Canon EOS 1D‑X Mark III zawiesza się w trybie seryjnym. Tak ma działać flagowiec?
Wpadki zdarzają się każdemu, ale niekoniecznie powinno mieć to miejsce przy flagowych modelach danego producenta. Z doniesień użytkowników wynika, że Canon EOS 1D-X Mark III, czyli najwyższy model reporterskiej lustrzanki, potrafi zawiesić się podczas strzelania zdjęć w trybie seryjnym. Chyba nie muszę wam mówić, że ludzie się pieklą…?
Użytkownicy Canona EOS 1D-X Mark III, flagowej lustrzanki reporterskiej, prawdziwego woła roboczego, narzekają na to, że aparat się zawiesza w trybie seryjnym. Urządzenie stworzone do strzelania zdjęć niczym podrasowany AK-47 nie daje rady. Dlaczego? Oto jest pytanie.
Od około 3 tygodni do różnych portali i serwisów napływają doniesienia o tym, że Canon EOS 1D-X Mark III się dławi. Podczas robienia zdjęć w trybie seryjnym, korpus dostaje zadyszki i nie można robić zdjęć dalej. Fotografowie zauważają, że trzeba poczekać kilka sekund, aż wróci do swojej używalności, co w przypadku fotografowania szybkich akcji jest niedopuszczalne. Przecież w ten sposób fotoreporterzy tracą cenne ujęcia, ergo – tracą pieniądze.
Jeszcze, gdyby ten problem wyskakiwał przy wykorzystywaniu ekranu LCD do podglądu, można by było zwalić winę na złe zarządzanie energię lub przegrzewanie, tymczasem aparat zawiesza się podczas korzystania z wizjera optycznego. Użytkownicy mają różne teorie na ten temat – niektórzy sugerują zbyt mały i wolny bufor, inni winią oprogramowanie, które może przełączać aparat w tryb uśpienia. Warto zwrócić uwagę na to, że gdy korpus się zawiesza, z wizjera znikają oznaczenia – zupełnie tak, jakby aparat był wyłączony.
Z czasem wyszło na jaw, że błąd występuje nawet, gdy karta pamięci jest wyjęta, więc to nie kwestia zbyt wolnego nośnika. Gdzie zatem jest problem? Szczerze mam nadzieję, że to tylko kwestia oprogramowania, a nie samego sprzętu, czego życzę producentowi. Być możne jak najszybsza aktualizacja oprogramowania usunie błąd.
Dyskusję na temat problemu znajdziecie na tej stronie internetowej.
