Ciekawski misiek znalazł GoPro, włączył je i zrobił selfie. Widok jest przeuroczy
Niedźwiedzie potrafią być naprawdę ciekawskie i uwielbiają badać tereny. Gdy coś przyciągnie ich wzrok, pędzą sprawdzić, z czym mają do czynienia. Tom Scott opublikował na YouTube nagranie, które zrealizował niedźwiedź grizzly. Wyszło naprawdę świetnie.
26.07.2023 | aktual.: 26.07.2023 13:04
Tom Scott realizował materiał na temat niedźwiedzioodpornych kubłów na śmieci w stanie Montana (USA). Jedna z kamerek GoPro gdzieś się zapodziało, a po odzyskaniu nagrań z niej, Scott nieźle się zdziwił.
Okazało się, że kamerka GoPro się przegrzała i wyłączyła. I tu zaczyna się ciekawa historia. Niedźwiedź grizzly wziął urządzenie i zaniósł do pobliskiego stawu, gdzie zaczął się nim bawić, aż w końcu je zostawił. To skutkowało tym, że kamerka się ochłodziła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Misiek wrócił po ok. 5 godzinach i jakimś cudem ponownie włączył GoPro. Bateria kamerki była na wyładowaniu, lecz pozostała energia pozwoliła na nagranie kilku ujęć niedźwiedzich selfie. Grizzly wygląda na nich przeuroczo. Oczywiście zobaczymy mnóstwo zbliżeń na pysk zwierzęcia. Cała sytuacja jest przezabawna i zaskakująca.
Nie uwierzycie w to, co stało się później. Główny bohater w pewnym momencie zostawił GoPro w spokoju, lecz po czterech godzinach pojawił się inny osobnik. I, uwaga, również zaczął się bawić kamerką. Niestety drugi misiek załapał się tylko na kilka ostatnich sekund żywotności urządzenia.
Scott zdał sobie sprawę, że dwa ostatnie nagrania były w pełni twórczością niedźwiedzi. Zastanawiał się, czy mają one prawa autorskie osobiste do tych klipów. Filmowiec udostępnił nagrania w niezmienionej wersji na YouTube w formie plików w domenie publicznej. Wspominał, że mógłby na tym zarobić, ale uważa, że byłoby to nieuczciwe względem bohaterów nagrań.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii