczyznę przeszukano, jak również jego bagaż. Jedyne, co znalazła ochrona to deskorolka i kilka innych klasycznych aparatów.

Po kilku godzinach od zatrzymania miłośnik fotografii tradycyjnej został oczyszczony z zarzutów i wypuszczony. Jego tożsamość pozostaje niejawna.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)