"Ballada o celnym strzale" - tydzień fotografii we wrocławskim BWA

"Ballada o celnym strzale" - tydzień fotografii we wrocławskim BWA

Krzysztof Solarewicz "Album"
Krzysztof Solarewicz "Album"
Krzysztof Basel
29.10.2009 08:00, aktualizacja: 02.08.2022 09:38

We wrocławskim Studio BWA rozpoczął się dzisiaj tydzień fotograficzny pt. "Ballada o celnym strzale". W programie znajdują się przede wszystkim wystawy fotografii spotkania z autorami, między innymi Filipem Zawadą, Karoliną Zajączkowską czy Krzysztofem Solarewiczem. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny.

Tydzień fotograficzny pt. "Ballada o celnym strzale" rozpocznie się już dzisiaj, w czwartek 29 października 2009 r. o godzinie 19:00. Pierwszy punkt imprezy to wykład "Fantomatyczna historia fotografii polskiej 1839-2009" Adama Mazura, krytyka i historyka sztuki, autora książki "Kocham fotografię".

Impreza w dniach 29.10-6.11.2009 odbywa się w ramach projektu "Interzone". Ostatni tydzień przedsięwzięcia w całości będzie poświęcony fotografii, zarówno w wersji teoretycznej, jak i praktycznej.

?Interzone? to jesienny projekt Studia BWA we Wrocławiu obejmujący się cztery tygodnie zdarzeń z

zakresu sztuki oraz działań okołoartystycznych.

Studio BWA położone jest w ścisłym centrum miasta, w pasażu przy ul. Ruskiej.  To surowa, bardzo osobliwa przestrzeń, w której w ciągu 10 lat istnienia zaprezentowano wielu wyjątkowych artystów i  niezliczone projekty,  wielokrotnie przepowiadające nadchodzące tendencje w sztuce.

Oto pełny program tygodnia fotografii w BWA:

"Ballada o celnym strzale"

29 październik ? 8 listopad 2009

Ul. Ruska 46a, II piętro

Wrocław

Program:

29 październik o godz. 18.00

finisaż projektu "Nomadyczna uwaga"

29 październik o godz. 19.00

"Fantomatyczna historia fotografii polskiej 1839-2009" - wykład Adama Mazura, krytyka i historyka sztuki,

autora książki "Kocham fotografię"

3 listopad od godz. 18.00

"Anty/glamour" - wykład Łukasza Rusznicy

"Przedwiośnie" - spotkanie z Karoliną Zajączkowską, prezentacja jej projektu fotograficznego

"We Bark On Sundays" - spotkanie z Agatą Kalinowską, prezentacja jej fotografii

4 listopad od godz. 18.00

"Co zdjęć robić nie potrafią: Nan Goldin i reszta" - wykład Filipa Zawady

"Weird Dreams" - spotkanie z Maurycym Prodeusem, prezentacja jego fotografii

"Maciej Drobina - niewierzący praktykujący" - spotkanie z Maciejem Drobiną, prezentacja jego fotografii

5 listopad od godz. 18.00

?Święty spokój? - spotkanie z Bartkiem Szewczykowskim oraz prezentacja jego fotografii

"Drewniane gody" - spotkanie z Filipem Zawadą, prezentacja jego fotografii

6 listopad godz. 19.30

"Przedostatni stan skupienia? - premiera albumu Krzysztofa Solarewicza oraz spotkanie z fotografem

Opisy wybranych projektów fotograficznych:

"Przedwiośnie" - Karolina Zajączkowska

Tytuł cyklu równocześnie nawiązuje do faktycznej pory roku, która sama w sobie jest przejściowa i

nieskonkretyzowana, jak i do tytułu obowiązkowej lektury szkolnej. Wynika to z faktu, że bohaterami zdjęć

przeważnie są osoby uczące się w liceum. Młodzież powoli wkraczająca w dorosłe życie. Wszystkie te

zdjęcia zrobiłam po, przed lub w trakcie imprez. Takie życie nie ma żadnego sensu. Albo ma.

"We Bark On Sunday" - Agata Kalinowska

W zasadzie nie chciałam stworzyć kolejnej ballady o pokoleniu straconych, bo słowo pokolenie niesie za

sobą zbyt dużo dramatyzmu. Zdjęcia, które składają się na ten zestaw, opowiadają o pewnej teraźniejszości,

która mi uciekła. Jest to historia o fragmentach, o chwilach zanim stały się częścią opowieści i wpadły w nurt pamięci, która je przetwarza. Przede wszystkim jest to jednak historia o ludziach, o nadziei i szukaniu sensu, zabawie i smutku, bliskości i oddaleniu. Trochę też o tym, że wszystko jest przygodne. Każdy szuka

własnych świętości i są one teraz tak małe, że nie potrzebujemy kościołów, żeby je tam upchnąć. Mieszczą

się w kieszeni.

"Weird Dreams" - Maurycy Prodeus

Prezentowane fotografie powstawały na przestrzeni kilku lat w różnych miejscach i okolicznościach.

Zazwyczaj uwiecznione sytuacje nie były inscenizowane, chociaż w żadnym razie nie chcę, aby utożsamiane

były z jakąś konkretną formą dokumentu fotograficznego. Zdjęcia te stanowią dla mnie raczej bliżej

niesprecyzowaną dokumentację zebraną przez lunatyka czy równie dobrze, przybyszów z innych planet.

"Święty spokój" - Bartek Szewczykowski

Jak byłem mały to moją o trzy lata młodszą siostrę ubierałem w granatową sukienkę w białe grochy, białe

rajtuzy i czarne lakierki, a sam zakładałem czarny sweter i spodnie. Wygrzebany w szufladzie różaniec

wplatałem siostrze w złożone na brzuchu dłonie, a sam brałem gromnicę. Leżeliśmy tak bez ruchu na

podłodze, czekając aż do pokoju wejdzie mama.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)