Cichy i niewidoczny drapieżca. Doskonałe zdjęcia tygrysów z Ranthambore
Park Narodowy Ranthambore to miejsce, w którym żyją tygrysy bengalskie. Co roku wiele osób podróżuje do indyjskiego rezerwatu, by móc zobaczyć niezwykłe koty, jednak niewielu się to udaje.
Park Narodowy Ranthambore
392 km kw. to powierzchnia jednego z największych parków narodowych w północnych Indiach. Ranthambore usytuowany jest w południowo-wschodniej części Radżastanu, nieopodal miasta Sawai Madhopur. Wizytówką parku są tygrysy bengalskie, które żyją tam w naturalnych warunkach.
Żyją tu 34 dorosłe osobniki. Park Ranthambore uznawany jest za jedno z najlepszych miejsc w Indiach, by zobaczyć drapieżniki w naturze. Teren Ranthambore jest bardzo urokliwy. Na północy płynie rzeka Banas, a na południu rzeka Chamba. Występują tu liczne lasy liściaste, które są pozostałością po niegdyś rozległej indyjskiej dżungli. Co więcej, na terenie parku jest kilka jezior, gdzie najłatwiej spotkać dzikie zwierzęta.
Park Narodowy Ranthambore to byłe tereny myśliwskie, gdzie do tej pory w wysokich trawach i gęstych krzewach pochowane są liczne kryjówki, stare pawilony, budynki myśliwskie zwane "cchatri”. Na szczycie skały widnieje fort zbudowany w X wieku, który nadaje parkowi niepowtarzalnego charakteru. Do Ranthambore można dostać się z miejscowości Sawai Madhopur. Lokalni przewodnicy i mieszkańcy przewożą stamtąd turystów do parku narodowego.
Tygrysy bengalskie – niebezpieczni indywidualiści
Tygrys bengalski to narodowe zwierzę Bangladeszu. Samiec przeważnie osiąga długość do 290 cm (razem z ogonem długim na ok. 1 m) i waży 220-230 kg. Samice są nieco mniejsze: 250 cm długości i 140 kg masy ciała. Tygrysy bengalskie są samotnikami o bardzo rozwiniętej agresji terytorialnej, jednak ze względu na zmniejszające się siedliska w Indiach, wzrasta zagęszczenie ich występowania i muszą się wzajemnie tolerować.
Cichy morderca
Patrząc na portrety tygrysów autorstwa Andy’ego Rouse’a, warto zwrócić uwagę na poziom niebezpieczeństwa, który zagrażał fotografowi. Co roku około 100 osób w Indiach, Nepalu i Bangladeszu ginie w paszczy tygrysa. To szacunkowe dane. Tygrys bengalski jest cichym zabójcą. Pomimo swoich dużych rozmiarów, porusza się bezszelestnie, zachodzi ofiarę od tyłu, a gdy jest już parę metrów od niej, wykonuje powalający skok i zabija, przegryzając gardło. Jego umaszczenie sprawia, że jest niewidoczny.
Setki godzin oczekiwania
Zapierające dech zdjęcia Andy’ego Rouse’a to wynik wielogodzinnego wyczekiwania na tego niesamowitego, dzikiego kota. To czekanie trwało 4 lata w sumie, lecz zaowocowało niesamowitymi zdjęciami. Na wiosnę 2020 roku Andy Rouse planuje wrócić do parku Ranthambore, by dalej dokumentować życie tych niezwykłych kotów.