Chiny mogą mieć dane użytkowników TikToka. Prezes platformy potwierdza
Kontrowersje wokół TikToka to niekończąca się opowieść. Zarzuty o szpiegostwo pojawiają się na każdym kroku, a co gorsza znajdują one potwierdzenie między wierszami wypowiedzi ważnych osób w organizacji. Prezes TikToka Shou Zi Chew nie jest wyjątkiem.
Podczas przesłuchania w Kongresie Stanów Zjednoczonych prezes TikToka Shou Zi Chew przyznał, że chińska firma ByteDance, będąca właścicielem platformy, stale może mieć dostęp do niektórych danych użytkowników z innych krajów, w tym oczywiście z USA. Nietrudno się domyślić, że taka informacja nie przemawia za wstrzymaniem blokady aplikacji.
Mimo wspomnianego aspektu Chew zapewnia, że TikTok jest bezpieczny i nie powinien zostać zablokowany w USA. Dla przypomnienia rząd Joe Bidena narzucił platformie zmianę właściciela, bo inaczej spotka się z czarną listą. Pracownicy ByteDance przestaną mieć dostęp do danych użytkowników, gdy tylko operacja "Project Texas" się zakończy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić smartfon Vivo X90 Pro?
Wspominając o powyższym przedsięwzięciu, trzeba je krótko wyjaśnić. "Project Texas" to proces przenoszenia danych z chińskich serwerów na farmę należącą do amerykańskiej firmy Oracle. Ta natomiast zajmie się rewizją oprogramowania i po ukończeniu tego będzie przechowywać dane użytkowników. Prezes TikToka jednoznacznie zaprzeczył temu, że ByteDance przekazuje dane Chińskiej Partii Komunistycznej, podkreślając, że platforma jest prywatną spółką. Biorąc pod uwagę reżim i ścisłą kontrolę w Chinach, trudno w to uwierzyć.
Reprezentanci Kongresu USA zarzucili prezesowi TikToka unikanie odpowiedzialności i granie na zwłokę. Warunek był jasny – przeniesienie biznesu do USA i zmiana właściciela lub blokada. Politycy nie są przekonani to tłumaczenia i zapewnień Chew. Na pytanie o pewność w kwestii dostępu do danych użytkowników przez chiński rząd, prezes powiedział, że firma nie dostała takiego zapytania, co nie jest jednoznaczne z tym, że eksperci ChRL nie otrzymali możliwości wglądu.
Problemy z zarzutami szpiegostwa TikToka na rzecz Chin to jedna sprawa. Eksperci z dziedziny ekonomii zwracają uwagę na inną kwestię. Według nich TikTok jest bardzo dochodowym biznesem, a wyprowadzanie kapitału poza USA stanowi potężną stratę finansową dla rządu Stanów Zjednoczonych. Granie prywatnością obywateli pod przykrywką przejęcia zysków byłoby zagraniem, podkreślającym dobry wizerunek USA, jako państwa dbającego o dobro mieszkańców.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii