Rozłożyli na części obiektyw Canon 200‑400mm f/4L IS USM za 40 tys. zł, aby zobaczyć co jest w środku
07.06.2016 11:21, aktual.: 26.07.2022 19:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co byście zrobili, gdyby na waszej półce leżało szkło za lekko 40 tysięcy? Założę się, że nikt z was nie pomyślałby o tym, żeby je rozkręcić na czynniki pierwsze tylko po to, by zobaczyć co kryje się w środku. Na szczęście nie musicie tego robić – Canon zrobił to za was.
Filmik wypuszczony przez firmę Canon pokazuje, z czego jest skonstruowany jeden z ich flagowych obiektywów – Canon EF 200-400 f/4 IS USM – przeznaczony dla fotografów sportowych oraz tych, którzy lubują się w dzikiej przyrodzie. Miał on swoją premierę w 2013 roku.
Rozbierany obiektyw ma 25 elementów w 20 grupach, liczne uszczelki, konkretny silnik AF, układy scalone oraz dużo więcej. Z resztą – zobaczcie to sami. Sam rozmiar przedniej soczewki i sposób montowania filtrów robi spore wrażenie. Szkło ma wbudowany nawet telekonwerter x1.4 – zmienia się wtedy w 280-560 mm f/5.6. Jest to naprawdę solidny i wyjątkowy słoik. Nie zapominajmy jeszcze o stabilizacji i 9-listkowej przysłonie. Marzenie!
Miałem okazję ostatnio trzymać tę armatę w rękach razem z Canonem EOS 1D X Mark II – pomijając fakt tego, ile to wszystko kosztuje i waży, to przyznam, że to naprawdę konkretny sprzęt. Obudowa obiektywu jest idealnie spasowana, wygląda jak wygląda (nie lubię tego beżowego koloru L-ek), ale środek ciężkości i uchwyty są świetne.