Canon PowerShoot Zoom to aparat jak luneta. Pozwoli na znaczne zbliżenia
Canon PowerShoot Zoom wygląda dość dziwnie. Przypomina lunetę i właściwie podobnie się zachowuje. Ma 3 długie ogniskowe i stabilizację obrazu. Może sprawdzić się w podglądaniu dzikiej natury bez konieczności płoszenia zwierząt.
Koncepcja aparatu kompaktowego Canon PowerShot Zoom jest dość ciekawa. Pozwala on na wykorzystanie 3-stopniowego zooma. Optyczne ekwiwalenty ogniskowych dla małego obrazka to 100 mm f/5,6 oraz 400 mm f/6,3. Cyfrowe przybliżenie pozwoli osiągnąć obraz odpowiadający ogniskowej 800 mm.
Podłużny korpus w formie monokulara został wyposażony w matrycę o rozdzielczości 12 Mpix, procesor DIGIC 8 i stabilizację obrazu. Do tego jest dość lekki, bo waży zaledwie 145 gramów i bez problemu zmieści się w kieszeni. Producent obiecuje wysokiej jakości zdjęcia i filmy Full HD odległych obiektów. Układ AF opiera się na 1 punkcie z funkcją śledzenia twarzy.
Obsługa Canona PowerShot Zoom bazuje na 5 przyciskach, które można obsłużyć jedną ręką. Wizjer elektroniczny EVF został oparty o minimalistyczną musze oczną, która łatwo dopasowuje się do oka. Canon zapewnia "imponującą żywotność baterii", która do pełna może być naładowana w mniej niż 2 godziny przez port USB-C. Nie zabrakło też łączności Wi-Fi oraz Bluetooth, dzięki czemu zdjęcia i filmu można przesyłać przez aplikację Canon Camera Connect bezpośrednio do smartfona.