Canon EF 50 mm f/1.8 STM - niedroga przepustka do poważnej fotografii [recenzja]
Canon EF 50 mm f/1.8 STM to jasna i przestępna cenowo pięćdziesiątka, która może być świetnym obiektywem portretowym i uniwersalnym standardem. Canon 50 mm f/1.8 to obiektyw, który jest niedrogą przepustką do ładnie rozmytego tła i pracy z niższymi czułościami nawet w trudnych warunkach oświetleniowych.
16.10.2015 | aktual.: 25.05.2016 12:06
Canon 50 mm f/1.8 to propozycja dla początkujących i może okazać się świetnym narzędziem uzmysławiającym na czym polega głębia ostrości i po co są jasne obiektywy. Jednym słowem trudno nie lubić takiego szkła, jednak sprawdźmy dokładniej czy jest warte swojej niewygórowanej ceny. Sugerowana cena detaliczna to 569 zł.
Specyfikacja, budowa i jakość wykonania
Canon EF 50 mm f/1.8 STM waży 160 g i mierzy 39 mm co czyni go jednym z mniejszych obiektywów w ofercie Canona, więc jeżeli szukacie lekkiego i poręcznego szkła z dużymi możliwościami to dobrze trafiliście. Nawet z lekkimi korpusami z matrycą w rozmiarze APS-C obiektyw jest dobrze wyważony i tworzy zestaw z jasną portretówką 80 mm.
W obiektywie Canon EF 50 mm f/1.8 STM producent zastosował powłoki Canon Super Spectra, 7-listkową przysłonę i silnik krokowy STM, który napędza AF. Minimalna odległość ostrzenia wynosi 35 cm. Z kolei 7-listkowa przysłona ma zapewnić piękne rozmycie tła. Budowa optyczna obiektywu EF 50mm f/1.8 STM to 6 elementów w 5 grupach. Średnica filtra to 49 mm. W nowej wersji zastosowano także, solidny metalowy bagnet. Canon 50 mm f/1.8 STM waży 160 g i ma wymiary 39 x 69 mm.
Obiektyw robi trochę plastikowe wrażenie, zabrakło także przedziałki ostrości, jednak metalowy bagnet i przyjemna faktura tworzyw poprawiają ogólne wrażenie. Dość wąski pierścień ostrości działa lekko jednak z odczuwalnym oporem i umożliwia łatwe przeostrzanie przy korzystaniu z autofokusu. Obiektyw dostajemy jedynie z dekielkami, w zestawie zabrakło osłony przeciwsłonecznej i woreczka transportowego.
Autofocus
Wielką zaletą nowej, jasnej 50-tki jest cichy silnik krokowy STM napędzający AF. Ogólnie system AF działa bardzo dobrze i w dobrych warunkach oświetleniowych trafia większość zdjęć. Oczywiście jeżeli pracujemy na otwartych przysłonach głębia ostrości jest na tyle nieduża, że warto wykonać kilka zdjęć, żeby mieć pewność, że trafiliśmy dokładnie w to co chcieliśmy. W słabszym oświetleniu, gdy ostrzymy na kontrastowe elementy także jest bardzo dobrze, jedynie na jednolitych fakturach system AF szuka ostrości dłużej nawet do 2 s. Jak na swoją cenę jest bardzo dobrze.
Funkcja Macro
Canon 50 mm f/1.8 nie jest obiektywem stworzonym do makro więc trudno oczekiwać dużego odwzorowania fotografowanych przedmiotów. Minimalna odległość ostrzenia to 35 cm. Obiektyw daje powiększenie 0,21x.
Rozmycie
W tej cenie trudno o lepsze rozmycie, dzięki swojej jasności i ogniskowej Canon EF 50 mm f/1.8 STM rozmywa tło w bardzo ładny sposób dzięki czemu trudno rozpoznać co znajduje się w dalszych planach naszego zdjęcia. Pozwala to na odcięcie planów i podkreślenie tego co ostre. Dzięki temu zdjęcia nabierają specyficznej, profesjonalnej plastyki.
