Chińska propaganda nigdy nie śpi. Prezenterka mówi 24 godziny na dobę

Chińska propaganda nigdy nie śpi. Prezenterka mówi 24 godziny na dobę

Wirtualna prezenterka Ren Xiaorong podczas programu.
Wirtualna prezenterka Ren Xiaorong podczas programu.
Źródło zdjęć: © Weibo
Marcin Watemborski
20.03.2023 14:10

I to, proszę państwa, jest fakt. Prezenterka chińskiej telewizji publicznej nadaje 24 godziny na dobę, 365 dni w roku. O przerwach nawet nie słyszała. Tak działa propaganda z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Wirtualnej kobiety nie idzie odróżnić od prawdziwego człowieka.

W publicznej telewizji Chińskiej Republiki Ludowej pojawiła się prezenterka Ren Xiaorong, która oficjalnie została przestawiona na platformie społecznościowej Weibo. Cyfrowa kobieta jest od początku do końca wytworem sztucznej inteligencji i ma za zadanie dostarczać obywatelom propagandowych wiadomości non stop.

Komunistyczna Partia Chin zapewnia o profesjonalizmie prezenterki. W oficjalnej wypowiedzi pojawiło się określenie, że Ren Xiaorong ma umiejętności tysiąca prezenterów. I trudno się temu dziwić, skoro jest wytworem algorytmu komputerowego, wytrenowanego na zawodowcach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W filmie obiegającym chińską sieć społecznościową Xiaorong powiedziała, że będzie dostarczała wiadomości na wszystkie tematy przez cały rok bez przerwy. Zapewniała również, że będzie można ją zobaczyć nie tylko w studio, ale również na miejscu wydarzeń. Poinformowała, że każda opinia i każda rozmowa z nią sprawi tylko, że będzie mądrzejsza. Ta ostatnia wypowiedź ujawnia, że mamy do czynienia z maszynowym uczeniem. To znaczy, że algorytm będzie się uczył zupełnie tak, jak sieci neuronowe pokroju Chat GPT.

Działanie władz chińskiej telewizji publicznej wskazuje na pewien trend, który z czasem może stać się standardem. Proste komunikaty, które nie wymagają dodania autorskiego komentarza ani oceny sytuacji, będą przekazywane przez maszyny. Tutaj wystarczyłyby po prostu fotorealistyczne awatary połączone z syntezatorami mowy, które odtwarzają wgrany tekst. Nie jest to nic skomplikowanego, biorąc pod uwagę współczesną technologię.

Xiarong nie jest pierwszą wirtualną prezenterką, która pojawiła się w chińskich mediach. Za to odpowiada agencja Xinhua, która w 2018 roku pokazała światu cyfrowego reportera. W grudniu 2022 roku podczas zimowej Olimpiady w Pekinie również mieliśmy do czynienia z awatarem – wówczas prezenter oparty na SI posługiwał się językiem migowym.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)