Burger King przed sądem za zakłamane reklamy. Konsumenci są wściekli

Wszyscy wiemy, że oczekiwania znacznie różnią się od rzeczywistości praktycznie we wszystkich branżach. Jednak w przypadku gastronomii dobrze by było, gdyby jedzenie faktycznie wyglądało tak, jak na obrazku. Klienci sieci Burger King mocno się zdenerwowali, gdy dostali swoje danie, które nijak miało się do reklamy i złożyli pozew.

Burger King przed sądem za zakłamane reklamy. Konsumenci są wściekli
Marcin Watemborski

27.04.2022 | aktual.: 26.07.2022 13:19

To nie pierwszy przypadek, w którym sieć restauracji typu fast food zostaje pozwana przez klientów przez niewłaściwe reklamy. Pisaliśmy już kiedyś o przypadku kobiety, która pozwała spółkę McDonald’s za zdjęcia, które nakłoniły ją do złamaniu postanowień religijnych. Tutaj będzie jednak inaczej – klienci poczuli się po prostu oszukani.

Prawnik Anthony Russo z południowej Florydy złożył pozew przeciwko sieci Burger King. Reprezentuje on grupę konsumentów, którzy utrzymują, że zostali oszukani, a jedzenie, które zamówili wygląda inaczej i jest znacznie mniejsze. Wystarczy zobaczyć na poniższe zestawienie zdjęć kanapki Big King – jest bardzo wymowne.

Po lewej prawdziwy Big King, po prawej reklama.
Po lewej prawdziwy Big King, po prawej reklama.

Zgodnie z pozwem, sieć Burger King na zdjęciu prezentuje kotlety znacznie większe niż rzeczywistości, a składniki wystają poza kanapkę. Ta jest również wyższa niż prawdziwa i to sporo, bo aż o 35 proc. Według pokrzywdzonych, na fotografii kanapka ma większą ilość mięsa niż na żywo. Dokumenty świadczą, że Burger King rozpoczął proceder powiększania bułek i ulepszania ich wyglądów na zdjęciach już w 2017 roku i dotyczy to kanapek: Impossible Burger, Big King, Bacon Double Cheeseburger oraz innych.

Prawnik zadbał o to, by w pozwie znalazła się rozbudowana dokumentacja fotograficzna, która pokazuje zestawienie zdjęć różnych produktów. W każdym przypadku widać nie tylko różnicę w rozmiarze, ale jakości całego produktu – kolory są zdecydowanie inne, a półprodukty na zdjęciach reklamowych aż chcą być zjedzone. Fotografie otrzymanych kanapek pokazują zgoła coś innego – wyblakłe, rozmięknięte i niedopieczone burgery, nijak nie wyglądające apetycznie.

Po lewej prawdziwy Whopper, po prawej reklama.
Po lewej prawdziwy Whopper, po prawej reklama.

W przedłożonych sądowi dokumentach pojawił się bardzo istotny zapis, który zwraca uwagę na dodatkowy problem. Nie chodzi tylko o same różnice w wyglądzie. Najważniejsza jest różnica dotycząca rozmiaru, będąca znakiem inflacji. Pozew zakłada, że konsumenci widząc większą kanapkę za mniejsze pieniądze, bardziej chcą ją kupić, co sprawia, że takie zagranie zyskuje bardziej negatywnego moralnie wyrazu niż w czasach dobrobytu.

Poszkodowani domagają się wypłacenia zadośćuczynienia przez markę Burger King. Nie została podana informacja o kwocie roszczeń, ale na pewno będzie większa niż burger w prawdziwej kanapce.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)