Cmentarzysko śmigłowców koło Sankt Petersburga
13.12.2019 13:00, aktual.: 26.07.2022 15:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W miejscowości Gorelowo koło Sankt Petersburga znajduje się nietypowe składowisko. Trafiają tu uszkodzone rosyjskie śmigłowce.
Nie wiadomo, w jakim są stanie, ani czy jeszcze kiedykolwiek polecą. W niewielkiej miejscowości na obrzeżach Sankt Petersburga w Rosji składowane jest kilkadziesiąt helikopterów. Swoje najlepsze czasy mają już za sobą.
Na zdjęciach z powietrza widać, że przetrzymywane są pod gołym niebem, gdzie wystawione są na działanie warunków atmosferycznych. Z jednej strony można by zakładać, że zostaną użyte jako części zamienne. Z drugiej, miejsce wygląda na opuszczone, a w zimnym klimacie, jaki panuje w tym regionie, z opadami występującymi cały rok, maszyny na pewno nie są w dobrym stanie.
Wśród śmigłowców można rozpoznać jeden z najpopularniejszych na świecie modeli Mi-8. To radziecki śmigłowiec, który powstał na początku lat 60. i nadal jest w produkcji. Stworzono go w celach transportowych, jednak z pewnymi możliwościami bojowymi. Na cmentarzysku sporo jest również Mi-24, czyli ciężki śmigłowiec bojowy produkowany w latach 1970-1989. Oba modele są wykorzystywane także w Polsce.
Widok tylu helikopterów jeden obok drugiego na niestrzeżonym składowisku jest raczej ponury. To, co było wartościowe pewnie w większości zostało wykradzione. Jednak jeśli szukacie nietypowej scenerii do zdjęć, to z pewnością jest to jedno z takich miejsc.