Capture One 9 - co zmieniło się w najnowszej wersja konkurenta Adobe?

Pierwszą zmianą w aplikacji jest nowy sposób przypisywania słów kluczowych. Dzięki nowym opcjom będziemy mogli dodawać, usuwać i kopiować je do wielu obrazów jednocześnie. Interesującym rozwiązaniem jest też funkcja tworzenia i importowania list słów kluczowych z innych źródeł, niż wewnętrzna biblioteka programu.

Kolejnym ulepszeniem są zmiany w zakładce „Exposure” - poprawiona została funkcja kontrastu, która w naturalny sposób reguluje jasność podświetleń oraz nasycenie barw.

Dopasowania lokalne również doczekały się znaczących poprawek – opcję pędzli są bardziej dokładne oraz płynne. Maskowanie stało się łatwiejsze oraz bardziej precyzyjne.

Interesujące zastosowanie znalazła funkcja kroplomierza, która zaznacza obszar podobny kolorystycznie, na podstawie którego będziecie mogli wprowadzać liczne dopasowania – nie tylko z zakresu zarządzania barwą ale i ekspozycji, krzywych oraz innych. Zdecydowanie oszczędzi to czas poświęcony na dokładne maskowanie wybranego fragmentu kadru.

Zmian doczekała się opcja krzywych – pojawiła się nowa funkcja o nazwie „Luma”, dzięki której edycja linii będzie dotyczyła tylko luminacji nie wpływając na deseń oraz nasycenie barw.

Narzędzie zmieniania rozmiaru obrazu zostało kompletnie zmienione – algorytmy zostały dopasowane tak, aby bez względu na wielkość końcowego zdjęcia zachować najlepszą jakość oraz ostrość.

Na pasku z opcjami dotyczącymi tetheringu pojawiła się ikona informująca o stanie naładowania baterii podłączonego aparatu.

Import katalogów również uległ znaczącym zmianom – teraz będziecie mogli zaimportować bibliotekę plików z Media Pro, Aperture oraz Lightrooma.

Firma PhaseOne zdecydowanie podniosła poprzeczkę na rynku wiodących programów graficznych. Cena nowej wersji Capture One Pro 9 wynosi 299 dolarów i możecie zakupić ją na stronie PhaseOne. Aktualizacja wcześniejszych wersji programu kosztuje 99 dolarów, a miesięczny abonament tylko 15 dolarów.