Aberracja chromatyczna
Jasne obiektywy często charakteryzują się widoczną aberracją chromatyczną nie inaczej jest z Canonem EF 50 mm f/1.8 STM. Aberracja przy f/1.8 jest wyraźnie widoczna w całym kadrze w postaci fioletowych i zielonych przebarwień pojawiających się przy kontrastowych elementach zdjęcia. Przymykanie przysłony poprawia tę wadę optyczną. Na f/2.8 jest już znacznie lepiej a od f/4 właściwie nie musimy się martwić o aberrację.
Winietowanie
Canon EF 50 mm f/1.8 STM charakteryzuje się dość dużym winietowaniem, które jest najbardziej widoczne na otwartych przysłonach. Jest to na szczęście jedna z najłatwiejszych wad optycznych, które bardzo łatwo usunąć w post produkcji. Dla wielu winieta jest efektem, który podkreśla ich styl fotografowania.
Dystorsja
W obiektywach z dłuższą ogniskową ta wada optyczna jest mniej widoczna. Canon 50 mm f/1.8 radzi sobie z dystorsją bardzo dobrze, nawet na zdjęciu wykonanym z bliska nie widać dużych zniekształceń nawet na brzegach kadru. Oczywiście jeżeli przyjrzymy się bliżej widać delikatną poduszkę.
Ostrość
W celu pomiaru ostrości wykonałem serię zdjęć tablicy ISO 12233 z różnymi wartościami przysłony. Następnie wybrałem wycinki o szerokości 1500 pikseli z centrum i górnego lewego rogu kadru.
Centrum kadru
Trudno oczekiwać, że w tej cenie dostaniemy obiekty, który jest super ostry od f/1.8 w całym zakresie kadru. Jak widać na wycinkach kadru, obraz w centrum przy otwartej przysłonie do f/1.8 jest bardzo miękki, niewiele pomaga przymkniecie do f/2.0. Dopiero f/2.8 wprowadza delikatną poprawę ostrości w centrum kadru. Na f/4 jest już całkiem dobrze i spokojnie można stosować tę przysłonę jeżeli zależy nam na ostrych elementach w centrum. Najlepsze osiągi otrzymujemy po przymknięciu obiektywu od f/4 do f/8. Od przysłony f/16 ostrość znowu spada.
Róg
Jak widać na wycinkach z brzegu kadru z ostrością jest jeszcze gorzej, obraz jest bardzo miękki nawet do f/4, niewiele lepiej prezentuje się f/5.6. Dopiero na przysłonie f/8 uzyskujemy przyzwoitą ostrość, która utrzymuje się do f/16.
Ostrość w praktyce
Zdjęcia przykładowe
Zdjęcia zostały wykonane z korpusem Canon EOS 6D w formacie JPEG przy standardowym odszumianiu i wyostrzaniu.
Podsumowanie
Co nam się podoba
Canon EF 50 mm f/1.8 STM to prosty i urzekający obrazem obiektyw, który zdecydowanie warto mieć w swojej torbie fotograficznej. Kolejne jego plusy to jasność f/1.8, nieduże rozmiary i waga oraz, a raczej przede wszystkim przystępna cena. Bardzo dobrze sprawuje się także system AF, dzięki zastosowaniu cichego napędu STM.
Co nam się nie podoba
Osiągi obiektywu na otwartej przysłonie to największa bolączka obiektywu EF 50 mm f/1.8 STM. Jeżeli, komuś nie przeszkadza miękki, trochę rozmyty obraz z widoczną aberracją i dość dużą winietą, albo lubi się pobawić z obrazem w postprodukcji to nie będzie mu to przeszkadzać. Jeżeli jednak ostrość od maksymalnego otworu względnego jest priorytetem to lepiej odłożyć na coś lepszego.
Werdykt
W tej cenie nawet dość widoczne wady optyczne przy otwartej przysłonie mogą ujść na sucho obiektywowi Canon EF 50 mm f/1.8 STM. Mimo średnich osiągów na otwartej przysłonie po domknięciu do f/2.8 jest całkiem przyzwoicie, dobrze mieć możliwość skorzystania z f/1.8 nawet jeżeli będzie to oznaczało spędzenie trochę czasu przy obróbce. W pewnych sytuacjach, jak np. koncert możliwość otwarcia obiektywu decyduje o tym czy wyrobimy się z czasem migawki wystarczającym do uzyskania nieporuszonego zdjęcia czy nie. I w takich wypadkach Canon EF 50 mm f/1.8 STM nie zawodzi.