”Children of Zanskar”, czyli fotograficzna opowieść Jarka Kotomskiego o dzieciach z Himalajów

Jarek Kotomski wydał jakiś czas temu swoją pierwszą książkę fotograficzną: ”Children of Zaskar”. To przepiękny wizualnie dokument, który przenosi widza w wysokie Himalaje. To, co zobaczyłem w środku, przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania. Zdecydowanie musicie na to rzucić okiem!

”Children of Zanskar”, czyli fotograficzna opowieść Jarka Kotomskiego o dzieciach z Himalajów 1
Źródło zdjęć: © © MW
Marcin Watemborski

Jakiś czas temu, przeglądając różne strony internetowe, trafiłem na portfolio Jarka Kotomskiego – polskiego fotografa, urodzonego w Kijowie w 1985 roku. Okazało się, że jego materiał ”Children of Zanskar” (”Dzieci Zanskaru”) doczekał się publikacji w formie drukowanej. Nie myśląc wiele – poprosiłem Jarka o przesłanie egzemplarza, za co mu serdecznie dziękuje.

”Children of Zanskar”, czyli fotograficzna opowieść Jarka Kotomskiego o dzieciach z Himalajów 2
© © MW

”Children of Zanskar” to książka wyjątkowa. Pierwszym, co zwróciło moją uwagę była materiałowa, jasnobrązowa okładka z naklejoną odbitką zdjęcia w specjalnie przygotowanym do tego miejscu. Sam nakład jest mocno ograniczony, bo wynosi zaledwie 500 sztuk. Szczerze mówiąc - nie wiem ile egzemplarzy jeszcze zostało, o ile w ogóle. Gdy weźmiecie tę książkę do ręki, nie będziecie chcieli jej odłożyć.

”Children of Zanskar”, czyli fotograficzna opowieść Jarka Kotomskiego o dzieciach z Himalajów 3
© © MW

Akcja dokumentu rozgrywa się w ”Małym Tybecie”, czyli wiosce Lingshed – jednym z najbardziej odizolowanych miejsc na świecie, położonym na wysokości 4 tysięcy metrów nad poziomem morza. Mimo trudnych warunków życia w klasztorze i jego okolicach, mieszkańcy – nawet najmłodsi, o których mowa – są szczęśliwi i przepełnia ich pozytywna energia.

”Children of Zanskar”, czyli fotograficzna opowieść Jarka Kotomskiego o dzieciach z Himalajów 4
© © MW

Dookoła nie znajdziecie nic, oprócz przepięknych widoków, ciszy i spokoju, ale czy potrzeba czegoś więcej do szczęścia? Jarek pokazał na swoich zdjęciach, że ludzie potrafią żyć bez najnowszej technologii i cieszyć się tym, co mają oraz mocno rozwijać relacje między sobą. Noszenie świeżej wody z roztapiających się lodowców również może być przyjemne i nieść niesamowity spokój ducha, który w połączeniu z dyscypliną prowadzi do wewnętrznej równowagi.

”Children of Zanskar”, czyli fotograficzna opowieść Jarka Kotomskiego o dzieciach z Himalajów 5
© © MW

Jarek wspomina, że do samej wioski nie ma żadnej drogi, która umożliwiałaby bezproblemowy transport. Zimą bywa jeszcze trudniej, ponieważ ruch częściowo odbywa się wzdłuż zamarzniętej rzeki Zanskar, chociaż jest prawie niemożliwy. Właściwie wioska jest odcięta od świata kompletnie przez 6 miesięcy każdego roku. To motywuje mieszkańców do ciężkiej pracy, która jest wspierana przez buddyjskich mnichów oraz farmerów. Wszyscy żyją w idealnej symbiozie – jedni dbają o dobro ciała, inni o spokój ducha.

”Children of Zanskar”, czyli fotograficzna opowieść Jarka Kotomskiego o dzieciach z Himalajów 6
© © MW

Cała książka jest wypełniona bliskimi, wręcz intymnymi portretami, ukazującymi codzienne życie w Lingshed. Zobaczycie tam zajęcia, na które uczęszczają dzieci oraz ich zabawy. Wszystko dopełnione jest fantastycznymi krajobrazami, rodem z bajki. Nie dziwię się, że ci ludzi, mimo trudnych warunków, żyją w zgodzie z samymi sobą oraz są szczęśliwi. Nie ma tam nic, co mogłoby im przeszkadzać.

”Children of Zanskar”, czyli fotograficzna opowieść Jarka Kotomskiego o dzieciach z Himalajów 7
© © MW

Ten album będzie mi towarzyszył często podczas podróży. Jest on dla mnie osobistą inspiracją, które pozwala myśleć szerzej oraz odnajdywać to, czego szukam w fotografii – szczerości, dobrego światła, historii i estetyki. Wszystko jest ze sobą spójne. Nie mam nic, co mógłbym zarzucić autorowi, chyba po raz pierwszy podczas recenzowania jakiegokolwiek wydawnictwa.

”Children of Zanskar”, czyli fotograficzna opowieść Jarka Kotomskiego o dzieciach z Himalajów 8
© © MW
Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie