Canon G3 X w naszych rękach, pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
19.06.2015 07:25, aktual.: 26.07.2022 19:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najnowszy kompakt Canona G3 X to superzoom wyposażony w 1-calową matrycę i obiektyw 24-600 mm f/2.8-5.6. Aparat będzie kosztował 3500 zł więc na rynku przyjdzie mu konkurować z wieloma ciekawymi propozycjami. Zapraszamy na garść pierwszych wrażeń i zdjęcia przykładowe wykonane Canonem G3 X.
Canon G3 X to dość duży i ciężki aparat. Pod względem gabarytów najbliżej mu do bezlusterkowców z matrycą APS-C z przypiętym konkretnym obiektywem. Jednym słowem ciężko G3 X zaliczyć do aparatów kieszonkowych nawet jeżeli ktoś ma bardzo duże kieszenie. Osłona przeciwsłoneczna nie wchodzi w skład zestawu i będzie dostępna osobno.
Canon G3 X pod względem ergonomii zbliża się bardziej do EOS-a M i lustrzanek niż innych kompaktów Canona. Na korpusie znajdziemy 6 programowalnych przycisków i 3 programowalne tarcze łącznie z tą umieszczoną na obiektywie. Niestety nie może ona odpowiadać za zoom.
Canon G3 X daje do naszej dyspozycji klasyczną tarczę trybów ekspozycji. Na górnej ściance znajdziemy także tarczę korekty ekspozycji i tarczę nastaw najważniejszych parametrów. Canon G3 X oferuje także menu podręczne w którym znajdziemy najważniejsze funkcje fotograficzne.
Aparat jest solidnie wykonany i oferuje wygodny uchwyt, który przy tej masie i długich ogniskowych jest niezbędny. Uchwyt jest dobrze wyprofilowany i pokryty gumą co zapewnia bezpieczny uchwyt. Mimo to przy fotografowaniu na najdłuższej ogniskowej trudno utrzymać kadr i trafić dokładnie to co zaplanowaliśmy. W takich przypadkach zdecydowanie przydaje się wizjer, który w tym modelu jest opcją za ponad 1000 zł.
Przy zoomowaniu obiektyw wysuwa się zwiększając swoje rozmiary dwukrotnie. Warto także wspomnieć o jasności obiektywu Canona G3 X, f/2.8 utrzymuje się do ogniskowej 28 mm, następnie mamy f/3.2 w zakresie 28-35 mm, f/4 na 50 mm, f/5.0 na 85 mm i od 200 mm f/5.6. Jednym słowem światło dość szybko spada.
Pod względem funkcji takich jak system AF Canon G3 X prezentuje osiągi przyzwoite jak na kompakt, jednak do najszybszych bezlusterkowców dużo mu brakuje. Najkrótszy czas migawki to 1/2000 s więc filtr ND jest właściwie niezbędny jeżeli chcemy fotografować na niższych przysłonach w słonecznych warunkach.
Ciekawie prezentuje się funkcja Framing Asist, która jest już obecna w poprzednich superzoomach Canona. Uruchamiamy ją przyciakiem na obiektywie i pozwala ona podczas śledzenia obiektu poszerzyć na chwilę ogniskową, gdy nasz obiekty wyszedł z kadru. Pozwala to na szybkie odnalezienie obiektu i powrót do poprzedniej ogniskowej. Ciekawe jak ta funkcja sprawdza się przy w praktyce?
Podczas zbierania pierwszych wrażeń spadł deszcz więc mieliśmy okazję sprawdzić jak Canon G3 X radzi sobie z wodą. Krople na korpusie nie zrobiły większego wrażenia na G3 X.
Widać, że Canon G3 X został stworzony także z myślą o filmowaniu. Dodatkowym bonusem pod tym względem jest obecność nie tylko złącza zewnętrznego mikrofonu ale także oddzielne wyjście na słuchawki, mamy też możliwość ręcznego ustawiania głośności. Przy filmowaniu przyda się także cichy, ultradźwiękowy autofokus. Ciekawie zapowiada się także funkcja filmowego przeostrzania, po dotknięciu w konkretne miejsce na ekranie aparat powoli (filmowo) zmienia ostrość. O ambicjach filmowych G3 X świadczy także obecność dodatkowego otworu na dolnej ściance, który jest dedykowany do statywów wideo.
Zdjęcia przykładowe zostały wykonane modelem przedprodukcyjnym.