Bolesna podróż walenia ze złamanym kręgosłupem. Łzy same cisną się do oczu

Monitorowanie dzikiej przyrody to nie tylko zdjęcia pięknych okazów, ale i smutne chwile. Naukowcy z organizacji BC Whales dostrzegli z drona samicę walenia, która płynie w dal mimo złamanego kręgosłupa. Ten materiał łamie serce.

Moon nie może ruszać tylną płetwą. Jej dni są policzone.
Moon nie może ruszać tylną płetwą. Jej dni są policzone.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | BC Whales
Marcin Watemborski

Samica długopłetwowca oceanicznego, czyli jednego z największych waleni, odbywa bolesną podróż. Moon straciła władzę w płetwie ogonowej, przez co cały czas płynie na grzbiecie. Każdy oddech jest dla niej niezwykle trudny.

Eksperci zaobserwowali problem Moon we wrześniu 2022 r., gdy samica przepływała w okolicy wybrzeża Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Janie Wray wspomina, że widok cierpiącego zwierzęcia był niezwykle trudny i nigdy nie widziała nic podobnego w całej swojej karierze. Naukowcy zwracają uwagę na to, że zwierzę musiało zostać uderzone przez niesamowicie ciężki statek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na początku grudnia 2022 r. Moon została dostrzeżona u wybrzeży Maui na Hawajach, które jest oddalone od Kanady o ok. 5 tys. km. Nie było wątpliwości, że to ten sam waleń – charakterystyczne wygięcie kręgosłupa i sposób pływania od razu rzucił się w oczy badaczom. BC Whales zwraca uwagę na niezłomność Moon – mimo trudów dalej płynie tak, jak nakazuje jej instynkt.

Według oceanologów dni Moon są policzone. Samica walenia powolnie zmierza w stronę tragicznej i bolesnej śmierci. Mimo tego, że wciąż żyje i płynie w męczarniach, jej los jest nieunikniony. Specjaliści z BC Whales mówią, że im szybciej odejdzie, tym lepiej, jednocześnie podkreślając, że nie mogą interweniować. Gdyby wypłynęła na ląd, sprawa byłaby postrzegana inaczej. Wszyscy jednogłośnie powiedzieli, że los Moon łamie im serca.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)