Błędy, jakich powinieneś unikać podczas drukowania odbitek

Cyfryzacja fotografii zmusza nas czasem do wydruku zdjęć. Jednocześnie, coraz lepsza technologia druku, pozwala nam na tworzenie odbitek wysokiej jakości w domowym zaciszu. Nigel Danson na swoim kanale mówi o procesie drukowania zdjęć i podpowiada jak uniknąć podstawowych błędów.

Na początek, bardzo ważne jest, aby monitor, na którym pracujemy był poprawnie skalibrowany. Unikniemy wtedy przekłamań w kolorze. Będzie nam do tego potrzebne specjalne urządzenie do kalibracji. Można też poprosić o to fachowca - cena takiej usługi wacha się w okolicy 100 zł. Myślę, że warto poświęcić te pieniądze i zaoszczędzić w ten sposób nerwów, związanych z niepoprawną kolorystyką drukowanych zdjęć.

Niezwykle istotna jest też jasność ekranu. Nie powinna być ona za duża, dlatego że po wydruku, odbitki mogą być za ciemne. Pamiętajcie, że ekrany, w odróżnieniu od papieru, są podświetlane, a co za tym idzie - zdjęcia wydają się jaśniejsze niż są w rzeczywistości.

Kolejną sprawą jest dobrej jakości papier. Nigel używa papieru Fotospeed, wymienia też Canson Infiniy oraz Hahnemuhle. Oczywiście nie są to jedyne, sensowne papiery na rynku. Istotne jest, aby dobrać rodzaj papieru do drukowanych odbitek. Nie ma tu konkretnej reguły, a najlepszym sposobem jest przetestowanie różnych papierów i wybranie tego, który podoba nam się najbardziej. Nie warto też oszczędzać. Szkoda by było, żeby waszą pracę włożoną w wykonanie świetnego zdjęcia, zepsuł tani papier, niskiej jakości.

Zdjęcia drukowane na papierze błyszczącym zwykle wyglądają świetnie, ale nie zawsze jest to dobry wybór. Kiedy włożymy odbitkę za szybę, błyszczący papier się nie sprawdzi - powstanie nieatrakcyjne, podwójne odbicie. Warto wypróbować papiery matowe i półmatowe. Początkowo wydawać się mogą mniej wyraziste, jednak na pewno docenicie ich charakter. Wybierając rodzaj papieru róbcie to świadomie, tak by jego charakterystyka podkreślała walory waszego zdjęcia.

Kiedy już zdecydujemy, na jakim papierze chcemy drukować, kolejną istotną sprawą jest sprofilowanie drukarki pod odpowiedni papier. Niektóre firmy oferują darmowe profile, które po zainstalowaniu do Lightrooma, pomogą wam zarządzać barwą na drukowanych przez was zdjęciach. Jeśli będziecie mieli skalibrowany monitor i sprofilowaną do wybranego przez was papieru drukarkę, nic nie może pójść źle. No, chyba że poprzestawialiście coś w samej drukarce. Przed wydrukiem zawsze sprawdźcie jej ustawienia.

Kolejna rada dotyczy kadrowania zdjęć. Nigel mówi, żeby nie sugerować się za bardzo proporcjami papieru. Kiedy on zaczynał drukować zdjęcia, zawsze kadrował je tak, aby wypełniły cały arkusz. Nie jest to konieczne. Jeśli uważacie, że wasze zdjęcie lepiej wygląda w proporcji 1:1, to tak je wydrukujcie. Białe obramowanie wcale im nie zaszkodzi.

Jeśli drukujecie odbitki rzadko, lub nie chcecie tego robić sami, warto znaleźć firmę, która zajmie się tym profesjonalnie. Drukowanie własnych zdjęć daje dużą satysfakcję. To świetne uczucie, kiedy zdajemy sobie sprawę, że z ciągu zer i jedynek, które "wypluł" nasz aparat, tworzymy namacalne odbicie rzeczywistości. Dodatkowym atutem jest fakt, że możemy je powiesić na ścianę i cieszyć nimi oczy w każdej chwili.