Cat Race zdradza swoje tajniki fotografowania psów. Kotem jest tylko z imienia
Cat Race zajmuje się fotografią od 9 lat, a jej specjalnością jest fotografowanie psów. Zabawnie się złożyło, bo jej imię i nazwisko można z angielskiego przetłumaczyć na „koci wyścig”, a jak wszyscy wiemy – psy uwielbiają latać za kotami. Artystka zdradziła swoje fotograficzne sekrety. Oto sposób na udane zdjęcia czworonogów.
20.04.2022 | aktual.: 20.04.2022 11:57
36-letnia Cat Race z angielskiego Preston zaczęła swoją przygodę z fotografią w 2013 roku dzięki pracy w rodzinnym studio. Jedną z jej ulubionych modelek w tamtym czasie była jej 18-miesięczna suczka Poppy. Fotografka od razu zwróciła uwagę, że psy lepiej czują się, gdy są fotografowane na zewnątrz, a nie w pomieszczeniu, więc postanowiła przenieść studio w plener.
Race założyła firmę CatsDog, w której logo jest Poppy. Specjalizuje się ona w fotografowaniu psów przy wykorzystaniu światła błyskowego w plenerze. Na poniższym filmiku udostępnionym przez PetaPixel możemy zobaczyć styl pracy Cat. Fotografka oraz jej asystenci są wyposażeni w smaczki dla psów. Artystka wyczekuje odpowiedniego momentu, a gdy ten nastąpi błyska lampa i gotowe!
Pet Photo Shoot Behind the Scenes with Cat Race
Podczas sesji zdjęciowej, Cat szuka interesującej perspektywy. Jej zdjęcia w większości są robione obiektywem szerokokątnym, by uwydatnić bohaterów. Taki zabieg sprawia, że ciała psów wydają się na trochę mniejsze, a łapy czy pyski bliżej obiektywu są powiększone – podobnie jak przy rysowaniu karykatur. W przypadku fotografowania psów, nadaje im to bardzo uroczego charakteru.
Wykorzystanie lampy błyskowej z okrągłym softboksem sprawia, że Cat może wyrównać jasność tła oraz zwierząt. To istotne, gdyż fotografka często robi zdjęcia na tle nieba, a nawet zachodzącego słońca. Duża głębia ostrości oraz widoczne promienie słońca na zdjęciach wskazują na wykorzystanie wysokiej wartości przysłony. Ilość promieni jest natomiast zależna od liczby listków przysłony – im więcej listków, tym więcej rozbłysków.
Dla komfortu zwierząt, na sesji są właściciele. Jednym z interesujących trików, które stosuje Cat, jest wydawanie z siebie przeróżnych dźwięków. Psy reagują na wysokie piski, szelest oraz niskie szczeknięcia. Patrząc na film zakulisowy, wygląda to zabawnie, ale efekt zdecydowanie jest warty publicznego szczekania. Oprócz tego, Race ma przy sobie gwizdki, które emitują dźwięki zwierząt – królików, krów, bażantów i innych.
Jednym ze znaków rozpoznawczych Cat jest utrzymywanie kontaktu wzrokowego ze zwierzętami. Psy zawsze patrzą w obiektyw, więc nic dziwnego, że cały czas trzeba się nimi zajmować – mówić, kusić smaczkami lub zabawkami. Łącząc wszystkie aspekty i dodając w obróbce znacznego nasycenia barw, Race osiąga zamierzony efekt – kolorowe, wesołe zdjęcia, które są dla właścicieli przepiękną pamiątką.
Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii